Puchar Włoch 19/20 (1/2, 2. mecz): Nudny remis, Juventus w finale
KONIEC: Druga odsłona nie przyniosła emocji, ani lepszej gry. Milan skupiony na bronieniu remisu, Juventus bezpłciowy w ataku. Oby w kolejnych meczach, szczególnie w środowym finale, gra się poprawiła!
85′ – Juan Cuadrado melduje się na boisku. Danilo schodzi z murawy.
62′ – POTRÓJNA ZMIANA! Khedira za Pjanicia, Rabiot za Matuidiego, Federico Bernardeschi za Douglasa Costę! Wow!
PRZERWA: Juventus kontroluje sytuację na boisku od początku spotkania, jednak nawet czerwona kartka Rebicia nie przełożyła się stwarzane sytuacje. Milan głęboko ustawia się w swoim polu karnym, czekając na ataki Juve, lecz Bianconeri póki co nie potrafią znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy gości. Starej Damie zdecydowanie brakuje dokładności w podaniach i dynamiki w akcjach.
18′ – brutalne wejście Ante Rebicia w Danilo. Piłkarz Milanu kończy udział w meczu, bezpośrednia czerwona kartka.
17′ – sędzia dyktuje rzut karny po zagraniu ręką Contiego, jednak Cristiano Ronaldo nie wykorzystuje szansy. Donnarumma sparował nieczysty strzał Portugalczyka na słupek.
Można powiedzieć, że ZACZYNAMY!!!
Znamy już skład, w jakim Stara Dama za niespełna 60 minut wznowi rozgrywki na Półwyspie Apenińskim.
Jednak nie Cuadrado, a Danilo zajmie miejsce na prawej stronie defensywy, a w pomocy swoją szansę dostanie Miralem Pjanić. Trójząb w ataku, zgodnie z zapowiedziami, utworzą Paulo Dybala, Cristiano Ronaldo oraz Douglas Costa.

PRZED MECZEM: Doczekaliśmy się! Po ponad trzymiesięcznej przerwie włoska piłka wraca do akcji. Na pierwszy ogień rewanżowy mecz półfinału Pucharu Włoch: Bianconeri podejmują AC Milan.
Już wiemy, że w dzisiejszym meczu nie wystąpi Aaron Ramsey, Gonzalo Higuain, a także Merih Demiral i Giorgio Chiellini wracający po dłuższych absencjach.
Lista powołanych:

na Twitterze Juve, Bentacur z Pjanicem na innych pozycjach widnieją
Jak widać jednak Pjanić na regiście, Benta mezzala.
Tak szczerze to ja nie widziałem Pjanicia w pierwszej połowie. Kilk podań do najbliższego i tyle z naszego registy.
To my gramy z registą?
Po pierwszej połowie słabiej od Pianica grają chyba tylko Ronaldo, Matuidi i Costą.
Dżizas! Nie idzie tych Panów w studio TVP słuchać
bo w telewizji polskiej, twu, pisowskiej została już sama elita…
Ja wiem, że dopiero 20 minut, ale na tle Milanu wyglądamy świetnie, w tym fizycznie. Wiele jest mankamentów, ale ogólne wrażenia bardzo pozytywne. Oby tak dalej.
Poważnie tak uważasz?
Czekałem na wznowienie rozgrywek Juve a tu nie dość że komentatorzy to jeszcze ta gra jak po błocie. Ciężko się na to patrzy. Jedyne co mogę pochwalić to odbiory Danilo. Oby coś poprawili w 2 połowie
No a pierwsze 20 minut nie było dobre, biorąc pod uwagę okoliczności? Owszem, potem było ślamazarnie, ale czego oczekiwać?
Po pierwszej połowie. Szkoda przestrzelonego karnego, bo mecz byłby ustawiony już od początku, a tak to niby gramy z przewagą, ale bramek z tego nie ma. Tak długa przerwa zrobiła niestety swoje.
Moim skromnym zdaniem do przerwy słabo to wygląda.
Po karnym i czerwonej kartce powinniśmy wypunktować Milan niczym wytrawny bokser w wadze ciężkiej.
Tymczasem znów nie tworzymy sytuacji, mało strzałów i gra szarpana.
Oby w drugiej połowie coś wypadło.
Co do komentatorów na TVP: nie mam aż tyle wódki żeby ich słuchać 🤔
Sześćdziesiąta minuta, Pianić gra?
Całe szczęście zmiana, chyba to uhonoruję lufą i fajką…
Nie chcę się długo rozpisywać żeby cisnąć na grę Juve. Powiedzmy, że mieli długą przerwę, więc poczekam z tym na kolejne mecze. Milan podobał mi się dużo bardziej mimo że grali w 10. Juventus moimi zadaniem ma jakiś problem, nie ma tu totalnie pomysłu na grę. Według mnie ta drużyna wymaga przebudowy, ze 2 kreatywne osoby do środka i chociaż 1 do przodu. Pjanic moim zdaniem jest do odesłanie do innego klubu, mam wrażenie że uważa się za lepszego. Jemu się po prostu nie chce. Costa nie wygrał ani jednego dryblingu, wszystko stracił. A tak na dobitkę wydaję mi się… Czytaj więcej »
Człowiek czekał tyle czasu A tu …..nuda
Karny. Czerwo dla Milanu A my nic….
Tak naprawdę to Milan wygrał mecz A nie my to Go zremisowali….ja jebe
Grać przez ponad 70 minut z przewagą i nie zdobyć bramki…? Milan nie miał dzisiaj argumentów, żeby wygrać ten mecz, ale prawda jest taka, że gdyby nie korzystny wynik pierwszego meczu, to Juventus byłby w opałach. Gra wolna, nieefektywna, choć w obronie bardzo poprawna. W ofensywie jednak zupełnie jałowa.
Najlepszy zawodnik Juve to oczywiście Dybala. Przyzwoicie Alex Sandro i środkowi obrońcy. Ronaldo nie ten sam, co przed pandemią. Pjanić… To on dzisiaj grał w tym meczu?
Finał jest, ale gra słaba. Zobaczymy co pokażą rywale. Może wtedy zweryfikuję swoją ocenę…
Zauważ że Milan mógł strzelić bramkę i to nie po karnym tylko normalnie z akcji
Oczywiście że mógł, Juventus też mógł.
To jednak Milan stworzył groźniejsza sytuację, właściwie fart że ta głowa nie weszła
Gdyby nie Donnarumma, to też by coś wpadło.
Nie przesadzaj, moim zdaniem nie obronił nic nadzwyczajnego
Nie twierdzę, że coś nadzwyczajnego. Swoje jednak zrobił.
Jaki strzał Milanu leciał w światło bramki?
Nie leciał chyba żaden, ale ten strzał głową po dośrodkowaniu był bardzo groźny. Gigi nawet nie ruszył
Pragmatyzm w czystej postaci.
Ja wiem, że była przerwa, że nie było treningów, ale widziałem jak gra Bayern, jak gra Borussia, no sorry, ale Juve nie ma do nich startu…
Mamy finał, ale w jakim stylu?
Że zacytuję moją wybrankę: Jutro zobaczymy która kurwa wygra:D
Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem pełen obaw.
Nie ma to jak porownywac zespol nietrenujacy 2 miesiace z zespolami majacymi przerwe w treningach zaledwie 3tyg.
przypomnijcie mi w jakiej formie miał być Cr7, bo tego nie widziałem… 90% akcji stwarzanych pod niego a on tylko oddaje nieprzygotowane strzały, nie rozejrzy się nie poda jak nie strzeli bramki.
Strasznie nam siadła gra w drugiej połowie. Ba, już nawet pod koniec pierwszej. Brakowało woli zwycięstwa i jestem zawiedziony, że nie udało się wcisnąć niczego mimo gry w przewadze.
Więcej nie ma sensu pisać, po takiej przerwie nie spodziewałem się wiele. Przecież ta przerwa była dłuższa niż typowa wakacyjna, a do tego właściwie nie było okresu przygotowawczego. Nawet treningi były okrojone. Na pewno wstrzymuję się z wyciąganiem wniosków i jakimikolwiek ocenami.
Na plus zdecydowanie sam awans. Zawsze to mecz więcej na rozegranie przed ligą.
Jasne i mądrze prawisz.
Ale nie uważasz, że po czerwonej kartce powinniśmy więcej wyciągnąć z tego meczu?
Chyba za bardzo usprawiedliwiasz naszych kopaczy…
Ten sezon to będzie loteria. Wcale mnie nie zdziwi np. wygrana Atalanty w Lidze Mistrzów albo przegrana scudetto. Tutaj wiele będzie zależało od tego jak fizycznie będzie przygotowany zespół, a nie to jaka będzie jego jakość piłkarska.
Oczywiście zgadzam się i jestem przekonany, że będą niespodzianki, ale wątpię, żeby to był zespół z Włoch. Jak zwykle Włosi narobili sobie kłopotów i chyba nigdzie, poza Hiszpanią, przerwa w grze nie trwała tak długo. To musiało wpłynąć na formę zespołów.
Wczoraj ewidentnie ten mecz został odpuszczony. Może strach przed kontuzjami kazał tak grać. Milan po zejściu Rebicia stał się bezzębny, a Juventus nie ryzykował.
Nie do wiary. Trzy miesiące nie oglądałem Juve i po 45 minutach miałem dość. Wciąż to bezsensowne granie w poprzek na połowie przeciwnika, zero prostopadłych piłek, nuda, nuda, jeszcze raz nuda panie Sarri.
Aricio Sahi jak to mówił jeden z komentatorów TVP 😂
Bonuc to jest dno dna, jak można przegrywać główni z takimi „wilkoludami” jak Paqueta czy Bonaventura ;/ Po jego babolu poszła ta jedyna groźna akcja Milanu. Czy Sarri będzie miał jaja posadzić Bonusa jak dostępny będzie Giorgio? Szczerze wątpię, ale pewne jest, że Bonu jeszcze nie raz stworzy akcję rywalowi z niczego. Na poziomie zagrali jedynie Bentancur,De Ligt, Dybala i Sandro. Pjanicia nie było w ogóle na boisku, Costa tragedia, Berna to szkoda nawet słów, Ronaldo tragedia.
Przerwa minęła i wróciło stare Juve. Do bólu przewidywalne, powolne, bez pomysłu bijące głową w mur. Szkoda się pastwić nas każdym z osobna bo musiałbym pisać elaboraty.
Cieszy li tylko awans i być może to , że w środę podniesiemy pierwszy puchar bo jednak myślę , że wyciągniemy z tego spotkania jakieś wnioski.
Kurczę, tyle czasu czekaliśmy na oficjalny mecz Juventusu, a tu proszę, doczekaliśmy się niebywale nudnej gry, co do tego wszyscy jesteśmy zgodni. Oczywiście cieszy mnie fakt awansu do finału Pucharu Włoch, niemniej jednak mam wątpliwości czy z taką formą będziemy w stanie wygrać to trofeum, niezależnie od tego czy na ostatniej prostej zmierzymy się z Napoli czy z Interem. Jest zdecydowanie za wcześnie na wyciąganie daleko idących wniosków, ale jeżeli chcemy utrzymać pozycję lidera Serie A, a do tego pokazać się z dobrej strony w LM, to musimy prezentować się nieporównywalnie lepiej niż wczoraj.
Piłkarze chyba nadal nie banglają, o co chodzi Sarriemu. Gdy była szansa rozciągnąć grę, to my ją jeszcze bardziej pchaliśmy do środka. Gdy już zaczęliśmy rozprowadzać po szerokości grę, to, zamiast szukać dziur w obronie Milanu, wrzucaliśmy w stylu Legii. Pjanic wygląda na jeszcze bardziej zbędnego, niż Pirlo u Allegriego. Ronaldo znowu próbował grać na szpicy, zamiast po lewej stronie, i hamował całą grę. Bernardeschi znowu na nieswojej pozycji.
Czas Panie Agnelli na rewolucję, albo trenerską, albo kadrową.