Pirlo o 9 punktów gorszy od Sarriego
Andrea Pirlo po 17 meczach Serie A zebrał o dziewięć punktów mniej niż Maurizio Sarri i zrównał się z najgorszym wynikiem Maxa Allegriego na tym etapie za jego kadencji.
La Gazzetta dello Sport zauważyła dzisiaj, że ostatnim razem gdy Inter pokonał Juventus 2:0 na San Siro, Nerazzurri sięgnęli po triplettę. Wówczas Bianconeri zajęli siódme miejsce w lidze, będąc 27 punktów za rywalami.
Podopieczni Pirlo są obecnie na piątej lokacie w Serie A, siedem punktów za Interem, ale z jednym meczem wciąż do rozegrania. Milan obecnie współlideruje lidze wraz z ekipą Antonio Conte, ale Rossoneri dopiero dzisiaj rozgrywają swój mecz (z Cagliari).
W analogicznym okresie przed rokiem z Sarrim u steru, Bianconeri dzielili miejsce na szczycie z Interem, uzbierawszy 42 punkty w 17 spotkaniach. Oznacza to, że Andrea Pirlo zdobył o dziewięć punktów mniej niż były trener Napoli i Chelsea.
Pirlo zarazem wyrównał najgorszy start w sezon Maxa Allegri w kampanii 2015-16, gdy Stara Dama zdobyła 33 punkty w 17 meczach. Inter Roberto Manciniego był w tamtym momencie pierwszy w lidze, ale mając tylko trzy punkty więcej od Bianconerich. Ostatecznie Nerazzurri zajęli czwarte miejsce, natomiast piłkarze Allegriego byli już w połowie serii 15 kolejnych zwycięstw w lidze, łącznie uzyskując 25 wygranych w 26 meczach. Dzięki temu Juventusu ostatecznie wygrał ligę z dziewięciopunktową przewagą nad Napoli, kończącym wówczas rozgrywki na drugiej pozycji.
Źródło: football-italia.net
Fascynujące. Oby tym razem nie skończyło się to triplettą dla Interu…
Hm pokaz jak w półtora roku spaść z pozycji hegemona ligowego do pretendenta. Zła diagnoza, ze to Allegri był problemem. Wielkie brawa dla naszego zarządu.
Dokładnie. Ci zawodnicy wyglądają na wypalonych i żaden geniusz taktyki tu nie pomoże. Max chciał wymienić pół składu to zarząd wolał wymienić tylko jedną osobę czyli jego.
Niby mamy lepszy kalendarz w rundzie rewanzowej(tylko Napoli, Sassuolo,Atalanta na wyjazdach z pierwszej ósemki),ale chyba nie ma zbyt wielu kibiców, którzy wierzą w taką serię zwycięstw jak u Allegriego.
Nic nie wskazuje też na to ,że Inter i Milan nagle seryjnie będą tracić punkty.
Sęk w tym, że miało pyknąć, miało się rozkręcić, ale nic na to nie wskazuje. Bo to, że można mieć stratę 10 punktów do lidera to jedno, ale czym innym są szanse na jej zniwelowanie. Te maleć będą na skutek naszej nieregularności.
Roma 1pkt
Lazio 1pkt
Inter 0pkt
Milan 3pkt
Napoli ???
Atalanta 1pkt
Sassouolo 3pkt
W 6meczach z czołówką na 18pkt zdobyte tylko 9pkt
No nie da się wszystkiego z czołówką wygrać. Inter jaki ma bilans?
Roma 1pkt
Lazio 1 pkt
Juve 3pkt
Milan 0pkt
Napoli 3pkt
Atalanta 1 pkt
Sasuolo 3 pkt
W 7 meczach z czołówką na 21pkt zdobyte tylko 11. Jak wygramy z Napoli to będziemy mieć więcej punktów z czołówką niż Inter.
Źle policzyles,bo Inter zdobył 12pkt z czołówką ,ale przyznaję ,że masz rację bo tu nie ma żadnej różnicy na korzyść Interu. Jeżeli chłopaki wezmą się w garść i zaczniemy punktować regularnie i wygrywać z dołem i srodkiem tabeli to w tej rundzie z samą czołówką,możemy zdobyć więcej punktów z uwagi na to ,że gramy Roma,Lazio ,Milan,Inter dom i szczególnie w tych dwóch meczach z Mediolanem,będzie się decydowała się prawdopodobnie nasza pozycja na koniec sezonu. Jeśli ostatnie3 mecze byłyby decydujące dom Milan, wyjazd Sassouolo,dom Inter to mielibyśmy dużo presji ,ciśnienia ze strony zainteresowanych drużyn,arbitrów itd Ogólnie kalendarz rozgrywek ustawiony pod publiczkę,emocje… Czytaj więcej »
W naszym przypadku to i ze strefą spadkową nie da się wszystkiego wygrać.
Pluliście na Sarriego, a tymczasem przy tym amatorze był on wirtuozem i miał wyniki w lidze, o których ten degustator win może pomarzyć.
Sarri nie miał zespołu w przebudowie. U niego zamiast zespół się zgrywać to grał coraz gorzej. Scudetto w ubiegłym sezonie zawdzięczamy w dużej mierze nieudolności rywali .
Jaki to niby zespół w przebudowie? Poza Pjaniciem oraz Higuainem Pirlo ma tych samych zawodników, co Sarri. Ponadto ma do dyspozycji silniejszą ławkę rezerwowych niż miał do dyspozycji Sarri. No i poza Arthurem wszyscy nowi zawodnicy dobrze i dość szybko zaaklimatyzowali się w Turynie. Poza tym minęło już pół roku i jeśli z Sarrim zespół zamiast się zgrywać, to grał coraz gorzej, to ten sam zarzut można postawić Pirlo. Najgorsze wyniki drużyna notuje obecnie (kompromitująca klęska z Fiorentiną czy bolesna porażka z Interem).
Tak, zespół jest w przebudowie Hejterze. Przyszli latem: Arthur, Morata, Chiesa, McKennie, Kulusevski plus jakby nie patrzeć Frabotta. Są to w większości zawodnicy o wiele młodsi od dotychczas sprowadzanych zawodników, sprowadzeni z myślą o przyszłości, a nie tylko na tu i teraz. Trzeba ich wkomponować w ten zespół, co jak widać nie jest łatwe, bo może w poszczególnych meczach się wyróżniają to jako całość nie mieliśmy spotkania, w którym wszystkie nowe nabytki zagrały fajne mecze. Do tego Sarri przebimbał rok i zamiast nauczyć zespół jakiegokolwiek stylu gry postawił na katowanie rozwiązań, które nie działały i mecze wygrywaliśmy indywidualnymi popisami. Co… Czytaj więcej »
Morata z marszu wpasował się w zespół. Nie trzeba było go mozolnie wprowadzać, więc ten argument lekko chybiony. McKennie, Frabotta, Kulusevski? Wszystko to rezerwowi. Tutaj jedynie Arthur jest problemem, ale też gra znacznie mniej od dwójki Rabiot i Bentancur. Mniej nawet niż McKennie. Problemem tego zespołu nie są nowi piłkarze, ale kłopoty z motywacją i koncentracją oraz brak realizacji założeń trenerów. Ktoś sobie ubzdurał, że Juventus zacznie grać efektowną, ofensywną piłkę i już drugiemu po Sarrim to nie wychodzi, bo mentalność tego zespołu jest inna. Trzeba porządnego taktycznego ułożenia zespołu, a Pirlo tego nie jest w stanie zrobić. Jest bezradny.… Czytaj więcej »
Z pewnością kwestionuję twoją tezę, że zespół Pirlo gra coraz gorzej – moim zdaniem gra coraz lepiej, a mecz z Interem był po prostu beznadziejny. Wyniki też są lepsze niż na początku, a mieliśmy w drugiej rundzie znacznie trudniejszych rywali, Takie mecze się zdarzały i Sarriemu i Allegriemu. Obecnie notujemy jednak więcej zwycięstw. Przed nami 5 decydujących meczów w lidze: Bologna, Sampa, Roma, Napoli. Jeśli to wygramy to będziemy walczyć dalej o scudetto. Jak nie to pewnie pozostaje budowanie drużyny na przyszły sezon. McKennie z pewnością nie jest już rezerwowym. Frabotta musi grać, bo nie ma Sandro, Kulusevski od początku… Czytaj więcej »
Pirlo stracił punkty łącznie w 8 z 17 meczów, więc tych mniej lub bardziej beznadziejnych spotkań było blisko połowa. Nie widzę szczególnego postępu w stylu gry ani w regularnego punktowania w lidze. Nikt niczego nie widzi w czarnych barwach. Po prostu jak świat światem za wyniki i styl odpowiada trener. Jeśli wyników nie ma, nie widać rozwoju mimo ogromnego potencjału, to takiego trenera się zwalnia. Uważam że Pirlo powinien dostać czas do lutego/marca kiedy będą kluczowe spotkania w Lidze Mistrzów i w Serie A. Jeśli do tego czasu nie będzie poprawy, to ten sezon należy uznać za stracony. Wtedy nowy… Czytaj więcej »
Tam do pandemii nie było dramatu, ale to, co się działo później, wołało o pomstę do nieba.
Żeby wygrać 20scudetto trzeba by było zdobyć w rundzie rewanzowej minimum 46punktow(zakładając ,że wygramy ostatni mecz z Bologna,kończący pierwsza rundę.
Przy tym wszystkim Inter musialby zagrać troszkę słabsza rundę rewanżowa,a Milan zagrać rundę dużo słabsza czyli minimum 10pkt. słabszą.
Najbardziej prawdopodobny scenariusz wg mnie jest taki ,że my tych minimum 46pkt. nie zdobędziemy
Słabsza forma Milanu na wiosnę jest akurat dość prawdopodobna. Wątpię że to, że Juventus nagle zacznie regularnie punktować jak za najlepszych czasów. Każda seria kiedyś się kończy. Ten zespół popadł w przeciętność już pod koniec przygody z Allegrim. Błędne decyzje transferowe, zły pomysł z Sarrim, jeszcze głupszy z Pirlo. Pytanie ile będzie trwała odbudowa Juventusu do poziomu mistrzowskiego.