Pjanić naciska na powrót do Włoch
Miralem Pjanic może wrócić do Juventusu lub dołączyć do Interu, ponieważ podobno jest zdesperowany, aby opuścić Barcelonę.
31-latek trafił do ekipy z Katalonii dopiero zeszłego lata w ramach wymiany za Arthura Melo. Pomocnik nie grał jednak regularnie po przybyciu trenera, Ronalda Koemana.
Po informacjach, że Barcelona zatrzyma Koemana na kolejny sezon, Catalunya Radio utrzymuje, że Pjanic jest zdesperowany, by odejść, a jego preferowanym kierunkiem są Włochy.
Hiszpańska gazeta Sport twierdzi z kolei, że Juve chętnie sprowadziłoby Bośniaka z powrotem ze względu na Maxa Allegriego, ale piłkarzem mocno zainteresowany ma być również Inter.
Źródło: football-italia.net
Pjanić i Arthur w jednym zespole, a tym bardziej w jednym składzie wyjściowym… Jak sobie próbuję to wyobrazić, to przypomina mi to tryb slow-motion. Nie trzeba by robić spowolnień na wideo, by klatka po klatce prześledzić grę zespołu, gdy ci panowie byliby przy piłce. Na szczęście to science-fiction. Wiadomo, powrót Pjanicia pewnie skutkowałby odejściem Arthura, czyli… Z jednej strony, może to oznaczać powrót do punktu wyjścia sprzed tej transakcji, a że miała ona wymiar głównie finansowy, to trzeba by się zastanowić, czy nie wygeneruje takie działanie straty. To wykluczałoby raczej ponowną transakcję z Barceloną. Z drugiej strony, nic nie stoi… Czytaj więcej »
Jest to mega zastanawiające, czemu Allegremu zależy na nim. Włoch gra prosty futbol, do którego regista często jest zbędny. Ogranicza to taktyczną swobodę, ponieważ wyklucza to grę chociażby ofensywnym pomocnikiem, a nie mamy jakiegoś boga obrony, jakim jest np. Kante, aby móc grać dwójką w środku. W dodatku, czy przypadkiem to nie Max chciał odstrzelić Bośniaka ostatnim razem?
Nie ma co się oszukiwać. Żaden z naszych obecnych pomocników nie ma takich cech, które posiada Bośniak, a które u Allegriego mogą być potrzebne. Nie chodzi o wiek, ani o pensję, tylko o formę Miralema, która jest tragiczna i działa wręcz odpychająco w moim przekonaniu. Jeśli faktycznie Max go chce, to wypożyczenie, to maksimum, ale jak dla mnie to mega niewiadoma.
Pjanić byłby wartościowym zawodnikem. Potrafi zagrać prostopadłe podanie, ma stały fragment. Nie zdzierżę kolejnego sezonu z Ronaldo, który każdy rzut wolny wali w mur. Jeśli zostałby Arthur może czegoś by się nauczył od Miralema. W składzie potrzebni są doświadczeni zawodnicy,
On, i pewna panienka, na której zaczyna się poznawać świat piłkarski, to zaiste gwarancja sukcesów. Z
tymi dwoma oraz z wątpliwej jakości resztą drużyny, nie za bardzo mamy co szukać w bardzo słabej Serie A, a co mówić w Europie.