Paratici o Rabiot, Bernardeschim i Pjaniciu
Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania z Lecce wywiadu dla Sky Sport Italia udzielił Fabio Paratici, który poruszył kilka kwestii związanych z zawodnikami Juventusu.
Adrien Rabiot jest mocno łączony z opuszczeniem Juve po zaledwie jednym sezonie w ekipie Bianconerich.
Nie zapominajmy, że to jego pierwszy rok we Włoszech, to zawsze jest trudne. Nigdy nie słyszałem wielu plotek na temat de Ligta, który był najlepszym obrońcą Ligi Mistrzów, mając 19 lat, więc to wiele mówi.
Rabiot był nieaktywny przez sześć miesięcy, więc brakowało mu sprawności i to jego pierwszy sezon w Serie A. Mówiąc to chciałbym podkreślić, że jest świetnym graczem i udowodnił to w kilku meczach. Jest dla nas ważnym graczem, zarówno w teraźniejszości, jak i przyszłości.
Dyrektor sportowy wysoko ocenił także Bernardeschiego, który ponownie znalazł się w wyjściowej jedenastce.
Żyjemy w bardzo szybko zmieniającym się świecie, a futbol pędzi jeszcze szybciej. Gramy w niedzielę, gracz zdobywa doppiettę i nazywa się go fenomenem. W środę jego występ nie jest tak dobry i jest już do odstrzału.
Bernardeschi pracuje bardzo ciężko, ma świetną technikę i siłę fizyczną, myślę, że będzie ważny dla przyszłości nie tylko Juventusu, ale także reprezentacji Włoch. W piłce nożnej opinie zmieniają się bardzo szybko, z dnia na dzień, podczas gdy my staramy się stać twardo na ziemi.
W wyjściowym składzie na Lecce pojawił się również Pjanić, którego transfer do Barcelony wydaje się być nieuchronny.
Mogę jedynie powiedzieć, że zobaczymy, co się stanie, a jeśli zajdzie taka potrzeba, wyjaśnimy wszystko. Za kilka minut czeka nas ważny mecz, więc nie jest to odpowiedni czas i miejsce na omawianie transferów.
Źródło: football-italia.net
Berna się nada na ławkowicza bo na pierwszy skład bron boże. Marchionni był lepszy.
Trzeba sobie jasno powiedzieć, jeśli Berna nie będzie zamieszany w jakiś transfer, będzie przydatny drużynie… na ławce.
Czego mu nie można absolutnie zarzucić, to pracowitości i zostawiania zdrowia na boisku, chłopak się stara i wraca do, obrony, czego nie można powiedzieć o niektórych.
Ma duże umiejętności, jednak problem tkwi w głowie zawodnika.
Lubię Fede, jednak wolałbym go wymienić, na Pellegriniego /Zaniolo, bo chyba tylko tak można byłoby to zrobić. Szczególnie, jeśli Kulusevski przyjdzie.
dla mnie Fede jest pomijany w grze. wczoraj kilka razy az sie prosilo o prostopadla pilke do niego ale Juan zwyczajnie jakby go nie lubil czy nie chcial z nim grac i go olewal.
pokazuje to ze Berna byc moze jest stlamszony i wg mnie powinien pokazac pazur i powalczyc na treningu o wiecej pilek i gry dla siebie o ile oczywiscie bedzie wystawiany na swojej pozycji. ma wszystko czego potrzeba schodzacemu napastnikowi..
Przede wszystkim to Berna powinien grać na tym prawym skrzydle, a nie być cudowiankiem na ŚPO lub ŚP. Na środek pola ma za słabą prawą nogę i kiepską decyzyjność podaniową i okropną wizję gry. Na boku może sobie przyjąć, urwać się, zagrozić strzałem lub zagrać do na PO robiącego przewagę na jego stronie. Dla mnie w dwóch ostatnich meczach grajek robił sporo fajnego szumu i nie grał na alibi.
Tymczasem Marotta dogrywa Hakimiego za 40 mln. Beppe pod wieloma względami reaguje na rynku lepiej niż Paratici.
Hakimi to może być strzał Marotty jak swego czasu z Sandro. Nam Marokańczyk za bardzo potrzebny nie jest, ale transfer bardzo ciekawy.
Ciekawe czy Inter będzie w stanie utrzymać skład(Lautaro).
Nie jest? Na PO mamy średniego i dość wiekowego (choć jakos tam daje radę) Cuadrado, a poza tym? Danilo/MdS. Ten pierwszy gra turbo szit, ten drugi imo lepiej sobie radzi na LO. Potrzebujemy konkretnego PO, jeśli nie dziś, to jutro.
No prawy obrońca to jest coś za czym niegługo bedziemy musieli się rozglądac. Cuadrado jeszcze daje radę ale ile jeszcze? 32 lata ma typ.
Gdyby Hakimi potrafił coś w obronie to by nam się przydał. Mieliśmy już Cancelo i wiemy jak to się skończyło. Do 3-5-2 Conte Hakimi jest idealny.
Nie jest. Hakimi to wahadłowy, bez pojęcia gry w obronie. Świetny wahadłowy trzeba dodać. Nasi jednak nie popelnią takiego błędu, jak z Cancelo.