Media: Juventus z ofertą nowego kontraktu dla Dybali
Włoskie media są zgodne, że Juventus zaczął rozmowy z Paulo Dybalą na temat przedłużenia kontraktu.
La Joya był blisko odejścia z klubu w minione mercato – mówiło się o przeprowadzce do PSG, Manchesteru United czy Tottenhamu. Ostatecznie Argentyńczyk został w klubie i od początku sezonu pokazuje, że jego sprzedaż byłaby błędem – zawodnik jest w wysokiej dyspozycji i stanowi o ofensywie Starej Damy.
Dziennikarze z Włoch twierdzą, że Juventus złożył pierwszą propozycję przedłużenia umowy Dybali z klubem. Mówi się, że oferta opiewa na pensję o wysokości 9 mln euro rocznie plus premie związane z wynikami, a sam kontrakt miałby trwać do 2024 roku. Nie jest to dalekie od oczekiwań piłkarza, które według szacunków opiewają na 10 mln euro rocznie.
Źródło: football-italia.net
Śmieszne, latem chcieli go sprzedać a teraz nagle im się zmieniło… żałosne
Doniesienia medialne. W jednej i drugiej sprawie.
Nie łykajcie wszystkiego jak prawdy objawionej.
Poza tym Paratici już zaprzeczył.
Cóż, wcześniej Dybala zły, teraz Dybala dobry. W skrajności w skrajność i przy tym zarząd jakby zapomina, że każdy ruch, zwłaszcza te niedopasowane do siebie, pociąga konsekwencje, w tym finansowe. Mandżukić dobry (w zeszłym sezonie), damy mu kontrakt. Mandżukić zły (w tym sezonie), próbujemy sprzedać, tylko jak to zrobić, skoro ma kontrakt. Dybala zły, chcemy go sprzedać (letnie mercato). Dybala dobry, damy mu kontrakt. Inni? Cuadrado, Matuidi, Higuain. W ich kontekście też mówi się o przedłużeniach, Juan nawet już przedłużył, a ambiwalencja postaw zarządu względem nich też niemała. Decyzje i oceny się różnią, ale ten brak jakby strategii długofalowej na… Czytaj więcej »
Mandzukić dobry z Allegrim. Sarri ma widać inny pomysł.
Higuain – pomysł przedłużenia o rok z obniżką pensji ma naprawdę dużo sensu.
Cuadrado nie był przewidziany do sprzedaży, gra świetnie więc dlaczego nie?
Ja nie oceniam słuszności tych decyzji, być może powyżej nie wyraziłem się jasno. Chodzi mi jedynie o to, że zarząd w ciągu kilku miesięcy potrafi zmienić diametralnie ocenę piłkarza. Nie widać w związku z tym strategii co do kształtu naszej kadry na najbliższe lata.
Decyzje zarządu są bardzo powiązane z decyzjami trenera. Poza tym tylko krowa nie zmienia zdania. Poza tym artykuły prasowe dzielmy przez 3
Spoko, można zmienić zdanie, ale można być przy tym wyważonym. Można przykładowo wstrzymać się z oceną piłkarza choćby do rundy wiosennej. Skoro tak, to może w ogóle zakładajmy, że artykuły prasowe nie zawierają ani krzty prawdy. Wówczas nawet i newsów nie będzie trzeba pisać, tym bardziej dyskutować o treści. Pewna doza ostrożności jest zalecana, ale gdyby dzielić artykuły prasowe przez 3, to pewnie nigdy nie rozmawialibyśmy o rzeczach takich jak transfer Ronaldo. Ja wychodzę założenia, że pojedyncze artykuły mogą zawierać bzdury, ale gdy już wiele trąbi o tym samym, to coś jest na rzeczy. Tak było z Dybalą i jego… Czytaj więcej »
Ależ my działamy pochopnie i pod wpływem chwili. Wystarczy kilka miesięcy, kilka dobrych gier ( czyli zwyczajnie wypełnianie podstawowych obowiązków ) by piłkarz dostał solidną podwyżkę i przedłużył kontrakt. Niechże Dybala zagra jakiś dobry mecz w fazie pucharowej LM – wrócimy wtedy do tematu. Niech pociągnie z tą formą do końca roku. Nikt od razu po niego nie przyleci bo Real i Barca mają pełne kadry, a granie na wyspach to spore ryzyko o czym przekonał się już nie jeden. Podobnie uważam w przypadku Cuadrado – owszem ma teraz formę, ale to piłkarz po trzydziestce mocno związany z Juve, który… Czytaj więcej »
Nie zgodzę się z tymi sprzedażami. Wymienione przez Ciebie 3 przykłady: Perin – nie byłoby go już w Turynie gdyby nie kontuzja barku. Nie Paraticiego to wina, że żaden normalny klub nie kupi zawodnika z kontuzją, a już tym bardziej bramkarza z uszkodzonym barkiem. Dybala – prawdopodobnie jego też nie byłoby go już z nami gdyby nie zamieszanie z prawami do wizerunku. To wyłączało z gry wielu potencjalnych kupców np. Tottenham o którym było wiele potwierdzających się informacji. Znówto nie Paraticiego wina, że piłkarz zatrudnia niekompetentnego brata jako agenta i zrywa zawarte wcześniej umowy. Mandzukic – wiele wskazuje na to,… Czytaj więcej »
Ok Perina jeszcze można usprawiedliwić – faktycznie nie wina Paraticiego, że się połamał. Ale przy Dybali i jego prawach wizerunkowych to też nasza wtopa. Takie rzeczy się powinno w takim klubie prostować, żeby właśnie móc sprzedać kiedy jest potrzeba. Teraz w sumie po co przedłużać kontrakt jak z tym bajzlem z prawami wizerunkowymi to trudno i tak będzie komuś go kupić? Tutaj uważam, że słabo wypadliśmy. Tak samo z Mandzukiciem – przedstawiasz jedną stronę konfliktu,a otoczenie Mario ma inny pogląd, który był tu prezentowany, że był długo w niepewności. Tutaj też moim zdaniem wina klubu, który rozliczany być powinien za… Czytaj więcej »