Pirlo: Zabrakło nam wykończenia
Andrea Pirlo uważa, że Juventus powinien być bardziej skuteczny w meczu z Bolonią. Trener żartował także z Giorgio Chielliniego.
Juventus pokonał Bolognę 2:0 w niedzielnym meczu, zachowując drugi raz z rzędu czyste konto.
Ważne było, aby wnieść intensywność do meczu, co zrobiliśmy przede wszystkim w pierwszej połowie. Mogliśmy zabić to spotkanie przed przerwą i jeśli tego nie robisz, ostateczny rezultat meczu zawsze będzie wisiał na włosku – powiedział Pirlo w wywiadzie dla DAZN.
Bologna zaatakowała nas bardzo wysoko, radziliśmy sobie dobrze, wykorzystując jak najlepiej wolne przestrzenie, które nam zostawili.
Pirlo został też zapytany o dobrą pierwszą połowę w wykonaniu Arthura.
Rozmawialiśmy, on woli grać w nieco wyżej, a obronę zostawić innym. Ma świetną wizję gry, dobrze utrzymuje piłkę i ustala tempo, kiedy musimy wymknąć się z pressingu przeciwników.
Stara Dama zdobyła Superpuchar Włoch na początku ubiegłego tygodnia.
Wygraliśmy ważny mecz z Napoli, chcieliśmy pokazać, że nie byliśmy zespołem, który wszyscy widzieli przeciwko Interowi.
Przygotowanie tamtego spotkania nie było trudne, widzieliśmy, gdzie popełniliśmy błędy i próbowaliśmy je rozwiązać. Jesteśmy silnym zespołem, wiemy, że wszystko zależy od nas.
Alvaro Morata zaczął mecz na ławce i pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie.
Zdecydowaliśmy się wprowadzić kolejnego napastnika, mieliśmy dużo więcej miejsca i wiedzieliśmy, że taki gracz jak Morata może nam pomóc.
To normalne, że zawsze chcielibyśmy dominować w meczach. Mieliśmy 20 celnych strzałów i powinniśmy byli zamknąć ten mecz wcześniej.
Powrót Giorgio Chielliniego był dla nas ważny ważny, od dawna nie grał czterech meczów z rzędu! Szczęsny jest świetnym bramkarzem i zawsze jest gotowy nam pomagać.
Źródło: football-italia.net
Ciekawe stwierdzenie nt. Arthura. Wygląda na to, że Brazylijczykowi nie za bardzo odpowiada gra na regiście – co zgaduje wynika po części z faktu, że trzeba więcej pracować w defensywie. W duecie z Bentancurem może to będzie działać, ale Rabiot raczej też woli grać wyżej. Zestawienie pomocy to chyba największy mankament tej ekipy, abstrahując od klasy piłkarzy.
Arthut Bentancur zdają się łapać nić porozumienia. Bentancur jest lepszy w destrukcji i szybszy od Arthura – może łatać dziury, a Arthur ma lepszą wizję, podanie i lepiej mu się gra nieco wyżej. Jest to jakiś pomysł. Stwarza to jednak problem znów dla Ramseya, który też woli z przodu. Moim zdaniem jest o jednego pomocnika za dużo – albo inaczej – jeden pomocnik będzie robił kwas, że nie gra – Rabiot lub Ramsey.
Co do pierwszej połowy wypowiedzi – zgoda.
Co do problemu z Ramseyem w tej sytuacji – tak, ale nie z powodu Arthura czy Rodrigo, a McKenniego, bo to on gra zwykle w roli Ramseya (czyli box to box). Rabiot to raczej ta rola, co Arthur.
Czekam też, by Arthur pokazywał tej wizji i gry do przodu co raz więcej 🙂
„Mieliśmy 20 celnych strzałów”.
Kto im statystyki podlicza?
Co do Chielliniego, łezka w oku mi się zakręciła jak podnosił puchar po meczu z Napoli.
Uświadomiłem sobie, że być może widzę go po raz ostatni cieszącego się z jakiegoś trofeum…
Jeszcze uszatego podniesie 😉