Pirlo: Musimy poprawić koncentrację
Andrea Pirlo przyznaje, że Juventus sam utrudnił sobie życie w wygranym 3:2 meczu Coppa Italia z Genoą.
Skomplikowaliśmy sobie życie, ponieważ pierwszą połowę zagraliśmy naprawdę dobrze, a potem rozproszyliśmy się i mieliśmy przez to problemy – powiedział Pirlo w wywiadzie dla RAI Sport.
Szkoda, bo zrobiliśmy to, co musieliśmy w pierwszej połowie i powinniśmy byli lepiej kontrolować sytuację. Coppa Italia jest naszym celem, dlatego ważne było, aby wygrać i przejść do następnej rundy.
Dejan Kulusevski błyszczał w pierwszej połowie, strzelając gola i asystując Alvaro Moracie, ale po przerwie wypadł fatalnie.
Jest wciąż bardzo młody i tak naprawdę rozegrał tylko jeden sezon w Serie A, więc Juventus to dla niego duży krok naprzód. Ma wzloty i upadki, więc musi być bardziej konsekwentny przez 90 minut, bardziej zdeterminowany przed bramką i zdać sobie sprawę, że każda piłka w Juventusie jest cenna.
Tego wieczoru zagrało kilku młodych zawodników, w tym obrońca Radu Dragusin.
Dragusin zadebiutował w Lidze Mistrzów, a następnie zagrał 20 minut przeciwko Genoi w Serie A, jest bardzo interesującym zawodnikiem i pokazał swoją jakość.
Także Inter wygrał swój mecz w Coppa Italia z Fiorentiną w dogrywce, strzelając decydującego gola w 118. minucie.
Prawie wszystkie mecze wymagały dogrywki, co pokazuje, jak trudne były. Będziemy mieli kilka dni, aby dojść do siebie i przygotować się do kolejnego występu.
Pirlo został zapytany, dlaczego Juve ma problemy w spotkaniach z mniej prestiżowymi drużynami, a radzi sobie całkiem nieźle w wielkich meczach.
Nie sądzę, żebyśmy mieli problemy, ponieważ większość z tych spotkań kontrolowaliśmy. W naszym składzie jest wielu młodych graczy, którzy zdobywają pierwsze prawdziwe doświadczenie na tym poziomie, więc błędy mogą się zdarzyć.
Czasami brakowało nam koncentracji, zwłaszcza gdy jesteśmy na prowadzeniu, więc musimy poprawić aspekt zarządzania grą.
Źródło: football-italia.net
Cieszy, że w końcu po latach jacyś zawodnicy z młodzieżówki trzymają poziom w meczach pierwszego zespołu. To zawsze daje jakieś większe pole manewru przy kontuzjach zwłaszcza, że koronawirus spro zawodnikó eliminuje.
Ja mam wrażenie, że na defensywie wciąż wisi duch Sarriego i obrona się gubi. Nie tracimy dużo goli, ale tracimy je regularnie i to przez bardzo proste, wręcz głupie błędy.
Ech, ta koncentracja to się przewija jak mantra 😀 prędko się to nie zmieni. 😉
Od czasów Maxa – ciągle braki w koncentracji, skupieniu, a nawet blackouty. 3 trener i dalej to samo.
W w jednym z wczorajszych wpisów wspomniałem o wywiadzie jakiego Wojtek Szczęsny udzielił dla twórców programu Foot Truck. W trakcie rozmowy z prowadzącymi bramkarz Juventusu podzielił się swoimi opiniami dotyczącymi współpracy z Pirlo, nie ukrywając przy tym, że mianowanie Andrei na stanowisko trenera turyńczyków było dla niego zaskoczeniem. Nie to jednak było najciekawszą i najbardziej kontrowersyjną częścią rozmowy. Pod koniec wywiadu Szczęsny stwierdził, że Arsenal ma i zawsze miał dużo większy potencjał niż Juventus. 30 latek nie ukrywał także, że wciąż jest kibicem tej drużyny, co z jednej strony nie może dziwić, biorąc pod uwagę jego długi związek z Kanonierami.… Czytaj więcej »
Własnie dzisiaj natrafiłem na to qideo i byłem zaskoczony. Czyżby nasze struktury tylko marketingowo tak dobrze się przedstawiały? Czy może Wojtkowi chodzizło o to, że Arsenal mają takią samą infrastrukturę klubu, ma większy potencjał przez sam fakt bycia Angielskim klubem?
Ogółem parę lat temu zrobiłem sobie z kolegami podróż po „piłkarskiej Europie” – oglądaliśmy największe stadiony, ośrodki treningowe itd. I Arsenal faktycznie się wyróżniał nawet na tle innych londyńskich stadionów i ośrodków (pomijam, że nawet bilety, by je zwiedzić były najdroższe z całej podróży). Byłem także 2 lata temu ponownie w Turynie i nie sądzę, by ten odstawał od czołówki ze strony samej infrastruktury, boisk itd. To moje odczucie, ale sądzę, że chodziło bardziej o to, że Arsenal jest klubem, który może zapłacić więcej, jest z kraju, gdzie płaci się krocie za prawa telewizyjne, trochę łatwiej ściągnąć piłkarza do Anglii… Czytaj więcej »
Nie widzę kontrowersji w tej wypowiedzi. Londyn to blisko 10x więcej mieszkańców niż w Turynie. Ma i będzie miał kto mecze oglądać. Z powodu ogromnej konkurencji dobre mecze są co kilka kolejek. Akademie też mają lepsze niż te prowadzone przez Juventus.
Tylko jak powiedział Wojtek „jeszcze trzeba w piłkę grać”.
Tak, też na to zwróciłem uwagę i przypomniałem sobie wypowiedź Adamsa.
https://www.facebook.com/CheJUVENTUS/photos/a.259102604810779/329315211122851/?type=3&theater¬if_t=page_post_reaction¬if_id=1551900191700825
Cóż, tu właśnie chodzi o to, że przy tym całym potencjale trzeba go jeszcze umieć uwolnić poprzez dobrą grę w piłkę 😀
A ja się nie do końca z Wojtkiem zgadzam, że Arsenal ma większy potencjał niż Juve. Argument, że Londyn jest 10 razy większy – jasne. Ale w Londynie jest Chealsea, Totenham, WestHam, Fulham i jeszcze np QPR. I każdy z tych klubów zapełnia swój stadion. obiekty sportowe obu klubów są świetne. baza kibiców znacznie na korzyść Juve – marka Juve jest silniejsza na świecie moim zdaniem – choć Arsenal ma łatwiej z racji języka np. w Ameryce Płn pod względem sukcesów, historii graczy Juve zjada Arsenal potencjał finansowy podobny ze wskazaniem na Juve – potężny sponsor jest po naszej stronie… Czytaj więcej »
Zgadzam się z komentarzem OldLady, uważając przy tym, że Szczęsny mocno przesadził wydając taki, a nie inny sąd dotyczący rzekomej różnicy klasy na korzyść Arsenalu. Poza tym, że nie podoba mi się, że nasz zawodnik w sposób tak jasny wywyższa dany zespół nad ten, który reprezentuje, również obiektywne kryteria działają na korzyść Juventusu. Zarówno w najnowszej historii, jak i tej całościowej, to turyńczycy, a nie Arsenal znaczyli więcej w światowym futbolu i to w sposób niezaprzeczalny. Oczywiście zdarzały się momenty górowania Arsenalu, niemniej jednak, to nie oni, a Liverpool czy MU są faktycznymi „rywalami” Juventusu w tego typu zestawieniach.
Ale wiesz, że „klub X ma większy potencjał od klubu Y” absolutnie nie oznacza, że „klub X jest lepszy od klubu Y”?
Żeby Ci lepiej uzmysłowić, o co tutaj chodzi: Bernardeschi ma dużo większy potencjał, niż Chiesa.
Arsenal nie ma większego potencjału sportowego od Juventusu, no chyba ,że mówimy o sektorze młodzieżowym.
Wojtek to chyba nawet nie wie kto tam u nich biega w obronie i pomocy aktualnie.
No raczej nie zamieniłby obrońców Juve na tych Arsenalu.
Potencjał sportowy Kogutów jest na zbliżonym do nas poziomie,ale w tym momencie na pewno nie Kanonierów.
Ale o sportowym aspekcie tu w ogóle nie ma mowy. Wojtek sam to obrazowo pokazał jak z czasem Arsenal się staczał i teraz jest prawie że na dnie, biorąc pod uwagę – właśnie! – swój potencjał jako klub czy organizacja, funkcjonująca w danych ramach (ligowych, ekonomicznych, marketingowych).
Byłoby miło gdybyś w przyszłości darował sobie protekcjonalny ton wypowiedzi.
Doskonale rozumiem co Szczęsny miał na myśli i zwyczajnie się z nim nie zgodziłem, o czym napisałem w jednym z komentarzy. Uważam nawet, że nasz bramkarz przesadza z taką oceną możliwości Arsenalu ze względu na fakt, iż darzy ten klub ogromną sympatią.
Bez zagłębiania się w statystyki, Arsenal to zdecydowanie najpopularniejszy klub w Londynie.
Na obu obiektach byłem, stadion Juve ładniejszy, lepsza atmosfera, choć Arsenalu też sztos, murawa bardzo blisko trybun, ceny biletów najwyższe w Londynie. Także Szczęsny raczej nie miał tego na myśli a raczej możliwości marketingowe etc. Nikt, poza Angolami( jeden taki mi mówił że w Anglia jest 6 Większych klubów niż Juve😂), nie powie ze Juve i Arsenal to ta sama półka.
Wypowiedź Wojtka niepotrzebna.
Możesz się nie zgadzać z Wojtkiem, tylko gość ma tę „subtelną” przewagę, że oba kluby obserwował / obserwuje od środka przez, odpowiednio, 8 i 4 lata. Także fajnie, że masz swoje zdanie na ten temat, ale generalnie chyba trzeba naszemu bramkarzowi akurat w tej kwestii uwierzyć na słowo… 😉
Przy czym absolutnie niczego kontrowersyjnego w tej wypowiedzi nie widzę. W zasadzie nawet odczytywałbym w niej srogi pojazd po Arsenalu, bo przy większym potencjale są tam, gdzie są od ładnych paru lat.
Niby dlaczego mamy wierzyć Szczęsnemu na słowo? Bo był w obu klubach? Sam nie mogę wyprowadzić własnych wniosków z tego co wiem? Uporządkujmy – mówimy o POTENCJALE klubów, a nie o tym który klub jest najlepszy historycznie czy w danej chwili. Słownik PWN: potencjał 1. «czyjeś możliwości w jakiejś dziedzinie» 2. «sprawność i wydajność czegoś, zwłaszcza państwa w jakiejś dziedzinie» Zastanówmy się ponownie kto ma jaki potencjał – rozumiem potencjał jako możliwości odniesienia sukcesu w piłce nożnej. Na ten potencjał składa się wiele czynników, które już wcześniej wymieniłem np. potencjał: finansowy marketingowy kadrowy/trenerski kibicowski tradycja działanie w pewnym otoczeniu Gdzie ten Arsenal… Czytaj więcej »
Bardziej to na brak sił wyglądało, a nie koncentracji. Człapiący z natury Rabiot też nie pomógł. Za czasów Alledrogo też był z tym problem, stąd Max często w meczu oddawał inicjatywę. Niestety, ale mamy ofensywny i absolutnie niewybiegany skład, przez co ta taktyka raczej może nie wypalić.
Ilu zawodnikow Arsenalu zagraloby w Juventusie w podstawie 3 moze 4?
Ile trofeow wygral Arsenal w Europie i na krajowym podworku?
Wojtek mogby rozwinac ze swoimy przydupasami te porownanie potencjalow,bo nie bardzo rozumiem co ma na mysli…
Ciężko obecnie znaleźć 4 zawodników Arsenalu, którzy graliby w pierwszym składzie topowych zespółow.
Masz rację ,trochę się zagalopowałem
Aubameyang w formie, zdrowy Thomas no i zaczynają się schody ,żeby kogoś znaleźć