Mandżukić na wylocie z Milanu?
Mario Mandzukić od czasu powrotu do Włoch nieustannie zmaga się z kontuzjami, a zarząd AC Milan podobno nie planuje przedłużenia z nim kontraktu.
Były napastnik Juventusu wrócił do Serie A w styczniu i miał za zadanie pomóc w odciążeniu Zlatana Ibrahimovicia. Jednak 34-latek rozegrał zaledwie pięć meczów dla ekipy Diavolo i nie zdobył jeszcze bramki.
Stefano Pioli musi radzić sobie bez Chorwata od 10 spotkań, a najbliższy mecz z Parmą będzie 11 z rzędu, jeśli napastnik nie znajdzie się pośród powołanych.
Tuttosport twierdzi, że Mandzukić ma jeszcze szansę udowodnić, że Milan się myli co do niego, ale klub na ten moment nie zamierza kontynuować współpracy po rozczarowujących ostatnich dwóch miesiącach.
Źródło: football-italia.net
Bardzo lubię Mandzukica i nawet poprzez nadmierną emocjonalność względem jego osoby zazdrościłem Milanowi, że to właśnie oni go sprowadzili. Prawda jest jednak taka, że to już 34 letni napastnik, który od momentu przyjścia do Juventusu Sarriego przestał pojawiać się na boisku, później zaś zaliczył nieudany czas w lidze katarskiej, by następnie spędzić kolejne miesiące bez piłki przy nodze. Zdarzają się niespodziewane powroty, jak ten Luki Toniego sprzed lat, niemniej wiele wskazuje na to, że Mandzukic nie powtórzy wyczynu mistrza świata z Niemiec.
Nie mam wątpliwości, że to koniec Mario. Powinien wrócić na Chorwację i tam coś pograć – bo do bananowych lig go nie ciągnie.