OFICJALNIE: Demiral wypada na 20 dni
Juventus ogłosił, że Merih Demiral będzie wyłączony z gry przez 20 dni wskutek kontuzji mięśniowej.
Obrońca reprezentacji Turcji nie może zaliczyć swojego wtorkowego do najlepszych, gdyż sprezentował gościom z Porto rzut karny w pierwszej fazie meczu. Na domiar złego pod koniec meczu zgłosił problem z mięśniem.
Drużyna wróciła dziś do treningów przed spotkaniem z Cagliari, a przy okazji tego klub ogłosił, że obrońca będzie wyłączony z gry przez najbliższe 20 dni.
Ze względu na problem zgłoszony pod koniec meczu z Porto, Demiral został poddany badaniom w J|Medical, które ujawniły niski stopień uszkodzenia mięśnia prostego w prawym udzie – napisano na stronie głównej Juventusu.
Czas rekonwalescencji zawodnika wynosi około 20 dni.
Źródło: football-italia.net
Serio sprzedałbym go bez większego żalu ,a w jego miejsce Romero.Turek jest dobry,ale zbyt drewniany jak na dzisiejsze granie w obronie i to co Pirlo chce grac.
Po za tym dobry mecz przeplata ze słabym,będąc elektrycznym.
Przekwalifikowanie Sandro na środkowego,nie było by głupie.Rozegranie ma,do tego jest dobry w obronie i ma doświadczenie.
Berna niech się uczy grać z lewej w razie konieczności i powinniśmy się powoli skupiać na Gosensie ,albo podobnym wahadłowym , który mógłby nas wzmocnić może jeszcze nie w zbliżającym się oknie ,ale na pewno w następnym.
Też bym wolał Romero, bo ten zapowiada się wyśmienicie.
Demiral to taki „Bentacur obrony”. Gość robi tyle dziwnych ruchów i zagrań, bardzo często agresywnie wjeżdża i będąc trenerem nie miałbym do niego zaufania.
To jest jeden z piłkarzy który powinien opuścić klub. Jest szklany przez co nie jest dostępny przez połowę sezonu.
No i jeszcze jego styl gry. 20 lat temu może by przechodził ale nie w czasach VAR. Jego mefedronowa agresja kończy się karnymi albo czerwonymi kartkami.
Szczerze to przez niego odpadlismy w meczu z Porto , spier…. te wejscie niepotrzebnie tak ostro zaatakowal .
Winnych było więcej w tym dwumeczu.
Bentancur,Sandro,Szczęsny, Ronaldo,Pirlo i jego sztab.
Nie bylismy też drużyną przez 70% tego dwumeczu w przeciwieństwie do Porto.
To zawodnik, obok Bentancura, gdzie wpadka goni wpadkę. Wiadomo, czasami zdarzy się jakaś pomyłka, ale w tych dwóch przypadkach, to strach patrzeć na podania, a oboje miewają problemy nawet z przyjęciem piłki pod delikatnym pressingiem.