Morata: Moja rodzina otrzymywała wyzwiska i groźby
Hiszpański napastnik Alvaro Morata ujawnił, że on i jego rodzina otrzymali groźby i liczne obelgi po meczu z Polską na Euro 2020. Hiszpan przyznał, że nie zmrużył oka w nocy po meczu.
Napastnik Juventusu już wcześniej, po meczu ze Szwecją, odpowiedział na krytykę i wezwał każdego, kto zmaga się z problemami na tle psychicznym, do szukania właściwej pomocy.
Obecnie ekipa Hiszpanii z Moratą w składzie przygotowuje się do starcia z Chorwacją na Mistrzostwach Europy. Snajper przyznał, że jego występy z La Roja nie były wystarczająco dobre tego lata i zdradził, że był on obiektem ataków podczas i po meczu z Polską.
Nie wykonałem dobrze swojej pracy – powiedział dla hiszpańskiej stacji radiowej Cope.
Nie przespałem nocy po meczu z Polską. Otrzymywałem pogróżki, obelgi, także pod adresem rodziny. Ludzie pisali „mamy nadzieję, że twoje dzieci umrą”…
Jednak ogólnie czuję się dobrze, być może kilka lat temu zareagowałbym znacznie gorzej. Wiem, że nie wykonywałem swojej pracy tak, jak powinienem.
Rozumiem, że krytykujecie mnie za to, że nie zdobywam bramek, ale ludzie powinni postawić się na moim miejscu, zrozumieć, co to znaczy otrzymywać pogróżki, w których czytasz, że twoje dzieci muszą umrzeć.
Kiedy wydarzy się jakaś tragedia, te same osoby powiedzą, że ten gość dobrym człowiekiem.
Morata zaznaczył, że chodzi na spotkania z terapeutą i że często odkłada swój telefon, nie chcąc czytać wiadomości.
Kiedy przyjeżdżam do hotelu, odkładam telefon. Jednak rzeczą, wobec której nie umiem przejść obok jest to, że krzyczą te rzeczy także w stronę mojej żony i dzieci na stadionie.
Praca z terapeutą? To nam bardzo pomaga. Wspaniale jest mieć kogoś, kto wysłucha cię zawsze, gdy go potrzebujesz – kontynuował Morata.
Moi koledzy z drużyny śmieją się ze mnie z tego powodu, ale na szczęście mogę porozmawiać o tych sprawach z terapeutą.
Rozmowę z Moraty z Copę skomentował ekspert ligi hiszpańskiej, Tomasz Ćwiąkała, na Twitterze, który wyraził zaniepokojenie stanem psychicznym napastnika Juve.
Źródło: football-italia.net/twitter
Dżizas jesteś osobą publiczną, ludzie będą pisać pod Twoim adresem wiele różnych rzeczy.
Ok grazic śmiercią rodzinie no chore i niedopuszczalne, ale dopóki ktoś nie podałby adresu szkoły czy domu w którym moja rodzina mieszka to nie traktowałbym tego poważnie.
Dodatkowo nie uważam, aby Morata mierzyl się z czymś wyjątkowym w świecie profesjonalnego sportu.
Alvaro jest po prostu słaby psychicznie. Hugain też cały czas się żalił na presję. Z Morata jest podobnie.
Mimo wszystko ta cienka granica coraz częściej jest przekraczana, a ludzie w internecie są zwierzętami. Można i trzeba krytykować zawodników, taką pracę wybrali i z tym się muszą liczyć. Memy, obrażanie, śmiech czy inne formy skierowane w konkretnego piłkarza uważam za „prawo” kibica, który może wymagać od kogoś, kto zarabia grube miliony, kopie piłkę codziennie, żeby prosto uderzył. Natomiast nie ma żadnego wytłumaczenia na groźby, szczególnie dotyczące życia piłkarza i jego rodziny. Powinno być to potępiane i ścigane. Poza tym piłkarze to też ludzie, mają słabości i swoje charaktery. Ze swojej strony polecam kilka filmów (nie stricte o piłkarzach) dokumentalnych,… Czytaj więcej »
Byłoby świetnie gdyby kibice dali wyraz poparcia dla Moraty od początku sezonu. Jakiś baner, oprawa, tak to widzę.
Natomiast liczę też, że może chłopak się odblokuje już w trakcie Euro i da np awans w ważnym meczu.
Może i on jest w pewnym sensie osobą publiczną, ale jego rodzina już na pewno nie. Dodatkowo każda groźba, nieważne jak wyrażona, jest czymś, co powinno być zupełnie niedopuszczalne, by nie powiedzieć, że traktowane jako przestępstwo. To nie słowa typu „ty cieniasie”, tylko życzenia śmierci, dosłownie. To zmienia optykę, bo coś takiego wykracza poza krytykę. Jak się by tego ciągle słuchało, to można dostać fioła.
Jestem ciekaw jak na dzisiejszy mecz z Chorwacją zareaguje patologia, która wylała swoją frustrację na rodzinę Moraty. Nie mam wątpliwości, że te pomyłki boże przekroczyły granice i byłoby miło gdyby ktoś upublicznił ich wizerunki, tak jak zrobił to Krzysztof Stanowski, który otrzymał podobne groźby, i pokazał światu z jakim zerem miał do czynienia.
Krótko – nijak 🤷♂️ internet pełen jest debili, którzy w tym momencie albo zwyczajnie ominą pochwały dla Alvaro, albo jak gdyby nigdy nic będą świętować awans.
Podobno zostało zgłoszone to wszystko, także Ci ludzie mogą mieć zarzuty.
Morata pewnie ulgę poczuł kiedy z tej słabej grupy wyszli bo w przeciwnym razie to by się naczytał w internetach o sobie i swojej rodzinie.
Kwestia psychiki, jedni kompletnie w ogóle nie zwracają na to uwagi, drudzy myślą o tym, a niektórzy przejmują. Ale wyzywanie, albo grożenie komukolwiek przez internet jest niedopuszczalne i żenujące, zwłaszcza, jeśli to jest osoba publiczna. Daleko szukać nie trzeba, tu na forum juz był typek, który nie wniósł nic merotycznego, prócz wyzwisk. Ps. Ciężko ta Italia dziś..
W 2006 w Niemczech w 1/8 graliśmy z Australią. Było równie ciężko.