OFICJALNIE: Chiesa w Juventusie!!
Talent, szybkość, klasa i młodość. Federico Chiesa nowym zawodnikiem Juventusu. Piłkarz urodzony w 1997 roku, pochodzi z Fiorentiny i podpisuje kontrakt do 2022 roku.
Juventus Football Club S.p.A. informuje, że zawarł z ACF Fiorentiną porozumienie w sprawie tymczasowego nabycia do 30 czerwca 2022 roku, praw do rejestracji piłkarza Federico Chiesy za kwotę 10 mln euro, z czego 3 mln euro płatne w sezonie 2020/2021 i 7 milionów euro w sezonie 2021/2022. Ponadto umowa przewiduje:
• Zobowiązanie Juventusu do wykupienia piłkarza w przypadku osiągnięcia określonych celów sportowych do końca sezonu 2021/2022;
• Prawo Juventusu do wykupienia zawodnika, jeśli te cele nie zostaną osiągnięte.
• W obu przypadkach uzgodnione wynagrodzenie za ostateczne przejęcie praw do piłkarza wynosi 40 milionów euro, płatne w ciągu trzech lat, które może zostać zwiększone o maksymalnie 10 milionów euro po osiągnięciu kolejnych celów dotyczących wyników w okresie obowiązywania umowy o pracę z zawodnikiem.
KARIERA
Urodzony w Genui, 25 października 1997 roku Federico stawiał pierwsze piłkarskie kroki w Settignanese, drużynie z Coverciano, przenosząc się do Fiorentiny w wieku 10 lat. Coverciano i Florencja to jego miasta: najpierw wrócił, aby odpowiedzieć na wezwanie drużyny narodowej, w stolicy Toskanii dorastał z dnia na dzień, dając z siebie wszystko na każdym treningu, najpierw w sektorze młodzieżowym, potem w pierwszej drużynie, w której zadebiutował 20 sierpnia 2016 roku. W bardzo krótkim czasie stał się niezastąpionym elementem drużyny, zaliczając w Serie A 137 występy, więcej niż jakikolwiek inny zawodnik Violi w tym okresie. Teraz przechodzi do Juventusu i dodaje na mapie swojej kariery trzecie miasto: od dziś jego domem jest Turyn.
PROFIL
Ogromna prędkość i błyskawiczne przyspieszenie: często po prostu nie do zatrzymania dla swoich przeciwników, Chiesa imponował od pierwszych występów w walce jeden na jednego, do tego stopnia, że od sezonu 2016/17, z 553 dryblingami, jest jednym z najlepszych zawodników w Serie A. Od początku ubiegłego sezonu zaliczył 7 asyst i 11 bramek. Co więcej, Federico jest najmłodszym z aktywnych graczy z co najmniej 120 występami w Serie A.
Witamy w Juventusie, Federico!
Źródło: juventus.com
ma dopiero 22 lata a już takie doświadczenie w Serie A! ma papiery na bycie topem topów. byle mu kontuzje nie zniszczyły kariery
Jeszcze nie ma komentarzy? Dziwne! 🙂 To będę pierwszy. Oby nam przyniósł oraz reprezentacji sporo radości.
mam nadzieje ze bedzie to dobry transfer i nie powtorzy sie kazus berny. Mialem chyba pecha bo w zeszlym sezonie ogladalem 6-7 meczy fiorentiny i chyba trafilem na te slabsze w jego wykonaniu bo gral w nich przecietnie co najwyzej z kilkoma przeblyskami ale nic co by mi utkwilo w pamieci. Powodzenia Federico!
Młody, doświadczony. Czas wskoczyć na wyższy level! Powodzenia Fede! 🏳️🏴
Oby z niego był lepszy wahadłowy, niż z Bernardeschiego Mezzala/ofensywny pomocnik/odwrócony skrzydłowy.
Sporo mamy tej ofensywnej siły, oby tylko Pirlo wiedział, co robi i te ultraofensywne 3-4-2-1 ze skrzydłowymi miast obrońców faktycznie wyniesie nas na wyższy poziom i że pomieścimy tyle talentu w szerokiej kadrze 🙂 Z taką dynamiką w nogach to nie dziwota, czemu Iachini przestawił Włocha na bok.
Co tu dużo mówić, sprowadzenie Federico Chiesy jest najefektowniejszym transferem Juventusu tego lata. Mamy do czynienia z jednym z największych talentów włoskich ostatnich lat, zawodnikiem, który pomimo młodego wieku ma już spore doświadczenie, choć jak do tej pory nie zdążył zadebiutować w europejskich pucharach i międzynarodowy futbol zna dzięki występom w reprezentacji Włoch. Chiesa wciąż się rozwija i choćby początek obecnego sezonu pokazuje, że pewne rzeczy idą w dobrym kierunku. Wcześniej zarzucano Włochowi, że zanadto się zapala, jest wręcz zbyt ambitny, zaś na boisku przypomina jeźdźca bez głowy. Mecz z Interem pokazał natomiast, że Federico może zagrać na wahadle i… Czytaj więcej »
W końcu koniec mercato😀
Dla mnie 6/10. Na plus:
– odmlodzona kadra
– sprowadzenie wielkich talentów na skalę europejska( Chiesa, Kulusevski)
– wymiana Pjanic- Arthur. Genialny ruch ze strony Paraticiego.
Na minus:
– brak sprzedaży, Perina, Romero.
– mało satysfakcjonujące rozwiązanie sprawy z Costa. Za rok dostaniemy z powrotem o rok starszego Brazylijczyka, nie ma do tego wątpliwości, patrząc na politykę Bayernu( James, Coutinho, Perisic).
– takie sobie wzmocnienie środka pola. Liczyłem na zdecydowanie większy transfer niż sprowadzenie MCkenniego(Thomas byłby dla nas idealny, a wyląduje w Arsenalu).
– kolejne wypożyczenie Pellegriniego.
Abstrahując od tego, co uważam na temat przydatności Chiesy (więc nie powtarzam się, w razie czego komentarz znajduje się pod innym wątkiem), to warunki transferu są naprawdę dobre, choć przy założeniu, że Chiesa będzie zaliczał postępy (w przeciwieństwie do Bernardeschiego).
Dodatkowo, pokazaliśmy po raz kolejny konkurencji, że jeśli kogoś chcemy we Włoszech, to go mamy. Mam tylko nadzieję, że ten pokaz siły nie odbędzie się kosztem ciułania każdego euro i kombinowaniami, jak tu spiąć budżet w czerwcu. Że jednak Paratici dobrze wszystko policzył i wie, co robi.
Moim zdaniem to dobry ruch i dobre warunki, ale jeszcze zobaczymy, czy ostatecznie wypali. Chiesa miał gorsze i lepsze momenty w Fiorentinie. Jestem ciekawy jakim tera ustawieniem będziemy grać, bo mamy sporo ofensywnych zawodników, a w 3-5-2 ich jakoś sobie nie wyobrażam.
Będzie to pewnie niepopularna opinia ale ja jestem wobec transferu Chiesy sceptyczny. Owszem utalentowany zawodnik o dobrej dynamice i waleczności ale imho jest graczem przehypowanym w Italii ze względu na swojego ojca. Nie widzę w nim aż takiej (przyszłej?)gwiazdy jak niektórzy by chcieli. Ma swoje ograniczenia jak choćby stosunkowo przeciętny jak na skrzydłowego drybling. Może się okazać mocnym wahadłowym ale to nie jest na tą chwilę piłkarz, który z marszu wniesie jakość do zespołu sadzając na ławce choćby Cuadrado (choć może okaże się, że jestem w błędzie).
Akurat posadzenie Caudrado na ławce nie będzie wielkim wyczynem,gdyż Kolumbijczyk nie gra nic od paru miesięcy i potrzebuje świeżości oraz realnej -zdrowej konkurencji.W tym wyczerpującm sezonie , który przed nami – oboje dostaną swoje minuty na boisku z korzyścią dla nich samych i zespolu
Też do grona ludzi bardzo podekscytowanych tym transferem nie należę. Chiesę rozpatrywałbym raczej jako talent, piłkarza, który ew. może odpalić w niedalekiej przyszłości, niźli jakieś spektakularne wzmocnienie. To taki Bernardeschi, ale z głośniejszym nazwiskiem, za które przyjdzie przez to więcej zapłacić. Oczywiście to nie przesądza, że skończy jak Berna.
Nastawiamy się raczej na definitywny zakup (kwota bardzo wysoka), ale gdyby przytrafiła się mu kontuzja np. więzadła to można by się z transferu jakoś wymiksować – co trochę ratuje ten transfer.