Problemy ze zdrowiem Sarriego
Maurizio Sarri w ostatnim czasie zmagał się z grypą, a dzisiejsze testy potwierdziły zapalenie płuc.
Po jednym dniu odpoczynku, Szkoleniowiec Juventusu przybył dzisiaj do ośrodka treningowego, gdzie koordynował pracę swojego sztabu. Niestety, Toskańczyk nie był w stanie osobiście prowadzić zajęć z powodu utrzymującego się stanu gorączkowego, który dopadł go przed tygodniem (Sarri zmagał się z chorobą już w czwartek podczas pobytu zespołu w Villar Perosa).
Późnym popołudniem trener przeszedł dalsze testy, które potwierdziły zapalenie płuc. 60-latkowy zalecono poddanie się kuracji.
Maurizio Sarri upoważnił klub do poinformowania o swoim stanie zdrowia.
Włoskie media spekulują, iż były szkoleniowiec Napoli i Chelsea nie będzie w stanie poprowadzić zespołu w meczu inauguracyjnym Serie A przeciwko Parmie.
Źródło: juventus.com
Pamiętam jeszcze dyskusje o ilości wypalanych fajek przez niego. Gość pali 3 paczki dziennie – to i płuca nie dają rady. Zaczyna się od zapaleń, a kończy wiadomo jak.
fajki fajkami ale to sa Wlochy czyli klima czesto i zmiana temperatur.
W naszej drużynie kontuzje odnoszą nawet trenerzy 🙁
Coś jest dziwnego w tym wszystkim, Sarri niedostępny od jakiegoś czasu i jakoś ciężko mi wierzyć w te nagłe problemy zdrowotne.
Nie doszukiwałbym się tutaj teorii spiskowych związanych z nieobecnością Sarriego. Pamiętajmy, że nie mamy do czynienia z młodzieniaszkiem, który ma fokus na punkcie własnego zdrowia, a człowiekiem w średnim wieku, w dodatku mającym specyficzne hobby w postaci pożerania kolejnych paczek papierosów. Niestety, ale nasz zarząd sporo ryzykował sprowadzając taką, a nie inną postać do Turynu i musiał wziąć pod uwagę kruche zdrowie nowego szkoleniowca. Co ciekawe Włosi jako tacy są jednym z najzdrowszych narodów na świecie, żyją długo, ale jak widać ta reguła nie tyczy się literalnie wszystkich.
Nie tyle spisek ale ja w to nie wierzę, coś się dzieje 😉