Pjanić wciąż łączony z Juve
Pojawia się coraz więcej doniesień, jakoby Juventus przygotowywał się do podjęcia starań w stronę powrotu Miralema Pjanicia w ramach dwuletniego wypożyczenia. Barcelona miałaby być gotowa nawet płacić część jego wynagrodzenia.
Bośniak do Hiszpanii powędrował rok temu na miejsce Arthura Melo. Katalońska przygoda zdecydowanie nie będzie miło wspominana przez byłego zawodnika m.in. Romy. Nie był podstawowym wyborem Koemana, grał bardzo niewiele. Powrót Massimiliano Allegriego do Juventusu rozpoczął spekulację o możliwym dołączeniu Pjanicia do toskańskiego taktyka.
Corrierre dello Sport uważa, że FC Barcelona miałaby być otwarta na dwuletnie „suche” wypożyczenie reprezentanta Bośni i Hercegowiny do Starej Damy. Barca musiałaby też być gotowa na dokładanie się do jego pensji, gdyż 6.5 mln to zdecydowanie za dużo dla Juve.
Wbrew poprzednim doniesieniem, przyjście 31-latka nie oznaczałoby zostawienia tematu Locatellego, gdyż Miralem przychodziłby jako zastępstwo dla Aarona Ramseya.
Źródło: football-italia.net
Nie dość, że ten komiczny deal z Barceloną nikomu się nie opłacił poza księgowym to dalej chcemy w to brnąć. Nam potrzeba głodnych gry, stosunkowo młodych i kreatywnych pomocników, którzy będą robić różnicę. Pjanic obecnie jest zaprzeczeniem tych wszystkich cech.
Pjanic jest obecnie zaprzeczeniem piłkarza. Mam nadzieję, że to nie śmieszny żart z okazji objęcia sterów przez Maxa.
Locatelli to powinien być cel nr 1, drugi to wymiana Ronaldo-Pogba. 😎
@pogon, @luque10 No dobra, ale jeśli to będzie wypożyczenie bez obowiązku wykupu, gdzie dodatkowo Barcelona będzie płaciła część wynagrodzenia, to gdzie tutaj problem, jeśli Allegri go chce? Co do zasady zgadzam się z Wami, ale ten deal brzmi wręcz jak wycyckanie Barcelony, zero ryzyka i satysfakcja trenera. Warunek jest jeden, przyjście w ramach takiej (i tylko takiej) transakcji Pjanicia nie może ograniczyć przyjścia innego pomocnika (Locatellego). Z tym, że właśnie chyba ten warunek będzie spełniony, wszak tutaj pachnie tym, że inwestujemy kasę we Włocha, a mając ograniczony budżet sięgamy po uzupełnienia składu po kosztach. Transfer Bośniaka dokładnie się w to… Czytaj więcej »
Czas tego Pana już minął, jeżeli chcemy się rozwijac nie możemy wracać do przeszłości Takim powrotem byłby właśnie jego powrót – jeszcze byłoby to do rozważenia gdyby prezentował cokolwiek, plus gdyby był młodszy. Obecnie gdy ma 31 lat, wysoką pensje i brak jakiejkolwiek gwarancji na lepszą grę – szkoda zachodu i nerwów, niech się odbudowuje w innym miejscu Ta sytuacja jest obecnie zupełnie inna niż ta, gdy Pirlo przyszedł do nas za darmo, staliśmy słabo kadrowo i podjęliśmy spore ryzyko… które się oplacilo. Obecnie podejmowanie podobnego ryzyka jest zbędne, nie musimy aż tak ryzykować, chyba że faktycznie aż taka bieda… Czytaj więcej »
Ponadto Pirlo w swojej karierze osiągnął poziom jakiego Pjanić nie miał nawet w najlepszym sezonie, więc podpisując kontrakt z Andrzejem była spora szansa, że jeszcze nawiąże do tego co pokazywał w przeszłości. Natomiast Miralem praktycznie stracił rok siedząc na ławce w Barcelonie, ma już 31 lat i nie ma sensu ponowne wiązanie się z nim, bo będzie już tylko gorszy.
Wypożyczenie + Barca dopłaca do pensji, brzmi wręcz abstrakcyjnie. Przydałby się ktoś doświadczony do pomocy, ale czy powrót Pjanicia to dobry pomysł? Niby facet ograny we włoskiej piłce, ale mam nadzieję, że Max jednak nie będzie go widzieć w planach i znajdzie się inna, ciekawsza opcja. Moim zdaniem wypalony gracz.
Takie newsy powinniśmy obracać w żart. To byłyby absolutny sabotaż ze strony zarządzających Klubem.
Chcieliście betonowego Maxa to macie 🙂 widać że zabrał się za transfery.
Przy okazji śmierci wybitnej postaci w historii naszego klubu spójrz proszę jakie motto przyświecało jemu i naszemu klubowi. Radosnej gry szukaj gdzie indziej. Cele na najbliższą przyszłość powinny zacząć się od odzyskania prymatu na krajowym podwórku. A w perspektywie kilkuletniej trzeba zawalczyć w Europie. Ostatnie lata to ani nie mieliśmy normalnego CEO, ani normalnego trenera, zawodnicy kupowani randomowo z notatnika Paraticiego niedostosowani do potrzeb trenera.
Ja nie szukam radosnej gry. Gdyby tak było nie kibicowałbym tej drużynie od 25 lat. Juventus nigdy nie grał pięknej piłki bo włoska nigdy taka nie była. Chociaż powoli to się zmienia. Za Maxem nie przepadam, jest to bardzo inteligentny trener, ale nam potrzeba świeżej krwi. Coś a’la Conte 10 lat temu.
Świeżą krew już miałeś w minionym sezonie. Ja podziękuję za ten powiew świeżośći.
Allegri, jeśli chce Pjanica, tzn. że szuka rozgrywającego ustawionego przed obrońcami. I niech klub mu go sprowadzi. Arthur odpada, bo nie widzi poza promieniem 10 metrów. Tym bardziej że to wypożyczenie. Ja widzę, że w starym dobrym stylu pojawia się młody zawodnik który parę razy dobrze rozegrał i już kibice mają spazmy i cisną żeby wydawać nie swoje 50 baniek. Widziałem Locatelliego w paru meczach i bez zachwytu. Nam jest potrzebny ktoś kto nada temu zespołowi jakiś rytm. Jeśli faktycznie Pjanic dalej będzie tak człapał to trzeba szukać nie Locę a kogoś a’la Jorginho. Inna sprawa, ze bardzo zastanawia, że… Czytaj więcej »
Jestem przeciwny takim transferom, ale nawet w swoim najgorszym sezonie Pjanić był lepszy niż Arthur.
Mam takie koszmary, że na pierwszy mecz w nowym sezonie wychodzimy ze szczesnym, pjanicem, ruganim, de sciglio, bernardeschim i moratą… horror.