Pinsoglio: Mam nadzieję, że Cristiano zostanie
Carlo Pinsoglio uważa, że Cristiano Ronaldo pozostanie w Juventusie, chyba że naprawdę wydarzy się coś dziwnego.
Stara Dama aktualnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli włoskiej Serie A, tracąc dziesięć punktów do liderującego Interu.
To dla nas trudny moment, musimy się poprawić, jest wiele negatywnych emocji. Cofnijmy się do 2010 roku. Byłem wtedy młodzieniaszkiem i przegraliśmy 4:1 z Fulham, następnie porażki z Sampdorią i Napoli, uniemożliwiły nam zajęcie nawet szóstego miejsca. Wielu silnych graczy odeszło, a nowe transfery były rozczarowujące. W klubie było napięcie. Teraz Juventus ma najlepszego piłkarza na świecie, kilku bardzo ekscytujących młodych graczy, silny klub – powiedział trzeci bramkarz Juve w wypowiedzi dla Tuttosport.
30-latek jest najbliższym przyjacielem Cristiano Ronaldo w Juventusie. Czy portugalska gwiazda pozostanie w klubie?
Nie wiem, ale mam nadzieję, że tak, ponieważ ma na nas wielki wpływ. Pozostał mu jeszcze rok kontraktu, więc mam nadzieję i myślę, że zostanie, chyba że wydarzy się coś dziwnego.
Źródło: football-italia.net
Wybaczcie za off-topic, ale jeśli tak ma wyglądać przyszły format Ligi Mistrzów, jak opisany tutaj: https://www.sport.pl/pilka/7,65041,26924935,rewolucja-w-lidze-mistrzow-zaakceptowana-wiadomo-juz-kiedy.html#do_w=57&do_v=67&do_a=330&s=BoxOpLink, to ja już chyba wolę Superligę (pod względem formatu, a nie sposobu kwalifikacji). Te wszystkie komplikacje, kto i w jaki sposób awansuje, to jest bez sensu. Przypomina mi to cyrki jakie miały miejsce na ostatnim Euro (i będą miały na kolejnych), że zespół może guzik wygrywać, ale psim swędem awansować z trzeciego miejsca. Formuła powinna być prosta: jasne zasady kto awansuje, brak alternatyw (albo grasz dobrze albo do widzenia), a nie kalkulacje i promocja średniaków.