Plan na odbudowanie Bentancura
Jednym z nietypowych pomysłów Andrei Pirlo było przesunięcie Rodrigo Bentancura do tyłu, zaraz przed linię obrony. Ta decyzja była bardzo mocno krytykowana po meczu z Porto, gdzie Urugwajczyk zaliczył „asystę” do przeciwnika i w dużej mierze przyczynił się do odpadnięcia Juve z Ligi Mistrzów.
Na temat nowego zastosowania dla Bentancura wypowiadał się kiedyś Massimiliano Allegri:
W mojej opinii, Bentancur nie może grać tak blisko obrońców. To mogłoby być wyjście awaryjne, ale nic stałego. W takim wariancie jego gra jest spowolniona. Najpierw się zatrzymuje, patrzy, i dopiero po czasie podaje.
Teraz, gdy Toskańczyk powrócił na ławkę trenerską Starej Damy, ma szansę na odzyskanie 24-latka po katastrofalnym sezonie. Jak podają raporty, tak też się stanie.
Allegri bardzo wierzy w umiejętności tego zawodnika. Miał bardzo uważnie przyglądać się mu podczas okresu przygotowawczego i opracować dla niego odpowiednie zadania na zbliżającą się kampanię. Wygląda więc na to, że już nie ujrzymy eksperymentów z Bentancurem operującym na tyłach, a to daje nadzieje na znacznie lepsze poczynania piłkarza na boisku.
Źródło: juvefc.com
Benta w formie sprawia, że nasz gigantyczny problem w pomocy staje się tylko duży. Trzymam kciuki za Maxa.
Bentancur to nie piłkarz ,który biega za pieniędzmi,ale moim zdaniem trochę mało zarabia względem takich rezerwowych jak Bernardeschi,czy Rugani.
Juventus przez ostatnie dwa lata bardzo rzadko był drużyną,to dla mnie bardziej gigantyczny problem ,niż sama formacja pomocy.
Wystarczy, żeby nie miał zadań w kreowaniu akcji i nie miał obok pomocnika o swojje charakterystyce.
Lubię Bentę, ale nie ma co ukrywać, że zeszły sezon w jego wykonaniu był fatalny i można mówić, że cała drużyna grała przeciętnie, ale tyle strat, niepotrzebnych fauli i niedokładnych podań zaliczył mnóstwo, aż powstawały kompilacje na Youtube.
Mimo wszystko mam nadzieję, że się chłopak odbuduje, bo umie grać solidnie, ale liderem też nie był i raczej nigdy nie będzie.