Pellegrini o różnicach między Włochami a Niemcami
Po rundzie spędzonej na wypożyczeniu w Eintrachcie Luca Pellegrini omówił różnice dotyczące gry we Włoszech i Niemczech.
23-latek dołączył do Juventusu latem 2019 roku, ale miał problemy z przebiciem się do składu zarówno za kadencji Andrei Pirlo (wypożyczenie do Genoi), jak i Massimiliano Allegriego (wypożyczenie do Eintrachtu).
Aspekty, które od razu mnie tu uderzyły, to mentalność, inna charakterystyka liga, kraj o innych zwyczajach w porównaniu do naszych. Jak tylko przyjechałem w sierpniu, od razu musiałem rzucić się w wir sportowej rywalizacji i przyspieszyć proces adaptacji.
Odmiennie postrzega się tutaj wydarzenia sportowe. Kibice oklaskiwali nas i wspierali po porażce 0:3 w Lidze Mistrzów ze Sportingiem. Niemcy czują wielką pasję ze względu na swój zespół i nigdy się od niego nie odwracają.
We Włoszech jesteśmy bardzo konserwatywni, w Niemczech ludzie zawsze patrzą przed siebie i dążą do celu.
Mecze w Bundeslidze często okazują się bardzo spektakularne.
Wiedziałem, że Eintracht to silny i ważny klub w Niemczech, inaczej nie zaakceptowałbym tego ruchu. Mamy młodą drużynę i przed nami wciąż wiele do zrobienia, a projekt jest wspaniały.
Allegri i Glasner? Trudne porównanie, ponieważ mówimy o dwóch różnych ligach, ale to, co ich łączy, to osobowość – posiadają ogromną charyzmę.
Idol z dzieciństwa? Jako dziecko bardzo lubiłem Paolo Maldiniego, teraz podziwiam Theo Hernandeza i Alphonso Daviesa.
Juventus? Jestem absolutnie przekonany, że mogą dalej rosnąć po przerwie. Mają bardzo silny zespół z wieloma dobrymi zawodnikami i prawdziwymi mężczyznami. Deklarowanym celem jest zajęcie miejsca w pierwszej czwórce, a dzięki temu, co robią, odniosą sukces i jestem pewien, że z powodzeniem zakończą misję.
Cele Eintrachtu? Kontynuować w tym tempie rywalizację na wszystkich frontach. W Lidze Mistrzów zmierzymy się z silnym Napoli, ale w piłce nożnej wszystko jest możliwe. Będziemy grać o zwycięstwo.
Źródło: football-italia.net
No cóż, Luca gra same ogony. A jak wchodzi, to też raczej średnio. Pewnie wróci po sezonie
Jakze diametralnie rozna wypowiedz niz swojego czasu Zakarii.
Luca to przecietny zawodnik i nie jest on na pierwszy sklad mocnego zespolu ,ale co jest zabawne zamienil sie z Kosticiem miejscami i to ten drugi gra w gorszym pucharze ,no chyba oboje sie tego nie spodziewali:)
Srodowisko kibicowskie Eintrachtu jest zupelnie inne od naszego i jak wspomnial Pellegrini nie odwracaja sie oni od druzyny,my jednak potrafimy,a nasze ostatnie sukcesy begatelizujemy tym,ze liga slaba itd.
Kibice Eintrachtu to elita. Całą masą wspierają swoich.