Pirlo: Czekamy na wynik testu Ronaldo
Andrea Pirlo przyznaje, że Cristiano Ronaldo walczy z czasem, aby zdążyć na mecz z Barceloną.
Musimy poczekać na wynik testu Ronaldo. Myślę, że otrzymamy go dziś wieczorem – powiedział Pirlo na konferencji prasowej.
Czekamy na wynik, a potem zobaczymy. Na razie wszystko jest wielką niewiadomą. Mamy nadzieję, że będzie mógł zagrać, nawet jeśli będzie to dla niego trudne po 15 dniach nieobecności.
Trener Juve potwierdził, że nieobecni będą Giorgio Chiellini i Matthijs de Ligt, a z czasem walczy również Leonardo Bonucci.
Chiellini nie będzie dostępny, Bonucci spróbuje wykurować się po lekkim urazie. Nie otrzymaliśmy jeszcze zgody lekarza na włączenie do akcji de Ligta.
Będziemy liczyć na graczy, których mamy do dyspozycji. Barcelona jest silna i ma w składzie wielkich mistrzów, musimy rozegrać wspaniały mecz.
Gracze z pewnością będą musieli poświęcić się dla drużyny i rozegrać wspaniały mecz. Zagramy czwórką obrońców, ponieważ mam tylko czterech obrońców do dyspozycji. Tak więc będzie wyglądać nasze ustawienie.
Według trenera Paulo Dybala i Alvaro Morata grali dobrze przeciwko Hellasowi.
Zagrali dobrze, szkoda, że nie któryś nie zdobył bramki. McKennie trenuje, ale nie wierzę, że może jutro zagrać w obronie.
Juventus jest niepokonany pod wodzą Pirlo, ale jak dotąd zebrał tylko dziewięć punktów w pięciu meczach ligowych.
Nie wiem, ile mam czasu. Mam nadzieję, że zawodnicy będą dostępni. Jesteśmy w trakcie zmian, budowy, ale nie możemy tracić punktów z każdym.
Barcelona i Juve są faworytami grupy.
Mamy to szczęście, że mierzymy się ze świetnymi klubami i świetnymi piłkarzami. To nie jest decydujący mecz, ale nie możemy się doczekać, kiedy będziemy mogli udowodnić naszą jakość.
Messi wciąż jest na szczycie. Wielokrotnie mierzyłem się z nim jako zawodnik, a jutro po raz pierwszy zrobię to jako trener. Takich graczy należy traktować inaczej, mając nadzieję, że nie mają akurat najlepszego dnia.
Gazety zapowiadają to spotkanie również jako pojedynek Ansu Fatiego z Dejanem Kulusevskim.
To dwaj gracze ze wspaniałymi perspektywami, ale są różni. Grają z dwoma największymi graczami dzisiejszych czasów [Messim i Ronaldo], dzięki czemu każdego dnia mają okazję uczyć się od nich.
Źródło: juventus.com
Z jednej strony boję się, że ofensywa Barcy przejedzie się po nas okropnie. Już abstrahując od formy, zgrania i niezrozumienia taktycznego, to gramy arcy do przodu, co będzie wodą na młyn Messiego. W dodatku, jak do tej pory chyba, nie poznaliśmy żadnego wariantu taktycznego, który zakładał by cofnięcie się zespołu.
Z drugiej strony, jeżeli Andrea wchodzi na tę stronę (w co nawet nie zamierzam wątpić!) I przeczyta posty pogona o przejściu na 4 z tyłu, np. 4231, to może i my pokażemy zęby i odważną grę z jajami i godnością Juve, jak pod koniec ostatniego meczu.
Andrea musisz!
Mecz meczowi nierówny. Rozumiem obawy, sam je mam i nie nastawiam się na nic wielkiego. Oczywiście mam nadzieję na dobrą grę, ale gołym okiem widać u nas totalną przebudowę i brak jeszcze tożsamości zespołu.
Z drugiej strony Barca miała przejechać się po Realu, który przegrał przed El Clasico mecz z Cadizem u siebie, by później skompromitować się jeszcze bardziej z Shakhtarem II Donieck. Zobaczymy w praniu.
Będę miło zaskoczony jak uda się nie przegrać, ale nie mam złudzeń, że w obronie jesteśmy dziurawi jak ser szwajcarski. Podejrzewam, że Fati będzie w nią wchodził jak w masło. Z racji posiadania Moraty i jego szczęścia do strzelania w LM, obstawiam 1:2 lub 1:3.