Mocno wybrakowany skład na mecz z Napoli
Juventus wyruszył w podróż do Neapolu bez Fede Chiesy oraz zawodników z Ameryki Południowej.
Bianconeri są zdziesiątkowani przez kontuzje, ale przede wszystkim przez absencje spowodowane kalendarzem spotkań międzynarodowych i ligowych. To zmusiło Maxa Allegriego do pozostawienia w domu takich zawodników jak Paulo Dybala, Juan Cuadrado, Alex Sandro, Danilo i Rodrigo Bentancur.
Federico Chiesa nabawił się kontuzji podczas meczów dla reprezentacji Włoch, dołączając do grupy rekonwalescentów: Arthura Melo i Kaio Jorge’a.
Ramsey powrócił do składu meczowego, ale prawdopodobnie nie zagra w pierwszym składzie, ponieważ nie wystąpił nawet w barwach Walii z powodu kolejnego problemu mięśniowego.
Moise Kean jest faworytem do gry w trójzębie z Federico Bernardeschim i Alvaro Moratą.
Mattia De Sciglio i Luca Pellegrini typowani są do gry po bokach, a Manuel Locatelli w środku.
Powołani na mecz: Szczęsny, Pinsoglio, Perin; De Sciglio, Chiellini, De Ligt, Pellegrini, Bonucci, Rugani, De Winter; Ramsey, McKennie, Bernardeschi, Rabiot, Locatelli, Kulusevski, Miretti; Morata, Kean, Soule
Mecz rozpocznie się w sobotę o 18.00.
Źródło: football-italia.net/twitter
Bez Chiesy i Cuadrado to będzie koszmar. Cała nadzieja w Locatellim, może Kean w debiucie ukąsi. Jest źle.
No personalnie wygląda to bardzo źle, ale może powalczą i sprawią jakąś niespodziankę.
FORZA JUVE 🏳🏴🏳🏴
Zdobycie punktu będzie bardzo trudne, bo skład przetrzebiony, a i początek sezonu więcej niż kiepski. Prawdziwy test charakteru się nam szykuje i być może pierwsze odpowiedzi na pytanie, jak bardzo Allegri potrafi wpłynąć psychologicznie, na mental, tej grupy.
Nie ukrywam że liczę bardzo na Keana i Locatellego w tym meczu. Dałbym szansę Perinowi mimo wszystko.
Wątpię, cze Kaen zagra od pierwszej minuty. Pamiętajmy o niemal mistycznym już wprowadzaniu do zespołu zawodników za czasów Maxa.
Obstawiam, że będzie Morata z Kulu na ataku, boki ataku to Berna z McDonaldsem, środek to Rabiot i Loca, a obrona to debiut Pelle i powrót adoptowanego syna Allegrego
Rzeczywiście Allegri powoli wprowadza nowych, ale Kean nie jest nowy, tylko wrócił.
Szczerze mówiąc nie pamiętam sytuacji, w której przed meczem Napoli z Juventusem to ci pierwsi byli aż tak zdecydowanym faworytem, nawet wówczas, kiedy wiodło nam się gorzej. Za podopiecznymi Spalettiego przemawia kilka rzeczy: będą grali na swoim terenie, w dodatku przy publiczności, która zrobi wszystko, żeby stać się dwunastym zawodnikiem gospodarzy, w ich zestawieniu również może kogoś zabraknąć(choćby Mereta i być może Zielińskiego), niemniej jednak nie są to straty porównywalne do naszych i w końcu drużyna ze stolicy Kampanii wygląda dużo lepiej na początku rozgrywek niźli Juventus, mający za sobą słabe i bardzo słabe spotkanie. Jeżeli chodzi o nasz nieszczęsny… Czytaj więcej »
No dokładnie dawno nie było takiej sytuacji kiedy to w meczu z Napoli wszystkie argumenty były przeciwko nam , ale mimo tego , że w pierwszych dwóch meczach zagraliśmy słabo i dziś mamy wielkie braki kadrowe to wierzę iż dzis tego meczu nie przegramy bo gra Napoli też narazie nie jest nie wiadomo jak super a te 6 pkt które mają jest ugrane na słabeuszach.