Milik: Czegoś nam brakuje
Arkadiusz Milik po przegranej z Benfiką przyznaje, że Juventus musi się zmienić.
Bianconeri przegrali oba dotychczasowe mecze w Lidze Mistrzów, co nie zdarzyło się nigdy Starej Damie w obecnym formacie turniejowym.
Kontrolowaliśmy grę w pierwszych 25 minutach, radziliśmy sobie dobrze i strzeliliśmy bramkę. Niczego nam nie brakowało, ale mecze trwają 90 minut – powiedział polski napastnik na konferencji prasowej.
Nastąpił spadek wydolności fizycznej. Czegoś nam brakuje, w tej chwili nie szukamy wymówek. Musimy wziąć na siebie odpowiedzialność.
Benfika pokazała o wiele więcej, teraz musimy się skupić i ciężko pracować. Musimy pokazać sportową złość, kiedy wychodzimy na boisko. Każdy zawodnik Juventusu musi wziąć na siebie odpowiedzialność za wyniki, zostało nam wiele meczów do rozegrania i możemy się odbić.
Nie obchodzi mnie strzelanie goli, chcę wygrywać. Cieszę się, gdy zespół wygrywa. Musimy to zrobić razem, miejmy nadzieję, że wygramy następny mecz i nadal będziemy walczyć o nasze cele.
Wygrywamy i przegrywamy razem, to trudny moment dla całego zespołu i chcemy wyjść z tego jak najszybciej. Przegraliśmy, ale możemy odzyskać siły. Musimy coś zmienić, ale trudno powiedzieć co.
Angel Di Maria został przyłapany na rozmowie z Polakiem po ostatnim gwizdku, a według mediów Argentyńczyk miał pytać Milika, dlaczego Max Allegri zdjął go z boiska.
Tylko rozmawialiśmy. Takie rzeczy pozostają między nami.
Jaki jest główny problem Juventusu? Czy problemem jest przygotowanie fizyczne, taktyczne czy psychologiczne?
To pytanie, na które nie mogę odpowiedzieć. Musimy razem znaleźć rozwiązanie, miewamy te spadki i zastoje, i trudno powiedzieć, czy to problem fizyczny. To nie może nastąpić po zaledwie 30 minutach meczu.
Napastnik rozpoczął mecz obok Dusana Vlahovica, co sądzi o ich zgraniu?
Myślę, że możemy tak grać, niedawno przybyłem do zespołu i nie graliśmy razem zbyt wielu meczów. Im więcej gramy, tym lepiej się poznajemy. Jest mocnym zawodnikiem. Z czasem zobaczymy, jak to wszystko się potoczy.
Źródło: football-italia.net
Okaże się że zawodnik którego nie chciało 90% kibiców sam nie będzie chciał zostać bo gramy taką kupę xD. Póki co zjada Vlahovica. Niestety Przy Allegrim drużyna jest kastrowana ofensywnie I z Zawodnika o charakterystyce serba nie ma pożytku.
Najgorsze ze Allegri ma długi i syty kontrakt więc go nie rozwiążą i nie sprowadza trenera który potrafi grać do przodu..
Paradoks Milika:
Myślałem że Milik jest za słaby na Juventus a To Juventus jest za słaby na Milika