Pirlo przed meczem z Milanem
Andrea Pirlo wypowiedział się przed meczem Juventusu z Milanem.
Spodziewam się ciekawego i otwartego meczu z Milanem, ponieważ obie drużyny lubią naciskać na rywali i atakować, obie chcą przejąć inicjatywę i myślę, że będzie to świetny mecz – zapewnił Pirlo na swojej konferencji prasowej.
Mamy komplet zawodników do wyboru, wszyscy ciężko trenowali przez kilka ostatnich dni, więc mogę spokojnie wybrać najlepszy możliwy skład. Mamy też dwóch graczy zagrożonych zawieszeniem ze względu na nadmiar żółtych kartek, więc może to wpłynąć na moje decyzje.
Oczywiście, jeśli wierzyć doniesieniom o nałożeniu przez UEFA rocznego lub nawet dwuletniego zakazu gry w europejskich pucharach na Juve, Real Madryt i Barcelonę, to końcowe miejsce w tabeli nie będzie miało znaczenia.
Nadal koncentrujemy się tylko na boisku i chcemy zająć miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów. To, co dzieje się poza murawą, nie powinno nas interesować.
Zwycięstwo z Udinese w zeszłą niedzielę dało nam pozytywny impuls. Cieszymy się, że to Cristiano Ronaldo zdecydował o wyniku w Udine swoimi dwoma golami.
Ronaldo i Zlatan Ibrahimović to dwaj mistrzowie, których wszyscy lubią oglądać na boisku. Mogę potwierdzić, że Alvaro Morata jest sprawny i jest gotowy do rozpoczęcia meczu w pierwszym składzie.
Adrien Rabiot wszedł na boisko z odpowiednią determinacją i również miał decydujący wkład w ten mecz, więc wystartuje jutro. Oszczędzałem go ostatnio, bo wydawał się trochę zmęczony, ale jako zmiennik zaprezentował świetną postawę.
Konieczne będą pewne zmiany, aby utrzymać tę wysoką intensywność, która jest tak fundamentalna we współczesnej piłce nożnej. Podstawą jest, aby wyjść na boisko z właściwą koncentracją.
Pirlo zaskoczył natomiast swoją wypowiedzią na temat Westona McKenniego.
Ma szansę wystartować. Schudł i to jest coś, co musieliśmy zmienić w jego sposobie myślenia. Teraz jest skoncentrowany i bardziej profesjonalny niż wtedy, gdy tu trafił. Musi być profesjonalistą na 100%, a nie na 50%.
Juventus jest też łączony z pozyskaniem Gigio Donnarummy, którego kontrakt z Milanem wygaśnie 30 czerwca.
To nie jest mój problem, on jest zawodnikiem Milanu, więc to ich problem.
Uważam go za jednego z pięciu najlepszych bramkarzy na świecie. Jest wzorowym profesjonalistą.
Trener Bianconerich zlekceważył również pytania dotyczące jego przyszłości.
To jest czas, aby skupić się na teraźniejszości i na naszych celach. Pozostały cztery kolejki oraz finał Coppa Italia z Atalantą.
Źródło: football-italia.net
„Konieczne będą pewne zmiany, aby utrzymać tę wysoką intensywność, która jest tak fundamentalna we współczesnej piłce nożnej”.
O mało zupą się nie zadławiłem…
O jakiej on intensywności mówi, przecież my nie mamy żadnej intensywności…
Przytoczę dosłownie fragment z konferencji prasowej:
Głównie chodziło o to, że wkońcu mamy dostępnych zawodników, aby dokonać wartościowych 5 zmian w meczu. Intensywności wcześniej nie było, bo nawet taka Verona była nas w stanie dojechać w końcówce meczu, bo oni mieli zmienników, a u nas szpital.
No i wszystko jasne👍
Bardzo sobie skomplikujemy sprawe jesli nie wygramy jutro.Napoli wygralo i maja lepszy bilans,Atalanta nie odda drugiego miejsca,a mecz z Milanem,ktory moze byc dla naszych losow decydujacy graja po pucharze Wloch,gdzie beda zmeczeni,celujac w swoj pierwszy puchar
Te wypowiedzi Pirlo z zestawieniem tego jak gra zespół są coraz bardziej komiczne. Intensywność, koncentracja, pozytywny impuls. Niech ten sezon się już kończy.
Czyli coś, czego nie wypracował po dziś dzień. 😉
Na szczęście Lazio dzisiaj wtopiło z Fiorentiną po dwóch golach Vlahovica. Wydaje się, że jeden z kandydatów do LM odpadł.
Raczej będą musieli zadowolić się szóstym miejscem.
Nie brałem ich pod uwagę w walce o top 4 .
Jeśli jutro wygramy ,to zdaje się ,że 5miejsce przepadnie dla Milanu, musielibyśmy się wyjątkowo postarać,żeby roztrwonić trzy punkty przewagi i lepszy bezpośredni bilans bramek,mając na uwadze formę Milanu i ich mecze z Atalanta ,Torino i Calgiari,które walczą o utrzymanie
„Schudł i to jest coś, co musieliśmy zmienić w jego sposobie myślenia.”
Nie wiem kto to tłumaczył, ale jak Pirlo coś takiego ma na myśli mówiąc o mentalności, to nic dziwnego że grają chimerycznie 😀
Tłumacząc dosłownie Pirlo: „Ma się dobrze i schudł, i jest to coś co mu musielismy
włożyć do głowy (mettere in testa/uzmysłowić).”
No problemy z nadwagą to nie jest rzadki problem u piłkarzy, chociaż nasz ostatni grubasek nie skończył najlepiej.
Mckenniemu widać kolacje u Dybali nie służą z wielu względów.
Tylko, że to Dybala jada u Mckenniego 😉
Intensywność, lubimy naciskać na rywali i atakować, chyba pomylił drużynę którą trenuje. Mister Pirlo, pora już kończyć ten cyrk.
Mnie rozbawił fragment o bramkarzach. Jeden z 5 najlepszych na świecie ? To kto jeszcze tam jest i czy jest Szczęsny ? Poznał bym chętnie to top 5 wg Pirlo.
Kurtuła, Navas, Nojer TerSztegen i Donnarumma haha
Courtois w tym sezonie się ogarnął, Neuer w miarę też (choć wiadomo, do swojego topu się nie zbliżył), Navas i ter Stegen, jak dla mnie, również na dobrym poziomie, więc jeśli miałeś w zamiarze małą szyderkę, to dobór nazwisk nie do końca dobry;) Wstawiłbym prędzej do takiej szyderczej listy, składającej się z bramkarzy, których ogół uważa za najlepszych w swoim fachu, podczas gdy z formą są na bakier, Kepę, de Gea (de Geę?), mimo że Hiszpan parę razy w tym sezonie przypomniał o swojej niegdysiejszej klasie, i Edersona, który bywa elektryczny.
Jeśli oceniać rundę rewanżową,to obecnie żaden bramkarz grający we Włoszech nie jest w top 10
Intensywność u Dyzmy wygląda tak jakby kazał grać piłkarzom z plecakami 30 kg na plecach. Wszystko dzieje się jak w slow motion a po 30 minutach nasze asy siadają kondycyjnie.
Poprzedniego meczu nie mogłem oglądać i tak się zastanawiam, co jest gorsze. Oglądanie naszych popisów (biorąc pod uwagę to jak gramy oraz jak graliśmy z Udinese, przy czym oceniam na podstawie skrótu), czy nerwowe odświeżanie Falshscore’a (a sprawdzanie co rusz wyniku w takim meczu jak ten z Udinese to już naprawdę nerwówka była). Oby z Milanem było lepiej, bo pierwszy mecz z nimi to był jeden z tych nielicznych w tym sezonie, o którym można powiedzieć, że nam wyszedł.
Nie mam podstaw by tak uważać, ale mam dziwne przeczucie, że wygramy pewnie i spokojnie.
Na tym polega kibicowanie:D