Pradè: Jak można spać po nocach po czymś takim?
Daniele Pradè był bardzo mocno rozgoryczony po porażce Fiorentiny z Lazio, narzekając na pracę sędziów.
Viola objęła prowadzenie na Olimpico po indywidualnej akcji Francka Ribery’ego, ale Lazio przechyliło szalę zwycięstwa na swoją stronę dzięki rzutowi karnemu, strzelonemu przez Ciro Immobile i uderzeniu Luisa Alberto.
Chłopcy spisali się świetnie, zasłużyliśmy na zwycięstwo, ponieważ nawet remis byłby niesprawiedliwy – powiedział dyrektor sportowy Fiorentiny w rozmowie z DAZN.
Pewne zdarzenia były decydujące dla tego spotkania, ponieważ Bastos powinien był zostać wyrzucony z boiska już w pierwszej połowie, karny dla Lazio był mocno kontrowersyjny, a my powinniśmy otrzymać jedenastkę po faulu na Riberym. Jeśli nie podejmiesz tych decyzji…
Najbardziej kontrowersyjny incydent był również najbardziej decydujący, ponieważ wydawało się, że Felipe Caicedo upadł w polu karnym Fiorentiny jeszcze przed kontaktem z Bartłomiejem Drągowskim, a sędzia postanowił nie korzystać z technologii VAR do analizy tej sytuacji.
Caicedo zachował się bardzo sprytnie, ale kładł się zanim Dragowski w ogóle się tam znalazł. Rozgoryczeni, właśnie tak się czujemy. Gorzkie uczucie, bardzo gorzkie. Kto potem może spać po nocach? Zagraliśmy świetne spotkanie, wyszliśmy na prowadzenie, a potem przegraliśmy.
To rozczarowujące, bo wszystkie te incydenty okazały się decydujące dla wyniku. Jako dyrektor, jako człowiek związany z futbolem od wielu lat, twierdzę, że sędzia powinien przynajmniej użyć VAR i spojrzeć na nie ponownie.
Polowa karnych dla nazio rzym to jest jakiś żart.
Wyobrażacie sobie co by się działo gdyby to Juventus wygrał spotkanie po takim rzucie karnym? Przecież taki Lotito żądałby naszej degradacji, przerwania sezonu i przyznania jego ekipie tytułu mistrzowskiego. Poza wszystkim Lazio rozegrało przeciętne spotkanie. Porażka z Atalantą ewidentnie podcięła im skrzydła, do tego Immobile nie potrafi nawiązać do swojej dyspozycji sprzed pandemii, no i w końcu: kadra Rzymian jest zbyt słaba, ażeby wygrać mistrzostwo Włoch. Sam fakt zaciętej walki o to trofeum jest dla nich dużym sukcesem. Przepraszam, ale mając w obwodzie takie postaci jak: Patric, Bastos, Jony i kilku innych, nie można śnić o wielkich sukcesach.
Myślę że forma formą, ale moim skromnym zdaniem wyniki Lazio są jednak trochę ponad stan, co niewątpliwie rozbudziło wśród rzymian ogromne apetyty. Rozczarowanie porażką z Atalantą było więc bolesne. Zobaczymy jak to będzie dalej wyglądało, lecz bez wątpienia szkoda że sędziowie psują rywalizację.