Gracze Juve

einhard | 6 października 2020

Prade: Chiesa był dla nas ciężarem

Dyrektor Fiorentiny, Daniele Pradè, twierdzi, że Federico Chiesa nigdy nie zamierzał zostać w klubie.

Gorzkie komentarze w kierunku Chiesy ze strony ultrasów pojawiły się natychmiast po potwierdzeniu transferu do Juventusu. Zawodnik był też słownie obrażany przez kibiców, gdy szedł odbyć testy medyczne przed finalizacją transakcji.

Nie da się kontynuować związku, gdy miłość jest nieodwzajemniona – powiedział Pradè na dzisiejszej konferencji prasowej.

Tak już po prostu jest. Jednak zarówno pod względem ekonomicznym, jak i sportowym była to dla nas bardzo dobra operacja, ponieważ 60 mln euro to dużo przy obecnej sytuacji na rynku.

To był długi proces negocjacyjny, ponieważ najpierw musiał przedłużyć umowę i odbywało się to na takich samych warunkach jak poprzednio. Ustaliliśmy pensję wysokości 1,8 mln euro na sezon, pojawiały się też problemy z formatem płatności itp.

Prezes Violi, Rocco Commisso, nie był ponoć zadowolony ze sposobu, w jaki Chiesa naciskał na odejście.

Commisso okazał mu tyle miłości i chętnie zatrzymałby go przy sobie, ale to naprawdę nie było możliwe. Według ojca Chiesy [byłego napastnika Fiorentiny, Enrico], nigdy nie byliśmy brani pod uwagę. Byliśmy po prostu przystankiem na jego drodze do kolejnego etapu.

Do końca staraliśmy się zaoferować mu nowy kontrakt i przekonać do pozostania z nami, ale w jego opinii nigdy nie było nawet pięciu procent szans, aby tak się stało.

Sytuacja wyglądała już tak, kiedy tu trafiliśmy [Prade oraz Commisso przybyli do Fiorentiny w 2019 r.] i już w zeszłym roku próbowaliśmy użyć żelaznej pięści, aby go zatrzymać, ale nadszedł czas, kiedy musiał pomyśleć o tym, co jest dla nas najlepsze. Sprzedaż Chiesy była jak zdjęcie wielkiego ciężaru z naszych ramion.

Wielka szkoda. Myślę, że Commisso i jego rodzina byli zdenerwowani, ponieważ oczekiwali większej wdzięczności.

Pradè skomentował również kontrowersje wywołane przez decyzję o przyznaniu Chiesie opaski kapitana w jego ostatnim meczu w barwach Fiorentiny. Decyzja ta rozwścieczyła ultrasów.

To był błąd. Akceptujemy to.

Źródło: football-italia.net

Subscribe
Powiadom o
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Nano
4 lat temu

Ciężarem to on dopiero będzie, jak wróci na biało-czarno panie dyrektorze.

clyde_1987_
4 lat temu

Jeżeli ktoś się zastanawiał dlaczego pomimo całkiem niezłej kadry Fiorentina od dawna gra źle lub bardzo źle, to niech ponownie przeczyta sobie co do powiedzenia miał pan Prade. To wręcz niebywałe, że wysoko postawiony działacz klubowy wypowiada się jak zdradzona nastolatka, do tego nie nazbyt inteligentna. Chłop tworzy tezę, jakoby Federico Chiesa winien czuć dożywotnią wdzięczność za to, że dane było mu przywdziać koszulkę Fiorentiny, co jest absurdem. Przed kilkoma laty Fede przebił się do dorosłej ekipy Violi i dzięki ciągłemu rozwojowi zagościł tam na stałe, a z czasem stał się największą gwiazdą zespołu. Jednak sam team nie rozwijał się… Czytaj więcej »

pogon
4 lat temu

Zupełnie nieuzasadnione poczucie wyższości nad klubami środka tabeli, bo do takich należy zaliczyć Fiorentinę. Atalanta nie miała problemów z tym, że Kulusevski na ial u nich ,,przystanek”. A to chyba jednak zespół 3 poziomy wyżej.

OldLady
4 lat temu

Wypowiedzi tego faceta to faktycznie taki szloch nastolatki, którą w wieku 15 lat opuścił pierwszy chłopak, a ta już układała sobie z nim życie.

Fiorentina jest i jeszcze długo będzie klubem przeciętnym, nigdy klubem docelowym, ale co najważniejsze wcale takim nie musi być – nikt nie jest skazany na bycie średniakiem – pokazuje to choćby Atalanta.

Real tyle nie szlochał, gdy opuścił ich jeden z dwóch najlepszych piłkarzy w historii piłki kopanej.

luque10
4 lat temu

Ma rację chłop. Każdy piłkarz, który ma szansę na wielką karierę, puchary i nagrody, powinien przede wszystkim być wdzięczny i nie myśleć o dalszym rozwoju.
Mam nadzieję, że Aouar też zostanie legendą Lyonu, a Locatelli będzie miał pomnik w Sassuolo.
Ogólnie Tonali to też kawał chama, bo niby kibic Milanu nagle się znalazł.

Serio: Fajnie, że Chiesa naciskał na, transfer do Juve. Oby tą chęć pokazywał na boisku.

Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi