Tylko ile kosztował Ramsey z Rabiotem a ile Costa z Berną ? Miejmy umiar w porównaniach. Okaże się czy uda się odpalić Ramseya, bo Rabiota wcale nie musimy być skłonni sprzedawać, to zdecydowanie lepszy gracz niż Costa czy Berna. Rugani wieczny talent, ale z racji wieku jeszcze szansa go gdzieś odpalić, albo sam odapli, Włosi czasami odpalają dopiero w okolicach 30 ostatecznie będzie siedział na ławce w Juve. Szczęsny to nasz podstawowy bramkarz, mimo słabszego orkesu pstatnio ratował nam tyłek tyle razy, że nie ma co się do neig za bardzo przyczepić. Arthur to faktycznie będzie mega wtopa, ale to… Czytaj więcej »

Dokładnie, Szczęsny akurat to mocny punkt i jeśli nie mamy w planach Donnarumy, to nie ma sensu wogóle pozbywać się Polaka. Ramsey i Rabiot przyszli za darmo, Costa i Bernardeschi za ponad 80 mln. Na Ramseyu ( który mimo że jest wtopą, nie przeczę) nie stracimy, na Rabiocie możemy tylko zyskać. Z odpowiednimi partnerami, Francuz mógłby być ważnym piłkarzem. Arthur służył za pozbycie się Pjanicia za 60 mln. Nikt Bośniaka nie chciał, a uzyskaliśmy ogromny zysk finansowy i Pozbyliśmy się niesprzedawalnego piłkarza, wykorzystując Barcę pod ścianą. Brazylijczyk jest takim samym dealem, jak wspominany przez niektórych Bentancur, bo każdy zapomina że… Czytaj więcej »

Jeśli chodzi o budżet transferowy, stratę finansową. Nie ma, szans na stratę przy darmowym transferze, który nie musi być amortyzowany.
Wszelkie koszty agentów, pensji to inna bajka, inna tabelka.

Nie ma czegoś takiego jak darmowe transfery. Rabiot za sam podpis dostał 10 melonów i 2x taka pensje jaka by mu się należała normalnie. Ramsey raczej podobnie, pensją ta sama, ale nie ma dokładnego info ile skasowali agenci i on sam. Patrząc na roczne wydatki na ich pensje to nic dobrego z tego nie wychodzi .

Ale widzę że nawet wtopę z Arthurem jesteś w stanie usprawiedliwić… transferami Higuaina i Ronaldo kilka lat wcześniej. Brawo, Paratici jest dumny.

Jest coś takiego, jak darmowe transfery, które nie wpływają na budżet transferowy.
Już było wyjaśnione, chociaż masz rację 😎

Wtopę z Arthurem już kolega luque10 po części wytłumaczył, szukaliśmy kasy, jednocześnie chcieliśmy się pozbyć Pjanicia, Arthur był dużym ryzykiem i się okazał niewypałem totalnym, niesprzedawalnym. Ale trzeba było właśnie szukać kasy i łątać budżetm stąd takie wyceny i taki „zarobek księgowy” na Pjaniciu, który ratował finanse nadszarpnięte przez takie właśnie deale jak Ronaldo czy w szczególności Higuain. Co do kosztów Rabiot oficjalnie w księgach 1,5 mln Ramsey 3,65 mln, takie wartości ich kart są zapisane, agenci w sumie dostali wtedy ok 26mln, ale to wszyscy agenci współpracujący z Juve. Nie chce mi się już szukać w raportach ile dostali… Czytaj więcej »

Dokładnie, jeśli chodzi o finanse i plusvalenzę, Rabiot i Ramsey się bronią. Nie zmieni tego gaża dla agentów, która występuje w każdym darmowym transferze.
Natomiast Arthur to zagrywka typowo księgowa, z nadzieją ze jakoś wypali bądź zostanie sprzedany bez straty, bo gdyby nie ta operacja, nie byłoby szans na cokolwiek, niż (podobnie do Costy) rozwiązanie kontraktu Pjanicia.