Miretti: Nie spodziewałem się powołania do reprezentacji
Fabio Miretti przyznał, że był zaskoczony swoim pierwszym powołaniem do dorosłej reprezentacji Włoch.
19-latek już pod koniec zeszłego sezonu pokazał się z dobrej strony, natomiast w obecnym skorzystał z plagi kontuzji w Juventusie i miał szansę regularnie pokazywać się na boiskach Serie A i Ligi Mistrzów, czym zwrócił na siebie uwagę Roberto Manciniego.
Nie spodziewałem się powołania, więc zdałem sobie z niego sprawę dopiero wtedy, gdy przeczytałem swoje imię i nazwisko na liście i gdy zaczęły napływać do mnie wiadomości z gratulacjami. To bardzo satysfakcjonujące.
Jeśli miałbym być jakimś włoskim piłkarzem z przeszłości, to byłbym Marchisio, biorąc pod uwagę ścieżkę jego kariery. Wręczył mi też nagrodę Golden Boy, co było ogromnym zaszczytem, że otrzymałem ją właśnie od niego. To punkt odniesienia dla młodych graczy.
Kiedy byłem dzieckiem, to moim idolem był też Nedved, ale teraz moją inspiracją jest De Bruyne ze względu na sposób, w jaki gra i jak porusza się po boisku. Naprawdę podoba mi się jego styl. Ma świetną wizję i dobry strzał z dystansu.
Źródło: football-italia.net
