Pirlo: Dwie bramki dały nam spokój
Po wygranym spotkaniu Juventusu z Crotone wypowiedzi dla Sky Sport udzielił Andrea Pirlo, który skomentował grę Bianconerich.
Jest to ważne zwycięstwo Starej Damy, biorąc pod uwagę liczne nieobecności. Początek meczu z Crotone mógł być jednak nieco nerwowy.
Zaczęliśmy trochę nerwowo, na co prawdopodobnie wpłynęły dwie ostatnie porażki – zaznaczył szkoleniowiec.
Nie mieliśmy spokoju w rozgrywaniu piłki. Dwa gole ułatwiły sprawę, dały nam więcej luzu, a z resztą sobie poradziliśmy. Początek nie był najlepszy w naszym wykonaniu, popełnialiśmy wiele błędów, po części wynikały one z naszego szaleństwa, po części dlatego, że bardzo chcieliśmy zdobyć trzy punkty. To było dziś najważniejsze.
Zawodnicy często cofali piłkę, by szukać Bentancura. Najlepsze pomysły pochodziły od niego, czy to prawda?
Musieliśmy go szukać, gdyż często pozostawał bez krycia, przenosił piłkę z jednej strony na drugą. Crotone zamykało nas na jednej stronie, musieliśmy grać szybko, przerzucać grę i znaleźć inne rozwiązanie. W końcu z takich sytuacji padły bramki.
Patrząc w przyszłość na mecz z Porto, jak myślisz, ilu graczy wyzdrowieje?
Na razie myślimy o meczu w Weronie, który będzie bardzo trudny. Danilo pauzuje za kartki, więc nie mamy kolejnego obrońcy. Będziemy musieli wszystko przeanalizować, by wystawić na boisko najlepszych graczy.
Masz Ronaldo, który sprawia, że wygrywasz mecze, Morata sprawia, że drużyna gra dobrze zespołowo. Kiedy nie masz Alvaro, kto musi nadrabiać? Pomocnicy poszukują Cristiano i Kulusevskiego, czy też muszą szukać innych rozwiązań?
Trochę jedno i drugie, musimy się lepiej poruszać, ponieważ Alvaro nie jest w najlepszej formie, przeszedł chorobę, więc potrzebuje jeszcze trochę czasu, by w pełni wyzdrowieć. Jeśli mamy samotnego Cristiano w ataku gra musi być inaczej zaplanowana, ponieważ Kulusevski nie jest napastnikiem, więc wymagamy od niego czegoś innego. Szukamy bardziej grania w bocznych sektorach, centralnie mamy niewielu graczy, którzy pójdą bezpośrednio za piłką. Musimy grać nieco szerzej, by spróbować znaleźć Ronaldo w środku boiska.
Kulusevski bardzo dobrze radził sobie w zeszłym roku, miał duże pole manewru i zaczynał na skrzydle. Jeśli gra jako drugi napastnik, często znajduje się tyłem do bramki. Czy jest możliwe, by znów grał na tej pozycji i odzyskał progress?
Gra dla Juve i Parmy to zupełnie inne rzeczy. Możliwe, że w zeszłym roku Parma kontrowała, starali się kontrolować sytuację na boisku, mieli więcej miejsca z przodu. Kiedy grasz dla Juventusu, wiele drużyn gra węziej i pole manewru jest coraz mniejsze. Dejan dostosowuje się do wielu pozycji, teraz gra w roli, która nie jest dla niego optymalna, ale radzi sobie dobrze, robi to po swojemu. Prosimy go również o to, by pracował mocno nawet, gdy nie ma piłki przy nodze. To zawodnik, który może zrobić zdecydowanie więcej.
Źródło: tuttojuve.com
Autor: switi