Protokół medyczny – co dalej z sezonem?
Ciągle nie wiadomo kiedy i czy w ogóle wznowione zostaną rozgrywki Serie A.
Minister sportu, Vincenzo Spadafora, potwierdził, że rządowa jednostka CTS w końcu dała Serie A wszystko do rozpoczęcia treningów drużynowych, wyrażając zgodę na zmodyfikowanie protokółu medycznego
Prewencyjne wycofywania się z treningów i izolacja całej drużyny przez co najmniej 15 dni – było to coś, co wiele klubów uważało za niemożliwe do zorganizowania dla tak dużej grupy graczy i personelu – a obecnie zamiast tego przeprowadzane mają być ekspresowe testy. Według La Repubblica w ciągu pierwszych 24 godzin zostaną wykonane dwa testy, kolejne co cztery dni i prowadzone będą badania krwi co 14 dni.
To wydaje się być świetną wiadomością. Sesje treningowe można wznowić – powiedział minister sportu w rozmowie z Rai Sport.
FIGC było gotowe do analizy pierwszej propozycji. Wyjaśniono również kwestię kwarantanny i izolacji wszystkich graczy, którzy uzyskają pozytywne wyniki.
Ważne jest, aby testy nie były odbierane potrzebom ogółu społeczeństwa. Udało nam się osiągnąć porozumienie w sprawie kwarantanny, ponieważ ogólna sytuacja uległa poprawie, umożliwiając nam modyfikację zasad. Chcemy, aby piłka nożna również była bezpieczna w okresie, w którym Włochy zaczynają łagodzić środki restrykcyjne.
Do 28 maja będziemy mogli ustalić datę wznowienia Serie A. Przed tą datą zwołałam spotkanie z udziałem przewodniczącego FIGC, Gabriele Graviny, prezydenta Lega Serie A, Paolo Dal Pino i wszystkich innych stron. Gdy będziemy mieli przed sobą statystyki i dane będziemy mogli podjąć decyzję.
Ekspert medyczny FIGC, Vincenzo Salini, ostrzega jednak, że protokół medyczny został uzgodniony dla treningów drużynowych, a nie dla rozgrywek Serie A i tym samym przed władzami rządowymi, ligowymi i medykami jeszcze wiele pracy.
Ten protokół można wdrożyć bezproblemowo, ponieważ sytuacja pandemiczna zmieniła się od czasu opracowania pierwszej wersji w kwietniu – powiedział profesor Salini na antenie Radio Marte.
Myślę, że bardzo prawdopodobne jest, że trafią się pozytywne wyniki testów, ale dzięki dobrowolnej izolacji możemy z łatwością to opanować.
Obecny protokół dotyczy tylko pierwszych dwóch-trzech tygodni treningów. Pracujemy nad protokołem meczowym, który nie został jeszcze sfinalizowany. W nowym protokole musimy również zmierzyć się z kwestią spotkań wyjazdowych, wchodzeniem na stadiony i nie tylko. Będziemy musieli podążać za Bundesligą, gdzie gracze noszą maski na ławce rezerwowych, ponieważ nie można zagwarantować dystansu społecznego.
Szczerze mówiąc, nie rozumiem, dlaczego wspólne celebrowanie nie powinno być dozwolone po bramce. Między zawodnikami na boisku będzie dużo innych kontaktów. Jestem związany z piłką od 20 lat. Są w niej rzeczy, które rozumiem, zajmując się medyną sportową, a o których wirusolog mógłby nie pomyśleć.
Wierzę, że jesteśmy już blisko wznowienia sezonu, chociaż od początku byłem optymistą w tej kwestii.
Prezes CONI, Giovanni Malagò uważa z kolei, że Serie A musi myśleć nad różnymi scenariuszami.
Przez miesiące nalegałem, aby wznowić sezon, ale ponieważ nie można tworzyć długoterminowych prognoz, biorąc pod uwagę istniejące zmienne, musi istnieć również plan B – powiedział w rozmowie z La Gazzetta dello Sport.
Władze ligi muszą mieć alternatywy. Za granicą mistrzostwa zostały albo zakończone albo wznowione. Jeśli krzywa chorowań utrzyma niski indeks, myślę, że nie będzie problemu z rozpoczęciem sezonu. Czytam o hipotezie play-offów i rozumiem, że nikt nie chce się na to zgodzić.
Źródło: football-italia.net
Mam nieodparte wrażenie, że Włoscy politycy chcieli trochę ugrać na wznowieniu Calcio. To była akcja w stylu wprowadzania i wyprowadzania kozy. Widzieli, że muszą to wznowić, ale pogrozili paluszkiem, że nie – bo jacy oni to opiekuńczy dla obywateli.
Szkoda, że wcześniej nie uchronili tysięcy Włochów przed śmiercią, a teraz gdy sytuacja się normuje to robią tanie PRowe zabiegi by udawać bohaterów narodu.
Żenada. Bundesliga już gra. Za tydzień lub dwa zacznie się gra choćby w Polsce, a Włosi jak zwykle… Głupszą rzecz zrobili tylko we Francji, ale czego się spodziewać po wielbicielu starszych pań…
Jest postęp i z tego należy się cieszyć. Sprawa zmierza w dobrym kierunku, mimo że jeszcze nie tak dawno była postawiona wręcz na ostrzu.