Pirlo świadomy atutów Napoli
Andrea Pirlo ostrzega, że tempo i technika Napoli może mieć wpływ na losy spotkania o Supercoppę.
Napoli to bardzo mocny zespół z dużą szybkością i dobrą techniką, więc musimy na to uważać – powiedział trener na konferencji prasowej.
Mają bardzo skuteczną obronę, więc musimy jak najlepiej wykorzystać okazje strzeleckie, które sobie stworzymy.
Gigi Buffon ma kilka drobnych problemów, więc Wojciech Szczęsny wystąpi na bramce. To ważny mecz, finał, który następuje po bolesnej porażce w Serie A, więc nie możemy się doczekać powrotu. Jesteśmy zdeterminowani, głodni. Chcemy zdobyć to trofeum.
O porażce z Interem.
Kiedy przegrywasz w taki sposób, niczego byś nie powtórzył z takiego występu, więc to wszystko jest doświadczeniem, procesem edukacyjnym. Jesteśmy zdeterminowani, aby otworzyć nowy rozdział, zrewanżować się za niedzielny mecz i na szczęście od razu wracamy na boisko, więc możemy udowodnić, że nie jesteśmy zespołem, który wszyscy widzieli na San Siro. Nie powiedziałem, że boimy się Interu, tylko że jesteśmy zbyt nieśmiali w porównaniu z nastawieniem, jakie powinniśmy mieć.
To trudny moment, jest ich wiele w ciągu sezonu, zdarzają się zwłaszcza po przegranym ważnym meczu. To dla nas zaleta, że natychmiast wracamy na boisko i musimy zdobyć to trofeum.
Jest mi przykro z powodu zawodników, zwłaszcza, że niektórzy zostali zaatakowani i potraktowani bardzo niesprawiedliwie. Wolałbym, żeby krytycy atakowali mnie, a nie ich. Nie ma punktu zwrotnego, nie ma rozstajów, skrzyżowań, jest tylko finał do wygrania i dlatego tu jesteśmy.
Z powodu kontuzji Dybali, pojawiły się doniesienia, że w pierwszej jedenastce pojawi się raczej Dejan Kulusevski niż Alvaro Morata.
To zależy od tego, jak chcemy grać i jak podejść do gry. Mam pomysł w głowie, ale zobaczymy, czy wszyscy gracze dojdą do siebie i kto zagra.
Pirlo zbył pytania, sugerujące, że Juventus być może czuje się nasycony po dziewięciu Scudetti z rzędu.
Jeśli drużyna wygrywa dziewięć lat z rzędu, to nie jest to przypadek. Zasłużyliśmy na to ciężką pracą i mamy takie same ambicje, ponieważ Juve zawsze będzie walczyć o trofea, a my mamy głód zdobycia dziesiątego tytułu z rzędu.
Nasz projekt ma na celu wyciągnięcie tego, co najlepsze z każdego zawodnika i z Juventusu. Było kilka wpadek, ale to nieuniknione.
Źródło: juventus.com
Juz po meczu z Viola mialo nie byc wiecej takiej gry, takiego nastawienia… ciekawi mnie co Pirlo bedzie mowil po kolejnym takim słabym meczu – znów to samo? Szkoda mi chłopa, bo widząc jak gra Milan i mając w głowie, że Inter ma kompletną kadrę i nie gra już w LM, trudno mi uwierzyć w mistrzostwo w tym sezonie. Ja juz zaczynam sie oswajać z myślą, że to koniec naszej pięknej serii. Zal straszny, ze akurat Pirlo przypadnie ten „zaszczyt” bycia tym trenerem, który przerwie ten piękny sen. Ale to nie jego wina, 100% winy ponosi zarząd głupimi decyzjami. Zwolnienie… Czytaj więcej »
Wprawdzie wiara czyni cuda, ale to nie to nie ten przypadek. Z tym trenerem o mistrzostwie można na pewno zapomnieć, jestem raczej pewien, że z nim na ławce nie będziemy w pierwszej 4, chyba że przeciwnicy zaczną częściej (niż my) gubić punkty. Po Milanie a zwłaszcza Interze tego się nie spodziewam. Żeby wygrać, trzeba mieć powtarzalność, a ta drużyna jej nie ma. Ostatnie – pod rząd – wygrane, to umówmy się były nieco szczęśliwe; z mocno przetrzebionym Milanem, z niepełnym Sassuolo, które do czasu gdy miało 11 zawodników, było po prostu lepsze. Agnelli powinien (podobnie jak to w końcu uczynił… Czytaj więcej »
Atrapa trenera, niech on już najlepiej się nie wypowiada, rozpieprzył całkiem ten Juventus i zaszczepił jej bezjajeczność.
Obawiam się ,że bezjajecznosc jest w tej drużynie od dłuższego czasu
Tak, i tutaj jest właśnie ten problem że, za kadencji Pyrlo, bezjajecznosc niektórych zawodników się bardziej uwidoczniła, choć jeden najbardziej bezjajeczny celebryta już grał wcześniej. Już Allegri chciał się właśnie pozbyć tej panienki. Ale wiemy jak to się skończyło. Z perspektywy czasu już wiemy że, miał rację.
Zjedzą nas niestety
Za tamtych czasów nawet Atletico nie miało podjazdu ,jeśli chodzi o bronienie całym zespołem.
Simeone chyba by nawet nie wpadł ,żeby tak Caudrado Mandzukica poukładać w obronie.
Zjedzą nas??Być może …
Napoli kreauje multum okazji na pewno coś im wpadnie,do tego bronią lepiej od nas.
Ja myślę,że przegramy po karnych.Nie wytrzymamy presji.