Premier Włoch: Poluzujemy obostrzenia
Premier Giuseppe Conte potwierdził, że Włochy od 4 maja złagodzą restrykcje obowiązujące w związku z pandemią, przy czym zaznaczył, że szkoły będą otwierane najwcześniej we wrześniu, a kibiców na stadionach ujrzymy prawdopodobnie nie wcześniej niż w 2021 roku.
Włochy były pierwszym krajem europejskim, który w tak poważny sposób został dotknięty przez wirusa COVID-19. Obecny stan zmarłych przekroczył liczbę 26 000 osób.
Początkowo obostrzenia wprowadzono dla kilku regionów północnych, jednak od 10 marca rozszerzono je na obszar całego państwa. Ostatni dekret rządowy przewidujący szereg restrykcji wygasa 4 maja, i to jest dzień, w którym środki zapobiegawcze zostaną złagodzone, w tym te dotyczące sportu i treningów.
Pracujemy nad tym, aby znaczna część działalności kraju, od produkcji po budownictwo, została ponownie otwarta od 4 maja – powiedział premier Conte dla La Repubblica.
Nie możemy dłużej przedłużać blokad, ponieważ groziłoby to unicestwieniem struktury społeczno-gospodarczej kraju. Szczegóły nowego planu podamy najpóźniej na początku przyszłego tygodnia.
Nastąpi weryfikacja obostrzeń, ale to nie oznacza całkowitego ich porzucenia. Nie jesteśmy jeszcze w stanie pozwolić na pełną swobodę przemieszczania się, ale rozważamy teraz jak złagodzić obecnie funkcjonujące bardziej rygorystyczne ograniczenia.
Conte potwierdził przy tym, że szkoły nie zostaną otwarte przynajmniej do września, częściowo dlatego, że kadra nauczycielska w Italii należy do jednej z najstarszych w Europie. Pracujący rodzice otrzymają tym samym dodatkowy czas wolny oraz pieniądze na pomoc w opiece nad dzieckiem.
Bary i restauracje nie będą jeszcze mogły być otwarte 4 maja, natomiast tłumów na stadionach nie zobaczymy do początku 2021 roku.
Indywidualne sesje treningowe powinny być dozwolone od 4 maja, a według nieoficjalnych doniesień treningi grupowe będą możliwe do organizacji od 18 maja – co może opóźnić ewentualny restart rozgrywek Serie A.
Włochy wprowadziły także stałą cenę za maski ochronne na twarz, próbując zapobiec podwyższaniu cen za nie.
Źródło: football-italia.net
Z tego co czytałem w innym źródle, plan jest też taki, że kto mieszka blisko morza, będzie mógł jechać się wykąpać. Już widzę, jak nagle 100km stanie się bliskim dystansem (bo w gruncie rzeczy nie jest to daleko, zakładając dogodny środek transportu).