Plan na przedsezonowe zgrupowanie
Juventus rozpocznie przygotowania do nowego sezonu 14 lub 15 lipca i pozostanie w Continassie przez niemalże cały czas, aż do startu sezonu 21/22.
Nowy-stary trener bianconerich, Max Allegri zostanie zaprezentowany na konferencji prasowej podczas swojego pierwszego dnia pracy z zawodnikami. Szkoleniowiec preferuje przeprowadzenie przygotowań w Turynie tego lata – twierdzi La Gazzetta dello Sport.
Raport gazety ujawnia, że Juventus rozegra trzy lub cztery mecze towarzyskie we Włoszech lub w Europie, a treningi przed nową kampanią rozpocznie w połowie lipca.
Zawodnicy, którzy biorą udział w Euro 2020 dostaną trochę więcej wolnego i powrócą dwa tygodnie po tym, jak reszta składu rozpocznie przygotowania w Continassie.
Stara Dama najpewniej cały okres przygotowawczy przepracuje w Turynie, z drobnymi wyjątkami, gdy zespół będzie odbywał podróż na mecze sparingowe, które mają się odbywać także poza stolicą Piemontu, lecz wciąż w Europie.
Tournee do Azji bądź Ameryki Północnej zdaje się w tym roku wykluczone.
Źródło: football-italia.net
Ciekawe jak Allegri poradzi sobie mając krótki okres przygotowawczy, bo w praktyce kluczowi gracze potrenują ze sobą ze dwa tygodnie przed startem rozgrywek, nie wspominając o tym, że wcale nie przystąpią do treningów w pełni wypoczęci. Ciekawe też, czy ten brak dłuższego odpoczynku zwiększy i tak dużą u Allegriego liczbę kontuzji mięśniowych u zawodników.
De Ligt już nie może się doczekać o postanowił wrócić wcześniej.
Co się stało z naszymi piłkarzami? Demiral i Szczęsny zaliczyli swojaki i ogólnie nie najlepszy turniej, Morata gra tak, że dostaję pogróżki od kibiców, De Ligt wyrzucił Holandię z turnieju.
Jest kilka jaśniejszych punktów jak Ronaldo, Chiesa, może Kulu coś jeszcze pokaże, ale ogólnie to tragedia.
Ogólnie oprócz Italii zwisa mi i zawsze zwisało jak prezentują się piłkarze Juve na takich turniejach. Nie ma to kompletnie przełożenia na Juve.
Mi nawet Chiesa na ławce nie przeszkadza 😎 wejdzie na końcówki, wkręci czy urwie się komuś i fajnie.
Byleby nic nie wpływało na twoje tezy 😀 Przełożenia na Juve niby nie ma, ale w takim finale MŚ w 2006 roku mieliśmy do czynienia z największą liczbą zawodników Starej Damy, wówczas mistrzowskiej.
Nie można mówić o niespodziance, kiedy to zawodnicy Juventusu prezentują się raczej kiepsko podczas Euro, ponieważ mówimy o teamie, który z LM odpadł mając naprzeciw siebie FC Porto.
Swojaki, ale mocno przypadkowe nie wynikające z ich dyspozycji. Demiral nabity, a Wojtek po rykoszecie od słupka dostał. Z Hiszpanią już się czepiać nie można. Rabiot gra solidnie, Ramsey podobnie. Tak więc chyba nic się z naszymi nie stało.
de Ligt faktycznie zachował się fatalnie. Kto wie, może te wszystkie wielkie rzeczy jakie mu się przytrafiły były zbyt spektakularne, drogie i tym samym na style stresujące, że Holender zaczął się niejako gubić? To dobry, momentami bardzo dobry defensor, ale fortuna jaką na niego poświęciliśmy była przesadą.
85 mln to fortuna tylko dla Juve i Serie A. Obecnie to praktycznie wyjściowa cena dla każdego wybitnego piłkarza. Sorry ale tylko w Turynie traktuje się De Ligta jak złote dziecko, warte fortune, gdzie zainwestowano dorobek całego zycia, wiec on musi na nie orać do końca życia. Frankie De Jong poszedł za tą samą kase do Barcelony, Maguire do ManU, van Dijk do Liverpoolu. De Ligt mimo dwóch lat wciąż dobrze stoi, bo np Maguire to już wyceniany jest na połowę tego co 2 lata temu. Problemem niestety jest fakt, że zwycięzca Seria A dostaje tyle premii za wyniki co… Czytaj więcej »
Upamecano poszedł za 40 mln, nie jest to gracz gorszy od de Ligta.
wg Ciebie, pozdro
Wg Bayernu chyba też. Ale to już ich wybór, że wolą budować solidną ekipę do walki o najwyższe cele, a nie Hollywood.
Poszedł w czasie pandemii, nie w największym boomie na kasę, gdzie nawet za L. Hernandeza Bayern zapłacił krocie.
Nudne jest to zrzucanie wszystkiego na pandemię. W tym samym sezonie co de Ligt poszedł Kounde do Sevilli za 25 mln. Przez ten czas stał się kozakiem, nawet się załapał na mistrzostwa do najsilniejszej kadry na świecie. Tylko, że nie był tak medialny jak Holender i nie pasował do naszej ówczesnej polityki transferowej.
Przez ten czas – sam sobie odpowiedziałeś. De Ligt już był znany na całym świecie, jak do nas trafiał.
Dlatego też napisałem, że zamiast budować zespół budowaliśmy Holywood.
Również mam wrażenie, że w ostatnich latach zapędziliśmy się w kwestii budowania naszej popularności globalnej, która w pewnym sensie przesłoniła nam aspekt sportowy, przez co znaleźliśmy się w takim, a nie innym miejscu, będąc pod kreską jeżeli chodzi o finanse. Wydaje się jednak, że zarząd dostrzegł błędy i zmieni swoje postępowanie. Podkreślam, że de Ligt jest mocnym obrońcą, ale od początku wydawało mi się, że przesadziliśmy pozyskując go z Ajaxu. Po sprowadzeniu Ronaldo chcieliśmy po raz kolejny pokazać światu, że kupimy najbardziej pożądanego zawodnika młodego pokolenia, prężyliśmy muskuły. Bayern też potrafi sięgnąć do kieszeni, ale w ostatnim czasie robił to… Czytaj więcej »
Oj Bayern najlepiej zarządzany klub na świecie. Nieomylny. Idealny.
Ostatnie wielkie transfery.
Hernandez 80 mln, którego wartosc spadła o połowę tak samo jak forma.
Tolisso 40 mln, którego wartość spadła o połowę tak samo jak forma.
Juventus taki zły i niedobry. Kupili młodego topowego zawodnika, na pozycję gdzie mamy tylko 2 emerytów, po rynkowej cenie, gość wciąż utrzymuje swoją wartość – jak tak mogli?!
Nie bądź populistą i zauważ, że zwróciłem uwagę na fakt, iż również Bayern potrafi sięgnąć do kieszeni, ale robi to w bardziej logiczny sposób, dzięki czemu osiąga lepsze wyniki niż Juventus.
Przecież my tak na dobrą sprawę sięgnęliśmy do kieszeni dwa razy (Ronaldo i de Ligt). Według niektórych wygląda to tak, jakbyśmy szastali na prawo i lewo pieniądzmi, a przecież jak pogon wspomniał o Kounde – przyszedł Demiral, czyli młody i zdolny obrońca za małą kasę, który miał okres, że forum piało z zachwytu. Przyszedł za darmo podstawowy zawodnik PSG i teraz najsilniejszej reprezentacji na papierze – Rabiot. Przyszedł Mckennie, czy Chiesa na dobrych warunkach ( w przypadku Włocha rozłożenie płatności). Po prostu Bayernowi wyszło, a nam nie czego wielką zasługą też, jest trener. Za Kovacia były takie same narzekania jak… Czytaj więcej »
Naprawdę, bądź poważny i spójrz na kondycję naszych finansów. Nie mówiąc już o mieliźnie sportowej jaką osiągnęliśmy czego najlepszymi przykładami były rywalizacje z Lyonem i Porto. Możesz mydlić mi oczy swoimi wywodami i pomijaniem niewygodnych faktów jak choćby wysokie kontrakty naszych zawodników, zwłaszcza tych, którzy nie dają takiej jakości jaką mogłoby wskazywać ich uposażenia. Chciałbym, żebyś to ty miał rację i nasz zespół wyglądałby dobrze, ale jej nie masz, zaś my straciliśmy ostatnie lata, nie mówiąc o pieniądzach.
Jeśli chodzi o mydlenie oczu, to również tego nie rób. To nie oatatnie dwa lata, a okres po sprzedaży Pogby. Nigdy nie zastąpiliśmy piłkarza tej klasy w pomocy, a wysokie kontrakty z tego tego okresu blokują nas do dziś.
Bayern w tym czasie kupił Hernandeza za 80 mln, Manchester United Maguirea za 87 mln, Liverpool Van Dijka i Allisona za 84 i 65 mln, Chelsea Kepę za 80 mln, Barcelona de Jonga za 86 mln, żaden z, tych piłkarzy nie był wart ceny, ale było to podyktowane szaleństwem, które przerwał covid. To są piłkarze defensywni, nie wirtuozi którzy wygrywają spotkania.
To w tym okresie kupiliśmy de Ligta, czyli nie było to coś szalonego, a jedynie pójście na wymianę z elitą.
Tylko, że my kupiliśmy de Ligta mając dziurawą pomoc, niekompletne boki obrony i brak klasowej 9 w formie. Wypominanie Bayernowi Hernandeza, gdy mieli skład prawie kompletny to bezsens. Oni mieli lepszą kadrę i sobie mogli na to pozwolić, a my zwyczajnie (zwłaszcza po transferze Ronaldo) nie. To nie jest kwestia tego, że wydaliśmy na kogoś 90 mln tylko że przez to nie wydaliśmy nic na środek pola.
No tak, bo środek obrony to mieliśmy super obstawiony. 30 letni Bonucci i 32 letni Chiellini + Rugani, który obecnie jest za słaby nawet na wykup z Cagliari. Do środka pola przyszli wtedy Rabiot i Ramsey za free, więc w teorii pozycje były obsadzone. Na bokach Cuadrado, Danilo, Sandro, De Sciglio – 4 na dwie pozycje. Na 9tce wrócił Gonzalo idol trenera i w teorii był Mandżukic, którego jednak Sarri odpalił. Ogólnie dyskusja z Tobą to jest na prawdę daremna i pozbawiona jakiegokoliwek sensu. Myślisz, że jesteś fajny bo masz niepopularną opinie, że De Ligt to słaby transfer, a po… Czytaj więcej »
Debilne są twoje przekłamania, w kolejnym już wpisie zresztą. Pogon nigdzie nie napisał, że de Ligt jest transferem słabym, podkreślił jedynie(nie pierwszy raz zresztą), że mogliśmy inaczej(lepiej)rozłożyć środki, którymi ówcześnie dysponowaliśmy i pozyskać kogoś tańszego na środek defensywy.
Jak? Pogon tak, mówi o tym że mogliśmy inaczej tylko jak? Mieliśmy 7/6 pomocników środkowych, 4/4 bocznych obrońców ( i tu wchodzi Twoja teza o zmienianiu pozycji), Higuaina i Dybalę na atak, wiecznie grającego Ronaldo i 2 skrzydłowych po drugiej stronie ( Costa, Bernardeschi). Gdzie ty widzisz jakieś przekłamania, możliwości i braki ( i też powtórzę, chodzi o ilość, bo jakościowo wiele mi się nie podoba od sprzedaży Pogby). Za to mieliśmy 3/5 obrońców, w tym totalnego średniaka. Więc kto, za kogo i jak? To jest pytanie, a nie czy Bayernowi wyszło z Flickiem. Bo za Kovacia były narzekania, że… Czytaj więcej »
Nie gorączkuj się tak, tylko przeczytaj mój – krótki przecież – komentarz i zobacz do kogo był zaadresowany. Chodziło mi o gryfela, który kłamie pisząc, że pogon określił transfer de Ligta jako słaby. On jedynie zaznaczył, że mogliśmy lepiej spożytkować środki, które przeznaczyliśmy na Holendra. Oczywiście głupie przedłużanie kontraktów części zawodnikom czy szukanie wzmocnień wśród przepłaconych obcokrajowców nie ułatwiało sprawy, ale to już inna historia.
Nie gorączkuje się, daleki jestem od tego 😉 po prostu, jeśli ktoś tak mówi, pytam jak miało do tego dojść?
Błędy były wcześniej, ale jak wspomniałem, największym było sprowadzenie 28 latka z ogromnym kontraktem, problemami, za gigantyczną kasę, nie sprowadzenie stopera na następne 10-12 lat (oby) .
wyliczamy przekłamania? Insynuowamnie, że transfer sprzed 2 lat, wpływa psychicznie na De Ligta i sprawia, że ten popełnia błąd z Czechami. Pisanie, że za De Ligta daliśmy fortune, podczas gdy cena była „rynkowa” jak na uwczesne realia za 18 letniego topa obrony w Europie „Wydaje się jednak, że zarząd dostrzegł błędy i zmieni swoje postępowanie. Podkreślam, że de Ligt jest mocnym obrońcą, ale od początku wydawało mi się, że przesadziliśmy pozyskując go z Ajaxu.” – wcale nie insynuowanie, że transfer De Ligta był błędem. Pisanie, że Bayern w sposób logiczny sięga do kieszeni – podczas gdy ściągneli Hernandeza za 80… Czytaj więcej »
Przekłamanie polega na uczepieniu się danej tezy i oderwania jej od kontekstu, przez co zaburza całość. De Ligt jest dobrym obrońcą, ale przez ostatnie dwa sezony czy w kluczowym meczu ME nie spisywał się na miarę potężnych oczekiwań i na dziś choćby jego rodak De Vryj jest pewniejszym punktem defensywy Interu, co podkreśli każdy kto ma pojęcie o rozgrywkach Serie A. Mam nadzieję, że nasz defensor stanie się faktycznym liderem obrony, zaś sam Juventus odżyje pod wodzą Allegriego, co nie zmienia faktu, że inaczej widziałbym nasze poczynania na rynku transferowym. Błędy zdarzają się każdemu, jednak my popełniliśmy ich w ostatnich… Czytaj więcej »
Ale to wy przekłamujecie rzeczywistość starając się zrobić z De Ligta zły/kontrowersyjny/niesłuszny/nieuzasadniony czy jakich tam eufemizmów nie wymyślicie, żeby później jak do was dotrze, że gadacie bzudury to wycofacie się z nich rakiem… De Vrij lepszym obrońcą niż De Ligt? Może, obecnie mają takie same noty i obaj pewne miejsca w składzie repry i klubów, ale za De Vrijem stoi 8 lat więcej doświadczenia. Zabaczymy gdzie będzie De Ligt za 8 lat i miejmy nadzieję, że nadal w Juve. Swoją drogą sam pisałem, że trzeba było brać De Vrija z Lazio, ale niestety my byliśmy wtedy skupieni na wypychaniu niechcianego… Czytaj więcej »
Kur…, jak ja nienawidzę określenia „ból tyłka”. Mała prośba: używaj innych, mniej prymitywnych i nie tak oklepanych określeń. Jeżeli o mnie chodzi, to nie mam problemu z przyznaniem się do błędu, a jeżeli moja teza się nie sprawdza z korzyścią dla Juventusu, to i tak jestem bardzo zadowolony. Zresztą niejednokrotnie pisałem tu o swoich pomyłkach względem danego zawodnika czy trenera. Nie oznacza to jednak, że z pogonią krytykujemy całościowo transfer de Ligta. Uważam, że to mocny defensor, ale nie jestem przekonany czy w tamtym momencie był to najlepszy sposób na wydanie pieniędzy. Tu nie chodzi o eufemizmy, tylko niuansowanie danej… Czytaj więcej »
Zaraz zaraz, czy my kupując de Ligta nie mieliśmy : Sandro, De Sciglio, Danilo i Cuadrado czyli czterech na cztery miejsca? Nie mieliśmy Matuidiego, Khediry, Bentancura, Pjanicia, gdzie dodaliśmy Rabiota i Ramseya czyli 6/6 pomocników, mało tego był Can tak chwalony przez Ciebie do stycznia, po czym Sarri go odpalił ? Nie mieliśmy też 9tki, czyli najbardziej przepłaconego piłkarza w naszej kadrze, ale którego nikt nie chciał tylko nasz, ówczesny trener? Kadrę Mielimy kompletną ilościowo. To że, jakościowo kulała później , nie znaczy że mieliśmy kupować kolejnych pomocników, kiedy nie mieliśmy obrońców na środku. Był Bonucci, Chiellini, średniak Rugani, pustka… Czytaj więcej »
Jakkolwiek nie przekłamałbyś sytuacji w Bayernie, wyniki przemawiają na ich korzyść. Poza tym znajdowanie nowych pozycji danym zawodnikom nie zawsze świadczy o brakach w kadrze. U nas np. na skrzydle odnalazł się Mandzukic. Rozumiem upór w dążeniu do wciśnięcia innym swojego zdania, ale wypadałoby przy tym zachować odrobinę powagi.
Generalnie podpisuje się pod postami clyde. Gdyby de Ligt był fajnym dodatkiem do kompletnej kadry to super, nic tylko brać. Jak nas stać to idziemy w to. Ale historia pokazała, że nas nie było na to stać i trzeba było poświęcić inne wzmocnienia (w tym denny środek pola). I uważam, że to był błąd, to wszystko. Nigdzie nie napisałem (jak to dość słabo sugeruje Gryfel próbując mnie obrażać), że de Ligt to słaby piłkarz albo słaby transfer. Na ocenę przyjdzie jeszcze czas po latach. Twierdzę tylko, że to m.in. przez ten transfer nasza gra z sezonu na sezon pogorszyła się.… Czytaj więcej »
Tylko powiedz mi co z tego że to żart, jak piłkarz to nie bydło? Sarri chciał Pjanicia, Bentancur wiadomo nie na sprzedaż (klauzula), Cana sam chciałeś zostawić (przetrwał do stycznia), Matuidi nie chciał nigdzie odchodzić, Khediry nikt nie chciał ( zarobki i kompletny brak gry).
Za darmo przyszli – młody talent 23 letni, podstawowy zawodnik PSG po kłopotach. Przyszedł też jeden z najlepszych piłkarzy, Arsenalu ( zaznaczam nigdy nie byłem i nie jestem za nim).
Obrońców zaś było trzech, w tym dwóch już po 30stce i jeden średniak.
No i te dwa transfery – Rabiot i Ramsey – wymuszone pozorna oszczędnością to był gwóźdź do naszej trumny. Jeden rok nie grał w piłkę i raczej topem nie był, a drugi to faktycznie gwiazda PL, ale po wielu kontuzjach, cień dawnego piłkarza. Gdyby wtedy przyszedł np Barella i Olmo to byśmy byli dziś w innym miejscu .
Przez brak De Ligta, przegraliśmy pierwszy mecz z Interem (który wszyscy w Interze uważają za kluczowy).
w sezonie 19/20
Chiellini zagrał 4 spotkania XD
Demiral 8
Bonucci 35
De Ligt 39
A ja myślałem, że mecz z Interem to była nasza największa indolencja w sezonie, gdzie nie potrafiliśmy zagrać żadnej składnej akcji. A okazuje się, że przegraliśmy przez brak de Ligta bo tak powiedział Gryfel xd.
Największoą indolencją w sezonie to był mecz z Milanem, gdzie praktycznie był cały skład do dyspozycji, nóż na gardla, a i tak nic nie zagrali.
Z Interem brakowało Cuadrado (najlepszego w sezonie) oraz De Ligta, z nimi w składzie obrona wyglądałaby dużo lepiej
Do faktu, że De Ligt w sezonie 2019/20 był kluczowy i rozegrał największą ilość spotkań w naszej obronie w swoim pierwszym roku w klubie to już sie nie odniesiesz?
Dyskusja z wami serio jest pozbawiona głębszego sensu.
A to tak w ramach przypomnienia jak bardzo De Ligt był zbędny…
Jeżeli tak się męczysz, to przestań nam odpowiadać, gburze.
De Ligt faktycznie musiał szybko przestawić się na włoski styl gry i w pierwszym sezonie grał doprawdy dużo. Zapomniałeś jednak wspomnieć, że na początku przegrywał rywalizację z Chiellinim, a później nawet Demiralem(nie mówiąc o Bonuccim)i dopiero urazy wspomnianej dwójki pozwoliły mu na często grę w wyjściowej jedenastce. Niemniej wciąż mamy do czynienia z defensorem elektrycznym i potężny błąd w meczu z Czechami nie był jakąś niespodzianką w kontekście jego osoby.
De Ligt był okazją i inwestycją. Nie można go tak samo jak wydatek na jak wydatek na jakiegoś zawodnika z górnej półki. Chiellini i Bonucci coraz starsi, akurat dobrze, że w tym środku obrony zarząd pomyślał o następcach na lata.
Walczysz z tezami, które sam stawiasz. Gdzie ja napisałem, ze de Ligt był zbędny? Niestety klub jak Juventus musi patrzeć szerzej niż tylko myśleć o tym, czy dany gracz jest zbędny, czy potrzebny, Myślisz, że Mbappe byłby dla nas zbędny? A dlaczego nie próbujemy go pozyskać? Może dlatego, że nas nie stać? Podobnie jak wielu innych piłkarzy. Teza moja jest inna niż ją przedstawiasz: 2 lata temu nie było nas stać na de Ligta i poświęciliśmy wszystkie inne wzmocnienia w mercato, żeby go sprowadzić. I to było błędem. Być może trzeba było inaczej zorganizować środki na transfery, dokonać pewnych sprzedaży,… Czytaj więcej »
Moim zdaniem Paratici kupował zawodników trochę jak aktywa na giełdzie, czyli patrzył kto ma atrakcyjną cenę. De Ligt bez wątpienia był i jest warty swojej ceny, Ronaldo również, jedynie Higuain był przepłacony, ale to jeszcze czasy Marotty. Niestety ale w piłce nożnej nie powinno się iść jedynie tym kryterium, ale przede wszystkim patrzeć jakich piłkarzy potrzeba. Tak właśnie robiliśmy przed odejście Marotty. Moim zdaniem patrząc na pojedyncze transfery i ich cena do jakości to Paratici wyraźnie wygrywa z Marottą, ale jeśli popatrzymy na siłę zespołu to Marotta tworzył lepszy skład. Finansowo to jedyny minus po stronie Paraticego to wynagrodzenia piłkarzy,… Czytaj więcej »
W 2006 roku piłka reprezentacyjna była na zupełnie innym poziomie, to w ogóle był inny świat, nie tylko w kwestii futbolu. Oczywiście zawsze pewne przełożenie zachodzi, ale nie musi mieć ono wielkiego znaczenia dla klubu, przykładów zawodników światowej klasy na poziomie klubowym zawodzących w reprezentacjach można by wymienić bardzo dużo. Co do De Ligta – tylko ja odniosłem wrażenie, że po pierwsze miał pecha, po drugie trochę przesiąkł Chiellinim? Stracił równowagę i kontrolę nad piłką, to na pewno jego błąd, ale w czasie gdy próbował ją odzyskać, Schick zaczął go popychać. Miałem wrażenie, że De Ligt stwierdził, że sędzia gwizdnie… Czytaj więcej »
Portugalia odpadła, więc czekamy na decyzję CRa. To będzie kluczowa sprawa.
MdL już do domu, generalnie dobrze , że nasi wracają szybko, no może poza Włochami.
Wracając do Ronaldo , uważam , że przejdzie do PSG, które uwolni Mbappe. CR chce podbić Francję i dopełnić dzieła . Kibice PSG zcierpią odejście Mbappe gdy CR wjedzie ze swoimi 300 milionami followersow…
I dobrze. Niech CR due określi i jedziemy z mercato.
PSG przed chwilą podpisało kontrakt z młodszym Mbappè; nie wygląda mi to na chęć uwolnienia Kyliana. Zresztą, na rzecz kogo mieliby go uwolnić? Przecież w Madrycie kabza pusta tak, jak u nas, a na Francuza to by trzeba było z 200 mln położyć.
Real ma ten komfort ,że z samych sprzedaży może uciułać kwotę potrzebna do sprowadzenia Mbappe i jeśli nie dadzą rady w tym sezonie,to w następnym powinno się to wydarzyć.
Możliwe,że jeszcze przez sezon PSG, będzie dysponowało atakiem Mbappe,Ronaldo,Neymar.
Ponoć Real ma na transfer przeznaczyć 135 milionów – 100 dla PSG reszta dla „otoczenia” piłkarza. Czy szejki zaryzykują takie pieniądze by gdy bardzo prawdopodobne jest opuszczenie klubu? Uważam, że nie pozwolą sobie na to – a mają świetną okazję „przykryć” sprawę pozyskując CRa.