Prasa

tItOveN | 21 lipca 2019

„Pan 150 podań”, czyli wywiad Miralemem Pjaniciem

„Będę zawsze w centrum gry. Piłka po ziemi na jeden – dwa kontakty. Nie mogę się już doczekać”. Od tych słów rozpoczął wywiad dla La Gazzetta dello Sport rozgrywający Juventusu, Miralem Pjanić, którego dziennikarze okrzyknęli „Panem 150 podań”.

Miralem, jak się zapatrujesz na swoją rolę, to znaczy jako playmaker Juventusu w ustawieniu 4-3-3?

Dobrze. W założeniach Maurizio Sarriego moja rola będzie szczególnie ważna, ale podoba mi się to.

Jesteś gotowy do wykonywania około 150 podań na mecz?

150 podań jest celem, który chcę osiągnąć, ale nieważne, czy zagram 150, czy 120. Ważne jest to, żeby moja gra była po prostu efektywna i przyczyniała się do dobrej gry kolegów z drużyny. Chcemy grać piłkę po ziemi, maksymalnie na dwa kontakty. Nacisk jest taki, żeby grać piłką szybko. Nie mogę się już doczekać. Chcę już rozpocząć ten sezon.

Jakie wrażenie wywarł na Tobie nowy trener?

Jest naprawdę dobrze przygotowany i jest wielkim trenerem, który wygrał Ligę Europy. Dzięki jakości, jaką on dysponuje, rozwiniemy nasze skrzydła. Musimy zrozumieć jednak jak poruszać się po boisku, ponieważ przeciwnicy nie będą naiwni i będą dobrze przygotowani przeciwko nam. Naszym zadaniem jest, aby być w ciągłym ruchu — tworzyć przestrzeń dla piłki i dla kolegów.

Co zdążyliście zrobić na treningach w ciągu tygodnia?

To były pozytywne dni. Intensywne oraz zróżnicowane. Były to również dni zdecydowanie inne od tych z poprzednich okresów przygotowawczych. Uczymy się tego, czego oczekuje od nas trener i jesteśmy otwarci na jego wszelkie żądania. Często dzieli nas na dwie grupy. Po jednej stronie boiska ćwiczą obrońcy, a po drugiej gracze atakujący i pomocnicy. Potrzeba oczywiście czasu, ale wszystko idzie w dobrą stronę.

A Ty, w której grupie się znajdujesz?

Zazwyczaj jestem delegowany do graczy atakujących, ale zdarza się, że ćwiczę tylko z obrońcami. Muszę znać wszystkich.

Co sądzisz o swoim nowym koledze z drużyny De Ligcie?

To wielki gracz. Zdążył już zademonstrować wielki charakter. Poza tym jest dojrzałym facetem i dobrze przygotowanym. Holender pomoże nam zrealizować nasze cele.

Wśród nich jest jeden wielki cel…

Tak, to Liga Mistrzów, która jest moim marzeniem i zrobię wszystko, żeby ją wygrać, nie zapominając jednak o rozgrywkach krajowych. Jestem tutaj bardzo szczęśliwy i cieszę się, że mogę być do dyspozycji dla nowych kolegów.

Co powiesz na temat Ronaldo, chyba najważniejszym ogniwie poprzedniego sezonu?

Cristiano często żartuje, dobrze się bawi, ale jest w stu procentach skoncentrowany na swojej pracy. Jest najważniejszym graczem, jakiego posiadamy.

Chciałbym Ci zadać jeszcze jedno ważne pytanie dotyczące mercato. Myślałeś kiedyś o przejściu dokądś indziej?

Czytałem wiele plotek na swój temat, nawet razem z trenerem Allegrim często się z tego śmialiśmy. Nasza współpraca układała się znakomicie i byłem szczęśliwy, grając dla niego. Teraz też jestem, ponieważ nic się nie zmieniło — gram w Turynie. Jestem zadowolony z bycia w tym mieście i w tym klubie. Nigdy nie przeszło mi przez myśl, żeby odejść gdziekolwiek indziej.

 

Tłumaczył: Sebastian Żebrowski
Źródło: La Gazzetta dello Sport

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi