Możliwe niespodzianki w wyjściowej jedenastce?
Miralem Pjanić może znaleźć się w wyjściowej jedenastce na mecz z Milanem. Bośniak miał zaprezentować dobrą formę podczas ostatnich treningów, co ma skłonić trenera Sarriego, aby ponownie dać szansę 30-letniemu rozgrywającemu.
Jak wynika z doniesień serwisu TuttoJuve, a także stacji Sky Sport, bośniacki pomocnik, mimo że w ostatnim tygodniu awizowany do roli rezerwowego, może przebojem wywalczyć sobie miejsce w wyjściowym składzie, tworząc linię pomocy wraz z Bentacurem oraz Matuidim. W takim wariancie Urugwajczykowi przypadłaby bardziej ofensywna rola mezz’ali, grającego bliżej prawej strony boiska.
Pjanić miał rosnąć z każdym treningiem i był chwalony przez szkoleniowca. Teraz pozostaje poczekać i zobaczyć, czy słowa pochwały 61-letniego trenera zostaną przekute w czyny i były zawodnik Romy dostanie szansę na rehabilitację po słabszych występach w styczniu i lutym.
To jednak nie koniec możliwych roszad. Pewne jest, że Sarri postawi na formację 4-3-3 z Buffonem w bramce, parę stoperów stworzy Bonucci z de Ligtem, a Alex Sandro zajmie lewą flankę. Pod znakiem zapytania stoi to, czy prawą obronę ostatecznie obsadzi Juan Cuadrado (który był pewniakiem według spekulacji mediów), czy też Brazylijczyk Danilo.
W środku pola, jak wspomniano, Pjanić prawdopodobnie zabierze pola Samiemu Khedirze (również z powodów fizycznych), a Bentancur i Matuidi uzupełnią pozostałe pozycje.
Atakujące trio zostanie złożone z Douglasa Costy, Dybali i Cristiano Ronaldo, jednakże nie wyklucza się możliwości, że w przypadku gdy Danilo wyjdzie w pierwszym składzie na prawej obronie, Juan Cuadrado zostanie przysunięty wyżej – na pozycję prawoskrzydłowego. Przy takiej sytuacji to Costa zacznie mecz na ławce.
Prognozowany skład:
Juventus (4-3-3) – Buffon; Cuadrado 55%, Danilo 45%, Bonucci, De Ligt, Alex Sandro; Khedira 20%, Pjanic 80%, Bentancur, Matuidi; Douglas Costa/Cuadrado, Dybala, Cristiano Ronaldo.
Źródło: tuttojuve.com / Sky Italia
Uwielbiam Costę, ale mam nadzieję, że zejdzie najpóźniej w 60 minucie, bo pewnie znowu złapie uraz. Wiadomość o Pjaniciu mnie ucieszyła, byłoby wspaniale gdyby powtórzył się casus Dybali i po swoistym „blackout-cie” oraz nasilających się plotkach transferowych, wrócił do gry na wysokim poziomie.
Costa miał wg AroundTurin świetnie spisywać się na treningach więc stawiam, że go zobaczymy. Sarri z Pjaniciem się nawet nie krył, że ten grał słąbiutko. Mocno go skrytykował, ale ten miał zareagować odpowiednio.
Wszystko zaczyna się od nowa. Te kilka meczów da nam wiele odpowiedzi. O ile głód gry ma pewnie każdy – bo dawno nie kopał, tak za tym muszą iść czyny i poświęcenie. Zostawiamy wreszcie plotki transferowe – teraz pewnie będą one brzmiały zupełnie inaczej, bo i forma piłkarzy się zmieniła. Ciekawe jak to będzie. Jak to dobrze, że to już dziś.
Kandydaci,którzy są wymieniani do zastąpienia Pjanicia, mnie nie przrkonu, więc optymalne rozwiązanie jest takie że Bosniak się ogarnie i szukamy kogoś kto będzie dopełnieniem pomocy Bentancur- Miralem.
Optymalnie ktoś z dwójki SMS- Thomas. Na ławce Matuidi, Khedira, bo na nich chętnych nie będzie. Na sprzedaż Rabiot, Ramsey.
Ramseyowi dałbym jeszcze szansę – bo on w przeciwieństwie Rabiota jakkolwiek się pokazał i nawet coś tam strzelił. Rabiot nie ma ani bramki, ani asysty, a to nie tak, że nic kompletnie nie grał.
Ja uważam, że ostatnio też zbytnio polaryzowano stanowisko wobec Ramseya i Rabiot. Walijczyk miał to szczęście, że błysnął w ostatnich dwóch meczach przed przerwą i wszyscy zapamiętali go z lepszej strony, zapominając już, że przed tym jego występy były albo nieprzekonujące albo wręcz słabe. Rabiot z kolei, fakt, nie notował liczb, jednak jego występy nie były złe, dawały jakiś tam optymizm.
Jak dla mnie dużo rolę odegrało to, iż Francuz generalnie nie jest zbyt lubiany, w przeciwieństwie do sympatycznego Ramseya.
Ramsey miał przebłyski dobrej gry, poza tym jest też piłkarzem, który ma swoją markę i generalnie spore umiejętności. Natomiast dla Rabiota Juventus miał być okazją do pokazania swojego prawdziwego potencjału – jak widać wypada fatalnie. Dla mnie jest skreślony po tym jak zamiast jechać do Włoch na dobrowolne treningi postanowił poleżeć we Francji i śmieszkował z tego na Instagramie. W Juve ciężka praca to ważna sprawa, dlatego myślę, ze nie tylko wśród kibiców Ramsey jest bardziej ceniony od Rabiota.
Mamy przeciążony kalendarz, wracamy po długiej przerwie, trzeba się spodziewać dużej rotacji. Nie ma sensu skreślać kogokolwiek. Nie zdziwię się jak któryś z zawodników na których jest postawiony krzyżyk, ogarnie się. Mercato dopiero za kilka miesięcy, hierarchia szczególnie w środku pomocy, gdzie nie ma pewniaka do liderowania może odwrócić się do góry nogami.
Też jestem tego zdania. Sezon się wyresetował tak, że pewny jestem tylko formy CRa, który mam nadzieję będzie niczym jakaś bestia wypuszczona z niewoli. Ale będzie ciekawie!
Titoven, tyle, że Ramsey w Juve zaczynał na trequ, którym nigdy nie był i nie będzie. Te dwa mecze w których grał dobrze to te, gdzie grał w pomocy. Owszem, Rabiot grał dobre mecze, ale przeplatał je tragicznymi, żeby nie powiedzieć na Matuidowymi. Francuz miał więcej szans i póki co nic nie udowodnił. We will say what time will tell.