Mourinho o faulu Chielliniego
Jose Mourinho wypowiedział się na temat faulu Giorgio Chielliniego na Bukayo Sace w samej końcówce regulaminowego czasu gry.
Angielski skrzydłowy minął 36-letniego obrońcę, jednak stoper Juventusu pociągnął bardzo mocno za kołnierz piłkarza Arsenalu i kolokwialnie mówiąc – sprowadził do parteru. Chiellini otrzymał zasłużoną żółtą kartkę, po czym nawet nie protestował.
To, co Chiellini zrobił z Saką, pokazuje wszystko o włoskiej jakości w obronie – powiedział nowy szkoleniowiec Romy.
Popełnił swój jedyny błąd w grze, przegrał przy linii bocznej. Saka się rozpędzał, ale Chiellini stwierdził: nie pojedziesz dalej, zostajesz ze mną, koszulka jest moja. On wiedział, co robi. To świetny obrońca i bardzo sprytny facet. Kilka sezonów temu, kiedy prowadziłem Manchester United i graliśmy z Juventusem, powiedziałem po meczu, że ci dwaj goście (Chiellini i Bonucci – przyp. red.) powinni iść na Uniwersytet Sportu i prowadzić wykłady z gry obronnej.
Źródło: football-italia.net
no Mou coś mądrego powiedział 😛
Kielon wiedział, że go nie dogoni, więc zrobił co musiał, przerwał akcje!
FORZA KIELON, FORZA ITALIA!!!
Chciałbym takiej zmiany przepisów, żeby za takie zagranie była czerwona kartka. Giorgio zachował się świetnie z taktycznego punktu widzenia, wiedząc że to będzie żółta kartka, ale od strony sportowej wolałbym żeby do takich ‚zagrań’ nie dochodziło albo żeby kończyły się wyrzuceniem z boiska.
Serio chciałbyś za faule taktyczne wyrzucać z boiska? Dlaczego?
Chodzi mi o samą metodę. Chciałbym po prostu, żeby takie chamskie ciągnięcie za koszulkę nie miało prawa bytu w grze w piłkę.
A co to za taktyka? Zwykłe niesportowe zachowanie. Też jestem zdania że za takie zagrania tylko i wyłącznie czerwo. Co to jest za kara dla zawodnika który przerywa w ten sposób np kontrę gdzie zespół atakujący by wychodził 3 na 1? Żółta karta w takim wypadku to nic w porównaniu do potencjalnie straconej bramki. Zostałeś minięty więc bez różnicy czy dostaniesz kosę czy Cię rywal łapie. Giorgio zachował się super bo obecne przepisy są jakie są, ale jak napisał kolega lepiej żeby takich zagrań na boisku nie było.
Piłka to sport kontaktowy, a faule są elementem gry. Jakbyś chciał za takie rzeczy dawać czerwone kartki to niektóre mecze by się kończyły 6 na 6.
Ale co chcesz zrobić? Wpisać w zasady, że za ciągnięcie za koszulkę jest czerwona kartka?
Czy tylko jak zawodnik wychodzi na dobrą pozycję (ale nie sam na sam, bo taki przepis już jest) i może z tego być potencjalnie dobra akcja, ale tylko przy prawej linii bioska, i gdy przeciwnik chwytający jest wolniejszy od chwytanego?
Widzisz jaki to wprowadza zamęt?
W każdym sporcie kontaktowym są faule celowe. Nawet w baseballu który niby jest bezkontaktowy jest celowe rzucanie w pałkarza drużyny przeciwnej.
„W każdym sporcie kontaktowym są faule celowe. Nawet w baseballu który niby jest bezkontaktowy jest celowe rzucanie w pałkarza drużyny przeciwnej.” i we wspomnianym Baseballu dostajesz chyba za to bazę za darmo, w kosza za niesportowy faul jak np łapanie masz rzut wolny i piłkę z boku. Natomiast w piłce gdzie jedna bramka często decyduje o wyniku masz żółtą kartkę która praktycznie nic nie robi bo zaraz możesz wpuścić zmiennika który ma czyste konto i bez problemu będzie mógł przerwać podobną akcję. W koszykówce potrafią ocenić kiedy łapanie jest niesportowe, a kiedy jest zwykłym przewinieniem więc i w piłce by… Czytaj więcej »
Nie można zrównywać fauli taktycznych z boiskową bandyterką. Gdyby Chiellini taki faul zrobił bliżej bramki w sytuacji wyjścia zawodnika sam na sam to by była czerwona kartka.
Ja właśnie o tej całej sprawie też myślałem i skłaniałbym się do wprowadzenia pojęcia np. tzw. cynicznego faulu. Tylko że to raczej musiałoby się wiązać z przedefiniowaniem kar w meczach, bo czerwona kartka to za dużo, żółta za mało. Żółta kartka i np. kara drużynowa – 5 minut gry w osłabieniu (coś ala ławka kar) by było ciekawym rozwiązaniem.
Nie powinno być tak że odnosisz korzyść z nieczystego zagrania.
Ale zdaje sobie sprawę że to raczej nie przejdzie 😉
Jeszcze puentując. W obecnej sytuacji naprawdę bym rozważył postulat wprowadzenia czerwonej kartki za takie perfidne faule. Żółta kartka to żadna kara zazwyczaj.
Granie w osłabieniu przez kilka minut to też raczej żadna kara, bo w piłce nożnej jesteś w stanie przeczekać i 10 minut tiki-takując i czekając na powrót wyrzuconego.
A wprowadzenie zasad „co autor [faulu] miał na myśli” i złapał przeciwnika celowo, czy akurat się potknął o swoje sznurówki wprowadzi chyba bardzo duże pole do interpretacji.
Podobnie jest ze spalonym — narzekamy na spalone centymetrowe (sam narzekam…), ale zasada jest prosta: jesteś na spalonym i koniec, żadnego dochodzenia, czy ktoś miał przewagę, czy nie miał. Spalony to spalony.
Zdaje sobie sprawę, że gra w osłabieniu często może nie być dolegliwa karą. Chodzi mi bardziej o sam zamysł dodatkowej (ponad żółta kartkę) kary drużynowej. Jak napisałem wcześniej, na ten moment skłaniałbym się ku czerwonej kartce za tak perfidne faule. Jeśli chodzi o spalone, problem stanowi stopklatka, tam jest pole do manipulacji. Nie jest dlatego fanem zasady spalony to spalony, trzeba pomyśleć jak to udoskonalić.
Dokładnie. Idzie kontra na potencjalną bramkę, a tu piłkarz złapany, żółta, ustawiamy się w obronie i po akcji. Gdzie tu kara? A te 5min nie takie głupie. Gonisz wynik, robisz taki faul żeby nie dostac drugiej bramki to na przeczekanie nie zagrasz.
Kara jest tu, że taki piłkarz musi się niezwykle pilnować bo osłabi drużynę. Przeciwnik może to też wykorzystać jeśli jest sprytny – np. wchodząc w pojedynki 1v1 z zagrożonym piłkarzem i liczyć na jego faul – czy też inaczej go prowokować. Wydaje mi się, że to rozwiązanie jest optymalne, które funkcjonuje obecnie, a faule są częścią tej gry i też trzeba wiedzieć jak to zrobić i kiedy by drużyna wygrała. Nie można podchodzić do tego tak emocjonalnie. A jak wspomniałem to też sztuka bronienia. Absolutnie nie jestem za zmianą przepisów w tym zakresie. Chiellinie zagrał faul, bo skalkulował w milisekundzie,… Czytaj więcej »
Pomyślałem co by było jakby to była szansa Juve na 1:1 w finale LM w 93 minucie spotkania a doliczone są tylko cztery? 😄 Nie chcę nawet myśleć co by niektórzy z tej strony powiedzieli. Czasami wystarczy spojrzeć z drugiej strony.