Pirlo znowu zagra o posadę?
La Stampa donosi, że Andrea Pirlo straci pracę, jeśli Stara Dama nie zdoła pokonać Udinese w ten weekend.
Trzy drużyny na miejscach 3-5 w tabeli, Napoli, Juventus i Milan, mają po 66 punktów, co oznacza, że Bianconeri desperacko potrzebują trzech punktów w meczu, kóry odbędzie się 2 maja w Udine.
La Stampa donosi, że Juventus jest gotowy zwolnić Pirlo w przypadku porażki z Udinese i przekazać stery asystentowi Igorowi Tudorowi. Gazeta twierdzi, że Juventus jest gotowy podjąć próbę ratowania tego, co jeszcze da się uratować i spróbować zapewnić sobie miejsce w Lidze Mistrzów.
Tuttosport uważa, że jeśli Juventus nie zakończy rozgrywek w pierwszej czwórce i nie weźmie udziału w tych prestiżowych rozgrywkach, wiele osób może czekać utrata pracy w Starej Damie – nie tylko trenera Pirlo.
Choć Tutto nie wymienia nazwisk, chodzi najpewniej o stanowiska, które zajmuje Fabio Paratici i Pavel Nedved.
Ostatnim razem, gdy media szeroko rozpisywały się o możliwym odsunięciu Andrei Pirlo od obowiązków był okres przed meczem z Napoli w Turynie. Dzięki zwycięstwu 2:1 szkoleniowiec zyskał nieco kredytu zaufania i spokoju w mediach, lecz przez kiepską formę zespołu temat zwolnienia powraca.
Źródło: football-italia.net
Już pisałem, że ew. liga europy to będzie miotła, która zmiecie: Pirlo, Paraticiego i może Nedveda, a ostać się może jedynie Agnelli, który już zapowiedział, że skoncentruje się tylko na Juve.
To nie koniec: najpewniej odejdzie też Ronaldo, Dybala i Ramsey i może Rabiot – czyli piłkarze z ogromnymi kontraktami.
Ogólnie byłaby to dla klubu istna katastrofa finansowa z której da się wyjść, ale będzie to bardzo skomplikowane.
Pierwszy do odejścia powinien być Agnelli który zafundował po Cardiff równię pochyłą. Sprowadzono Penaldo, wywalono Allegriego, pozwolono odejść Marottcie i Conte do Interu, zatrudniono na stanowisko trenera wuefistę a w ubiegłym tygodniu odniósł totalną kompromitację z tytułu Superligi.
Pozwolono odejść Conte do Interu? A co mieli zrobić? Przykuć go do gwiazdki na J-Stadium?
Mimo wszystko mam szczerą nadzieję, że mimo wszystko zdołamy wczołgać się na czwartą pozycję w lidze. Kluczowym meczem będzie rywalizacja z Milanem, który jest daleki od formy prezentowanej w pierwszych miesiącach sezonu. Tak czy inaczej dziś każdy przedstawiciel Serie A może sprawić nam problemy, nawet Benevento, które obrywa od niemal wszystkich, ale nie od Juventusu.
Pirlo ma jasny cel przed sobą, ale nawet zajęcie czwartego miejsca nie powinno gwarantować mu kontynuacji pracy w Turynie w kolejnym sezonie. Musimy dokonać sporych zmian w kadrze, zaś za wyniki zespołu ponownie winien odpowiadać Allegri.
Udine pamiętam od zawsze jako drużynę, która gdy ma zapewniony ligowy byt, to już się tak nie stara, więc jeśli nie wygramy na ich terenie to już nawet słaba forma Milanu, może nam nie pomoc.
W tym meczu będziemy przyglądać się Rodrigo De Paul, a kilka dni potem Locatelli będzie pod lupą
Pirlo już dawno powinien zostać wywieziony na taczkach. Przykład Flicka w Bayernie czy Tuchela w Chelsea pokazuje, że opłaca się zmienić trenera w trakcie sezonu i nagle z drużyny kopiącej się po czole robi się maszynka do wygrywania. Trzeba było się pozbyć tego kudłatego dyletanta z trenerskiej ławki i wziąć Allegriego lub kogoś, kto ma jakiekolwiek pojęcie o trenerce. Agnelli zamiast już w styczniu szukać trenera, to wolał knuć w kiblu z Perezem nad Superligą. Teraz Juventus stoi nad przepaścią. Napoli jest w formie i już nas wyprzedziło. Do wyścigu włącza się też Lazio, które jeśli wygra zaległe spotkanie, to… Czytaj więcej »
Ja o tym wiedziałem już po meczu 2 kolejki gdy zostaliśmy rozjechani przez Romę grając wesołą taktyką z orlika opracowaną przez trenerską Dyzmę.
W listopadzie/grudniu gdyby go pogoniono to można było jeszcze uratować sezon, zgarnąć scudetto (nawet z Dyzmą był moment gdy było tylko 4 pkt straty do Interu), zajść dalej w LM (co wiąże się z dodatkową kasą) i nie drżeć do ostatniej kolejki o to czy w niej zagramy.
Byłem podobnego zdania. Należało pogonić tego patałacha już w grudniu, zamiast czekać na cud. Gdyby wtedy kudłaty wyleciał, dziś pewnie by trwała walka o mistrzostwo, a nie o pełne gacie Pyrlo.
Zobaczcie co zrobił Bayern. Już zakontraktował Nagelsmanna na przyszły sezon, pisze się o ponad 20m Euro za przedwczesne rozwiązanie kontraktu z Lipskiem, bo wiedzą, że trener jest ważnym ogniwem całej układanki. My natomiast zatrudniliśmy żółtodzioba i możemy nie zagrać w LM :/ I od przyszłego sezony Allegri albo Flick!
Zwróćcie uwagę na to jak Pirlo zachowuje się w trakcie meczu. Podkulony, głową spuszczona, jakieś pojedyncze krzyki do sędziów, drapanie się po głowie. Tak wygląda człowiek przegrany. Nie rozumiem po co to ciągniemy, po porażce z Benevento obie strony powinny rozstać się w zgodzie.
Absolutnie się nie zgodzę. Dzięki pustym widownią słychać dokładnie krzyki z płyty boiska. Pirlo nie można zarzucić, że jest cichy i małomówny tak jak to starały się przekazać media. Bardzo dużo krzyczy i stara się rozruszać zawodników, korygując ich ustawienie bądź i pokazać do kogo zagrać.
Można Pirlo sporo zarzucać, ale nie popadajmy w stereotypy.
Chłop jak zapędza krowy na pastwisko, to też pokrzykuje. Trenerem go to nie czyni.
Na krowy nie można krzyczeć, bo się stresują i w mniejszej ilości i gorszej jakości mleko dają.
W Turynie krowa zdechła.
Nie wiem czy kiedykolwiek była przy zyciu. Jeśli faktycznie zdechła to z całą stajnią.
Krów nie trzyma się w stajni tylko w oborze. W stajni trzyma się konie. Piłkarze Juventusu w tym sezonie bardziej przypominają bezmyślne krowy a nie inteligentne i błyskotliwe konie.
Twierdzisz, że koń mundry, a matury żodyn nie ma!