Nicolò Rovella: Moja rodzina to Interiści
Nicolò Rovella na łamach SportWeek podsumował miniony sezon oraz wypowiedział się na temat swojej przyszłości.
Młody zawodnik Juventusu nie krył rozgoryczenia po poprzednim sezonie, ponieważ Genoa, do której był wypożyczony, zajęła przedostatnie miejsce w Serie A.
Czuję się lepiej, choć nadal jestem zawiedziony spadkiem Genoi. Degradacja do Serie B i kontuzja z grudnia to dla mnie najgorsze momenty minionego sezonu.
Myśl, która mi zawsze towarzyszy to grać. Jeśli tylko nie czuję się źle, to chcę być na boisku. Nauczyłem się lepiej słuchać swojego organizmu i znam swoje ograniczenia.
Sympatyzuję z Genoą, ponieważ mój dziadek jest z Genui. Zawsze spędzaliśmy tam wakacje i mieliśmy dom blisko Rapallo. Dziadek jest wielkim kibicem Genoi, a ja podążyłem jego śladem.
Rodzina Interistów.
Tak, to prawda. Zaszczepił to we mnie mój tato Paolo. On i mój wuj to Interiści. Ten Inter z Triplettą, Inter Mourinho, moim absolutnym idolem był Sneijder… Miałem jego koszulkę jako pierwszą.
Idole z dzieciństwa.
Sneijder i Marchisio. To w nich się wpatrywałem i starałem się ich naśladować. Ściany garażu przyjęły tyle uderzeń piłką, że na pewno nadal to pamiętają.
Obecni idole.
Modric, bez wątpienia. Jest nieosiągalny: ma instynkt, jakość, osobowość, wszystko.
Juve.
W tym momencie nie jestem w pełni zadowolony z tego, co się stało w Genoi. Lekki niepokój jest czymś normalnym, ale czuję też podekscytowanie. Uważam, że jestem gotowy i wierzę, że w zajście wysoko, ponieważ Juventus jest pierwszorzędnym klubem w Europie. Mam nadzieję, że otrzymam szansę na grę.
Chciałem zagrać z Dybalą, ale niestety odchodzi. Bardzo mi z tego powodu przykro. To samo dotyczy Chielliniego. W każdym razie w Juve jest nadal wielu mistrzów. Vlahovic, Locatelli… Perina i Pellegrinego już znam.
Pogba i Di Maria.
Kto wie. Od takich piłkarzy zawsze można się wiele nauczyć. Jestem ciekawy i nie mogę się doczekać, aby znaleźć się wśród nich i zobaczyć jak to jest.
Rovella czy Fagioli?
Ale można grać dwoma mezz’alami, prawda? Oczywiście zadecyduje mister.
Źródło: ilbianconero.com
Jak dla mnie to wystarczy tylko Pogba i do Maria. Resztę dobrać z tych mega gnojków. Niby młodzi a już fajnie doświadczeni
Wolę młodych gniewnych niż ten szrot jak Ramsey I jemu podobni. Pogba, Zakaria, Locatelli plus 2 młodych i jest ok. Na pewno o niebo lepiej niż w zeszłym sezonie. Ja bym widział też skrzydła Chiesa Berardi a Cuadrado jako wchodzący z ławki. Denerwował mnie Domenico tym że wiecznie się bał ale jeśli on sam jest gotów mentalnie to zapraszam.
po chlopie jak Interista.
Ludzie nie jarajcie się tym Pogbą bo po pierwsze niech ogłoszą na 100% że przyjdzie a nie codzień stanie w banie. Ten Pogba to bardziej celebryta niż piłkarz i on ma zbawić Juve w 2 linii. Od kilku sezonów grał wielkie gówno i teraz nagle mu się zachce i zmotywuje resztę tych patałachów. Wielki motywator Allegri zrobi z niego lidera i zmotywuje do lepszej gry. Sprawa Dybali. Stwierdziły Drektory że nie chciał się dogadać wcześniej to oni teraz mu pokażą środkowy palec. I się okazuje że na jego zastępstwo nie mają nikogo ciekawego. A w ataku bida aż piszczy zresztą… Czytaj więcej »
To zmień rodzinę, młody.