Pirlo: Nie jestem zaniepokojony swoją pracą
Andrea Pirlo pojawił się na konferencji prasowej przed niedzielnym spotkaniem Juventusu z Udinese. Włoch stwierdził, że nie jest zaniepokojony debatą na temat swojej przyszłości w Turynie i skomentował nadchodzące starcie.
W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej doniesień możliwego powrotu Maxa Allegriego dwa lata po tym, jak został zwolniony i zastąpiony przez Maurizio Sarriego.
Sarri obronił Scudetto, podczas gdy Pirlo toczy bitwę o awans do Ligi Mistrzów, więc kiedy ośrodek treningowy odwiedził John Elkann, spekulacje medialne oszalały.
Czuję się w porządku, rozmawiałem z właścicielami na drugi dzień, jak to często się zdarza. Z pewnością nie był to pierwszy raz – powiedział Pirlo na konferencji prasowej.
Rozmawialiśmy o wszystkim, jak zawsze. Nie jestem zaniepokojony, jeśli chodzi o moją pracę. Od was, dziennikarzy, słyszę tylko plotki. Jestem zrelaksowany i skoncentrowany na tym, co muszę zrobić, nie wpływają na mnie te wszystkie plotki.
Jestem tak skoncentrowany na tym, co muszę zrobić, że nie mam czasu na czytanie gazet.
Przed kilkoma dniami syn Pirlo był atakowany w mediach społecznościowych z groźbami śmierci.
Będąc w tym świecie od wielu lat, wiem, co to znaczy być osobą publiczną. Nie widzę nic nowego w tych obelgach od ludzi, którzy chowają się za klawiaturą.
Przykro mi z powodu mojego syna, bo nie ma z tym nic wspólnego i wytłumaczyłem mu, że musi to po prostu zignorować. Jest to problem społeczny. Musimy go wyeliminować ze spokojem, mając nadzieję, że uda nam się zmienić świat na lepsze.
Media sugerują również, że Andrea Pirlo zostanie zwolniony, jeśli Juventus nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów, a w krótkim okresie może zostać zastąpiony przez asystenta, Igora Tudora, w przypadku gdy sytuacja nie ulegnie szybkiej poprawie.
Drużyna jest w pełni świadoma, że to trudny moment. Rozmawialiśmy o tym, przed nami pięć meczów, w których do zdobycia jest piętnaście punktów, a potem finał Coppa Italia z Atalantą.
To delikatny czas, musimy spróbować zdobyć punkty, aby zakwalifikować się do Ligi Mistrzów, a każdy mecz jest ważny, począwszy od jutrzejszego z Udinese.
41-latek przyznał, że z problemami zdrowotnymi zmaga się Alvaro Morata, który miał wyjść od pierwszych minut. Hiszpan może nie znaleźć się w kadrze meczowej.
Ronaldo zagra z Dybalą, ponieważ Morata nie jest w dobrej formie. Wczoraj odczuwał ból w łydce i dziś ocenimy jego stan. Zdecydujemy, czy zabierzemy go ze sobą do Udine, czy nie. Danilo czuje się w porządku, Federico Chiesa trochę gorzej, ponieważ w tym tygodniu trenował indywidualnie. Nie jest jeszcze gotowy w 100% i wystawienie go jutro byłoby bardzo ryzykowne.
Arthur dopiero wczoraj trenował z drużyną z powodu innego problemu, Aaron Ramsey wciąż osobno. Mieliśmy kilka problemów. Dejan Kulusevski trenował z resztą drużyny przez cały tydzień i mógłby zacząć.
Morata w zeszłym tygodniu zdobył bramkę w zremisowanym spotkaniu Juventusu z Fiorentiną 1:1. Bianconeri potrzebują zwycięstwa, po tym jak spadli na trzecie miejsce mając tyle samo punktów co Napoli i siedząc na plecach Atalancie.
Udinese to bardzo fizyczna drużyna, pełna zawodników, którzy mają świetną jakość techniczną, nie mam na myśli tylko Rodrigo De Paula czy Roberto Pereyry.
Tracą bardzo mało bramek, dobrze się bronią i są zorganizowani. Czeka nas trudny mecz, ale mamy w głowach tylko jeden cel.
Źródło: football-italia.net
Typowe pierdółki opowiadane przez ludzi, ktorzy za chwilę zostaną zwolnieni.
Hejt hejtem, ale największą krzywdę wyrządzili mu ludzie, którzy wmówili temu nieszczęśnikowi, że można ukończyć kurs i z miejsca zostać trenerem. To się musiało tak skończyć, więc odejdź już człowieku i przestać swoją smutną facjatą straszyć ludzi.
Autorefleksja?
W żadnym wypadku. Autorefleksji brakuje temu osobnikowi na zdjęciu powyżej. Przede wszystkim zabrakło mu pokory latem ubiegłego roku, kiedy wiedział że jest trenerskim debiutantem, a porwał się z motyką na słońce.
Mister Pirlo, pora się pakować. Piłkarz genialny ale jako trener, zbyt szybko rzucony na głęboką wodę.
Żadnego pomysłu ten człowiek nie ma i nigdy nie miał. Żadnych schematów ten zespół nie wypracował przez cały sezon. Trener, który zupełnie nie ma wizji, zupełny brak czucia gry, żadnej elastyczności taktycznej i uczenia się na błędach. Nie wprowadził żadnego młodego zawodnika, mimo że niektórzy tutaj podniecali się jak to Pirlo będzie stawiał na młodych. Nie stawia.
Po co nam ktoś taki? Chodząca nicość, amator, dyletant, ignorant, któremu ktoś pozwolił uwierzyć, że już jest trenerem, bo ma za kumpla prezesa wielkiego klubu. Won stąd!
To tylko i aż, brak doświadczenia.