Marotta ostrzega Paraticiego
Dyrektor Juventusu, Fabio Paratici, twierdzi, że nie kontaktował się ostatnio z Mauro Icardim i nie zaprzeczył, że obserwuje Nicolò Zaniolo.
Decyzja o odebraniu Icardiemu opaski kapitana Interu wywołała spore kontrowersje i zamieszanie, a niektórzy sugerowali, że było to również związane z wypowiedzią Paraticiego na temat prób pozyskania Argentyńczyka przed bieżącym sezonem.
Chciałbym wyjaśnić, że w lecie nie próbowaliśmy przeszkadzać Interowi i ostatnio nie było kontaktu z Icardim. – powiedział Paratici na antenie Radio Rai.
Poinformowaliśmy jedynie Inter, że gdyby Icardi zmieniał klub to Juve mogłoby być nim zainteresowane. Są to rzeczy, które wszystkie kluby robią na co dzień. Pragnę również podkreślić, że ostatnio nie było żadnego kontaktu z panią Nara. Mamy luty, Icardi jest graczem Interu. Wszelkie pytania dotyczące gracza będą istotne dopiero w czerwcu.
Juventus jest również łączony z Zaniolo i po raz kolejny Paratici nie zaprzeczył, że jest w tym ziarno prawdy.
Cieszymy się, że pojawiają się młodzi Włosi godni tak wielkiego klubu jak Juve, ponieważ jest to dobry znak dla całej włoskiej piłki.
A co z plotkami o Mohamedzie Salahu i Kylianem Mbappé?
W tej chwili to fantasy football. Mamy luty, więc nikt nie wie, co może się wydarzyć w czerwcu. Jesteśmy dumni, że pozyskaliśmy Aarona Ramseya.
Na temat słów Paraticiego dotyczących Icardiego wypowiedział się CEO Interu, Beppe Marotta.
To co powiedział Paratici było niewłaściwe. – przyznał Marotta po poniedziałkowym spotkaniu zarządu Nerazzurrich.
Nie zamierzamy sprzedawać Icardiego. Uważamy, że jest świetnym graczem, który dobrze sobie radzi w Interze i który będzie dobrze radził sobie tutaj w przyszłości. Jeśli chodzi o to, co powiedział Paratici, myślę, że to samo mogę powiedzieć o Dybali: zobaczymy, co się stanie w czerwcu. – zagroził z kolei Marotta na antenie Rai Sport.
źródło: football-italia.net
