Nocerino: Bramka Muntariego zmieniła historię Milanu
Antonio Nocerino uważa, że niesławny „gol-widmo” przeciwko Juventusowi był wydarzeniem, które spowodowało rozpad Milanu.
To nie po meczu wszyscy oszaleli, stało się to zaraz po golu. To było niesamowite, to była bramka. Buffon był za linią bramkową, kiedy wybijał piłkę – powiedział Nocerino w wywiadzie dla The Italian Football Podcast.
Ten moment zmienił przyszłość Milanu. Z tym golem Milan wygrałby Scudetto. Wielcy gracze – Zlatan i Thiago Silva – nie opuściliby klubu tamtego lata. Klub zainwestowałby więcej pieniędzy, aby wygrać także w przyszłości. Tak więc ten gol-widmo zmienił historię Milanu.
Gdyby Milan wygrał Scudetto, Zlatan i Thiago zostaliby, Milan z pewnością wygrałby więcej Scudetti.
Ibra wrócił do Milanu i w najbliższą niedzielę zagra z Juventusem, ale obecnie walka między klubami toczy się o zajęcie miejsca w pierwszej czwórce, a nie o tytuł.
Milan biegał, biegał, bardzo dużo biegał przez cały rok. Teraz graczom zabrakło benzyny, wyczerpali rezerwy w zbiorniku.
Naprawdę mam nadzieję, że będą w stanie wykonać ostatni sprint w końcówce sezonu. Liga Mistrzów jest dla nich naprawdę ważna, zwłaszcza po tak niesamowitym roku, jaki mieli.
Jeśli chodzi o Juventus, to po dziewięciu latach zwycięstw był to dla nich sezon przejściowy. Nowy trener, nowi zawodnicy. Niektórzy młodzi zawodnicy będą niesamowici za kilka lat, ale teraz nie mają jeszcze doświadczenia.
Ciągle może ziścić się scenariusz, gdy ani Juventus ani Milan nie zajmą miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów, ponieważ zarówno Napoli, jak i Atalanta mają łatwiejsze kalendarze.
Mecz Juventusu z Milanem jest jak dogrywka w Lidze Mistrzów – ktokolwiek wygra ten mecz, zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów. Ale nie wykluczajmy też Lazio.
Źródło: football-italia.net
A nieuznNa bramka bodaj Matriego?
Serio? Czy oni kiedyś skończą zamulać o bramce Muntariego? I czemu nikt jakoś dziwnie nie mówi o bramce Matriego z tego samego meczu?
Jeżeli pokolenie 50 kilkulatków może do dziś wspominać nasze starcie z Interem z 98 roku, to cóż, dawni milaniści mają jeszcze dużo czasu na wylewanie żali.
Czerwoni żyją golem Muntariego, a niebiescy brakiem karnego na Ronaldo xd
Bo to były dwa przekręty i jest mała garstka kibiców co umie to przyznać. Ty jesteś w stadzie baranów.
Największy przekręt to było calciopolli więc zamilcz człowieku.