Marchisio o przyszłości Juventusu
Legenda Juve, a obecnie zawodnik Zenitu St Petersburg, Claudio Marchisio rozmaiwał z Tuttosport o sytuacji, która panuje obecnie w Juventusie.
W pierwszej części wywiadu Il Principino został jednak zapytany o Daniele De Rossiego, który opuszcza AS Romę.
Bardzo go podziwiam. Przebywanie w jednym klubie przez tyle lat nie jest łatwe, wiele rzeczy może się wydarzyć, zarówno dobrych, jak i złych.
Kiedy Conte był selekcjonerem reprezentacji, Buffon, Chiellini i ja chcieliśmy go przekonać, aby dołączył do Juventusu, ale to nie zadziałało. Czasami my, zawodnicy, robimy takie rzeczy, gdy okienko transferowe jest otwarte, ale w większości wypadków to nie działa. W pierwszym roku Conte w Juventusie zapytałem Giuseppe Rossiego, czy dołączy do Juve. Villareal grał wtedy jednak w Lidze Mistrzów, a my nie. Dwa lata później śmialiśmy się z tej sytuacji.
Później Marchisio otrzymał serię pytań o nadchodzące mercato w wykonaniu Starej Damy.
Którego trenera chciałbyś zobaczyć w Juve po ewentualnym odejściu Allegriego?
Jurgena Kloppa. Lubię jego grę do upadłego i styl jego zespołów. Znakomicie poradziłby sobie we Włoszech. Jeśli Allegri zostanie, to nie widzę w tym nic złego, ponieważ jest trenerem, który zawsze wygrywa, a to nie jest proste.
Czy jesteś zaskoczony tym, że Conte idzie do Interu?
Nie, on jest profesjonalistą. Może dużo zmienić, ponieważ jest dobry w renowacjach zespołów. Ludzie pozostający w jednym klubie przez całą karierę to dzisiaj bardzo rzadkie zjawisko. Na decyzję Conte narzekają ci, którzy chcieliby, aby klub wymieniał po 10 lub 11 zawodników rocznie.
Kto dla ciebie, jako fana Juve byłby wymarzonym zakupem?
To trudne pytanie. Pomyślmy. De Jong zrobił na mnie duże wrażenie, ale już nie jest dostępny. Chciałbym zobaczyć De Bruyne lub Hazarda w Juve, ale wydaje się to trudne. Dlatego stawiam na Pogbę. Jego powrót byłby wspaniały, także dlatego, że Juve potrzebuje pomocnika, który może nadać większą dynamikę grze ofensywnej.
Dybala?
Szaleję za Paulo i mam nadzieję, że nie zostanie sprzedany, bo to byłby błąd. Na rynku jest bardzo mało talentów takich jak on. Pamiętam moment z jego pierwszego meczu w Supercoppa w Chinach. Siedział na ławce, a gdy wchodził na boisko, natychmiast mu powiedziałem: „Jeśli zagrasz blisko pola karnego, to strzelisz bramkę.” I strzelił.
Icardi w Juve?
Jest jak Trezeguet. Ma wyczucie i wie jak zdobywać bramki, ale podobnie jak w przypadku Davida, jego gra w dużym stopniu zależy od postawy zespołu. On i Dybala stworzyliby niesamowity duet.
źródło: gianlucadimarzio.com
