Mourinho: Roma zasłużyła na zwycięstwo z Juventusem
Jose Mourinho nie zgadza się z wczorajszymi decyzjami sędziego oraz podkreśla, że Roma „zasłużyła na zwycięstwo” we wczorajszym meczu z Juventusem. Potwierdza również, że Tammy Abraham chciał wykorzystać podyktowany w 44 minucie rzut karny.
Giallorossi zaczęli mocno, ale doznali dwóch bolesnych ciosów w postaci bramki Moise Keana, który przekierował główkę Rodrigo Bentancura, oraz utraty Nicolò Zaniolo z powodu kontuzji kolana.
Przy karnym panował chaos, Daniele Orsato odgwizdał karnego zbyt wcześnie, ponieważ mógł pozwolić na kontynuowanie akcji Romy, która ostatecznie skończyła się trafieniem Tammy’ego Abrahama do bramki Starej Damy.
Można jednak podważać prawidłowość zdobytego przez Anglika gola, ponieważ Henrikh Mkhitarian asystował przy golu zagraniem ręką. Wtedy można by przerwać akcję i cofnąć grę do faulu w polu karnym Juventusu.
Koniec końców jednak Wojciech Szczęsny obronił strzał Jordana Veretouta, kończąc tym samym jego bezbłędną serię wykorzystanych karnych w Romie.
Mogę tylko powiedzieć, że widziałem dziś wspaniałą Romę. To właśnie powiedziałem moim zawodnikom w szatni — zaczął swoją pomeczową wypowiedź Mourniho.
Oczywiście, mówimy o porażce i zerowym dorobku punktowym, ale mogę tylko powiedzieć, że to była świetna Roma pod każdym względem. Gratulacje dla organizacji, gratulacje za ciężką pracę, tych, którzy grali pomimo pewnych trudności fizycznych, gratuluję za świetną postawę pomimo braku niektórych zawodników z powodu obowiązków międzynarodowych.
Widziałem odwagę, pewność siebie, wiarę. Oczywiście, porażka zawsze będzie porażką, ale jeśli patrzę na projekt, to oznacza spojrzenie na rozwój zespołu w dłuższym czasie.
Może widzę to inaczej niż wy, ale widziałem drużynę, która zasługiwała na zwycięstwo, a zakończyła mecz porażką. Taka jest właśnie piłka nożna.
Mimo napięcia i kontrowersji, Mourinho i Allegri po końcowym gwizdku przybili sobie piątkę.
Zastanawianie się tak długo nad decyzją ukazuje pewne intencje. Nie chcę jednak komentować incydentu z karnym. Nie mam wszystkich informacji pod ręką, nie widziałem powtórek. Chcę odizolować się od tego incydentu i skupić się na tym, co zrobiła moja drużyna.
Wszystkie słowa, które usłyszeliśmy od Juventusu w tunelu i szatni, mam nadzieję, że powiedzą to również publicznie. Oni wiedzą najlepiej, jak wiele problemów im sprawiliśmy.
Wygrałem tu wiele lat temu, nie grając tak dobrze, dziś przegraliśmy mimo świetnej postawy i pokazując, że idziemy w dobrym kierunku.
Abraham bardzo widocznie zaznaczył swoją chęć wykonania karnego i przed wykonaniem jedenastki przez Veretouta dyskutował o tym z Francuzem.
Abraham jest pewny siebie, był gotowy, by uderzyć z karnego,ale mamy w klubie pewną hierarchię. Tammy jest trzeci za Veretout i Pellegrinim. Gdyby Jordan powiedział, że chce przekazać rzut karny komuś innemu, nie stanowiłoby to dla mnie problemu.
Powiedziałem chłopakom, że wchodząc w takie mecze, w których nie jest się faworytem, nie można wracać do domu z żalem. Zagraliśmy dobrze, zneutralizowaliśmy ich kontrataki i mieliśmy absolutną kontrolę nad takimi zawodnikami jak Chiesa i Cuadrado.
Dobrze przemieszczaliśmy piłkę, ale kiedy staje się naprzeciw tak dobrze broniącej defensywie, która ma w swoich szeregach dwóch takich profesorów jak Bonucci i Cheillini, nie jest to łatwe. Nadal uważam, że zrobiliśmy więcej niż wystarczająco dużo, aby wygrać lub przynajmniej zremisować. Gratuluję moim zawodnikom, wynik był… już miałem przeklinać! Ale gratuluję moim ludziom.
Źródło: football-italia.net
Hejty hejtami, tylko ze jak sie okazalo (dopiero po meczu to zauwazylem) karny zostal odgwizdany prawidlowo.
Prosze zwrocic uwage na to, ze upadajac, zawodnik dotknal pilke reka, tuz przed dobitka Abrahama.
Szczesny zrobil co mial zrobic.
Mecz na szczescie wygrywa nie ten, ktory „zasluguje” a ten kto strzela bramki – na koncu gdy sie nie wygralo, mozna miec pretensje do samego siebie (czasami do sedziego, ale to juz swoja droga)
Właśnie nie. Nowy „wspaniały” przepis mówi o tym, że bramka była prawidłowa. Komentatorzy wspomnieli o tym później w transmisji.
No ale chyba jest jakaś granica zagrania do swojego kolegi ręką? Czy można rozegrać jak Zagumny? Tu mimo naturalnego upadania jakiś ruch (celowy czy nie to jest praktycznie nie do oceny) w stronę piłki poszedł przez co trafiła do piłkarza Romy. Gdyby się tylko otarła nie trafiłaby do niego. Sędzia też człowiek i na podjęcie decyzji jak piłkarz ma ułamek sekundy. Widział faul, zobaczył rękę to wrócił do faulu.
Ktoś wspomniał, że w przypadku rzutu karnego nie obowiązuje zasada o przywileju korzyści i trzeba gwizdnąć niezależnie od tego jak akcja się potoczy. Nie byłem w stanie tego zweryfikować póki co, ale warto sprawdzić.
Po drugie: jak zobaczysz na powtórce to Mhitaryan zagarnął piłkę ręką (może i nieumyślnie) i taka ręka musi być gwizdana, bo inaczej to w sumie zamieniamy się w piłkę ręczną.
Oglądałem angielską transmisję – rozkładali to z 15 minut na czynniki pierwsze i doszli do wniosków:
Wierzę im bo, aż trzęśli się by wielbić Mou i Abrahama, ale zachowali obiektywizm.
Nie wnikałem szczerze w to wszystko, po prostu kolejne osoby powtarzały to samo, jak również komentatorzy eleven.
Jak ktoś to zweryfikuje, to niech da znać.
@Kurczi jak wyżej, sugerowałem się komentarzem eleven, nie wnikając zbytnio.
Od siebie dodam, że dla mnie wszystko odbyło się prawidłowo. Ręka była, słusznie anulowany gol i karny.
Dokładnie popieram i nie wiem nad czym tu jest debatować!
Skoro abraham był faulowany a potem mhitarian zagrywa ręką to sędzia gwiżdże proste!
To nawet 10 latek wie
W kolejnym newsie @roberto_999 wrzuca świetny link, dlaczego sytuacja jest klarowna. Zagranie ręką nie było przypadkowe, więc akcja musiała być przerwana i podyktowany karny.