Matka: Federico nie jest zdrajcą
Mama Federico Chiesy odpowiedziała niektórym fanom Fiorentiny na zarzuty o zdradę klubu, kierowane wobec jej syna.
Zdradziłabym was, gdyby nie walczył o tę koszulkę, kiedy ją nosił – napisała na Instagramie.
Kiedy jeden z fanów Fiorentiny odpowiedział jej, że rodzina Chiesy „troszczy się tylko o pieniądze” i że jej syn poprosił Fiorentinę o te same pieniądze, które zaoferowało mu Juve, odpowiedziała:
Nic z tego, co mówisz, nie jest prawdą. Możesz myśleć, co chcesz, powtarzam, że nie zdradził tego klubu.
Źródło: instagram.com
Ciekaw jestem, czy jak ja zmieniałem pracę, to też szef i współpracownicy uważali mnie za zdrajcę? 😀 O klientach nie wspomnę 😀
Jacojaco/Kicek12345 – To zależy: czy zostałeś wykopany czy zmieniłeś na lepsze sianko 😋
P.s. sorry za brak odp i nowego posta. Zapatrzyłem się na nasze wyjścia z własnej połowy 😀😳
Pierdololo… Prawda jest taka, że my – kibice postrzegamy transfery przez pryzmat serca, a piłkarze przez pryzmat kariery. Raz – pieniądze, dwa – możliwość gry na najwyższym szczeblu (LM + kadra), trzy – wygrywania trofeów. I oczywiście, że są tacy piłkarze, którzy byli zawsze wierni jednym barwom. Tylko dziwnie się składa, że były to barwy topowych klubów.
Czekam na wypowiedzi jego babci, wujka, ciotki i krowy jego wujka od strony ojca matki