Ministerstwo: Jeden przypadek koronawirusa może zatrzymać sezon
Włoskie Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że nawet w przypadku wznowienia gry w Serie A, jeden przypadek koronawirusa może doprowadzić do wstrzymania rozgrywek.
Obecnie kluby czekają na ostateczne zaakceptowanie protokołu medycznego, który będzie dużym krokiem naprzód w walce o wznowienie sezonu ligowego, jednak głosy z Ministerstwa Zdrowia tonują nastroje, wskazując, że pomimo restartu sezonu nie jest pewne, że rozgrywki zostaną dokończone.
Nie ma wątpliwości, jeśli ktoś w danym klubie otrzyma wynik pozytywny na COVID-19, wszystko zostanie zatrzymane – zaznaczyła Podsekretarz Ministerstwa Zdrowia, Sandra Zampa, w rozmowie z Radio Kiss Kiss.
Kwarantanna stanie się automatyczna i cały sezon zostanie wstrzymany. Jeśli sam nie zdecydujesz o zatrzymaniu gry w piłkę, zamiast tego wirus zrobi to za ciebie. Miłość do piłki nożnej oznacza także troskę o ludzi, którzy przy niej pracują.
Jedynym powodem, dla którego wciąż rozmawiamy o wznowieniu gry w Serie A jest jej znaczenie ekonomiczne.
Dokończenie rozgrywek Serie B staje się coraz mniej prawdopodobne, gdyż wiele klubów nie posiada niezbędnych środków na wypełnienie surowych zaleceń z dyskutowanego protokołu medycznego.
Decyzja w tej kwestii należy do ministra sportu Vincenzo Spadafory. Z tego, co wiem, poświęcił kolejny tydzień na ocenę nie tylko sytuacji w Serie B, ale także w innych sportach zespołowych.
Podejście włoskich władz jest zatem bardziej restrykcyjne od tego reprezentowanego w Bundeslidze czy Premier League. Zgodnie z propozycją wymienionych lig, izolacji – w razie wykrycia wirusa – zostanie poddana jedynie osoba przebadana, a nie cała drużyna jak chce tego rząd Włoch.
Sytuację komplikuje fakt, że zgodnie z wytycznymi włoskie kluby będą musiały odbyć 15-dniową kwarantannę przed ewentualnym wznowieniem gry w ramach Serie A:
Jak donoszą włoskie media, włoska Komisja Naukowo-Techniczna postawi klubom (ich piłkarzom i sztabowi szkoleniowemu)…
Opublikowany przez Che JUVENTUS Wtorek, 12 maja 2020
Źródło: football-italia.net
No to Lazio przegra mecz i zaraz ktoś wyskoczy z zarażeniem byle tylko nie Juve zostalo mistrzem. Inne konfiguracje tego walka są też możliwe.
To samo. Mam wrażenie, że nas wydymają jak kilkanaście lat temu.
Serie A powinno iść śladami Bundesligi. Jeśli ktoś będzie zarażony powinno się go odizolować, wykonać testy sprawdzające całą drużynę tak by drużyna mogła grać dalej. Nie rozumiem by 1 zawodnik złapał coronę by zawiesić całą drużynę.
Gdzieś czytałem, że we Florencji mają już 3 chorych piłkarzy, w tym Martin Caceres.
Obecna koalicja rządząca jest w jakimś sensie dramatem współczesnych Włoch, nie tylko tych piłkarskich. Przytoczone powyżej słowa ministra oznaczają, ni mniej, ni więcej, że nie ma większych szans na faktyczne dokończenie sezonu. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że ludzie wciąż będą się zarażali, ale blokowanie danych wydarzeń tego właśnie względu jest przeciw skuteczne. Przez takie podejście do sprawy cała liga straci potężne pieniądze, a do tego część przedstawicieli Serie A czy B, zostanie narażona na bankructwo. Należy podejść do sprawy zarażeń dojrzale, nauczyć się żyć z wirusem, poddać ewentualnego chorego kwarantannie i grać dalej. Niestety, ale ktoś, kto nie rozumie… Czytaj więcej »
Ostrożność ostrożnością, ale to oderwanie od życia polityków bije po oczach zwłaszcza w takich czasach. Nie trzeba być geniuszem intelektu, wystarczy patrzeć na oczy. Przykładowo, zakłady fryzjerskie zamknięte, ale wszyscy ludzie polityki w nienagannych fryzurach. Rzecz jasna każdy ma w domu kogoś, kto zna się na fryzjerstwie. Wiadomo, politycy nie mogą pokazać się w wersji „coronacut” ale celowo podałem taki jaskrawy przykład. Podobnie jest w kwestiach odmrażania gospodarki – mając wypchane portfele można decydować się na kroki zgodne z kluczem politycznym, a nie faktycznymi potrzebami narodu, tak ekonomicznymi, jak i społecznymi.