Ramsey: Chcę częściej grać
Chcę grać więcej – oznajmił dziś za kulisami konferencji prasowej Aaron Ramsey w przeddzień spotkania pomiędzy Walią i Belgią.
Nie da się ukryć, że forma reprezentacyjna Walijczyka w ogóle nie przekłada się na jego dobrą dyspozycję w Juventusie. Piłkarz Bianconerich przeplata w klubie bezbarwne występy z regularnymi absencjami z powodu częstych urazów.
Nie interesuje mnie to, co o mnie piszą lub mówią. Wiem jak ważna jest regularna gra, i w reprezentacji Walii, i w Juventusie. Chcę to robić najczęściej, jak to możliwe – stwierdził autor dwóch bramek z ostatniego spotkania przeciwko Białorusi.
Nadal czuję, że jestem w stanie osiągać wielkie rzeczy w klubie i wierzę, że będę grał jeszcze długo. To moja jedyna myśl, kiedy wychodzę na boisko – zakończył.
źródło: tuttosport.com
Casus Ramseya robi się coraz ciekawszy. W Juve grzeje ławę lub odwiedza lekarzy, a w kadrze nagle jest wiodącą postacią. Coś tu jest nie tak.
Dokładnie. Jakim cudem ten piłkarz w reprezentacji jest jednym z najlepszych, a w Juve praktycznie nie gra?
Zobacz sobie środek pola reprezentacji Walii i dostaniesz odpowiedź dlaczego na tym tle Ramsey błyszczy. Kadra Walii to poziom reprezentacji Polski, w Juve masz wielką presję na intensywna grę, w której obecnie Ramsey nie domaga. Taki jest pomysł Allegriego, wszyscy mają ciężko pracować, dlatego Rabiot już leci, a McKennie pewno zostanie. Ramsey zwyczajnie nie ma zdrowia na takie regularne granie.
Co do intensywności, Ramsey przychodził z ligi angielskiej, gdzie w Arsenalu był jednym z najwięcej biegających zawodników, z ilością asyst i bramek, jakiej nie ma Rabiot i Bernardeschi razem wzięci.
Co do poziomu reprezentacji – jako to ma związek z tym, że Ramsey tam gra i dodatkowo jest w formie, a w Juve NIE GRA, nie dlatego że Allegri tak chce, czy brak mu umiejętności, a z powodu ciągłych urazów, które magicznie znikają, gdy gra w kadrze narodowej.
Wszystko się zgadza, że Ramsey wymiatał w PL, tylko to wszystko w czasie przeszłym. Najlepszy swój okres miał 4-5 lat temu. Ocenianie jakiegoś zawodnika w oparciu o czas przeszły nie ma sensu. Równie dobrze możesz napisać, że 3 lata temu dele Alli był najlepszym pomocnikiem PL. Co do poziomu reprezentacji to ma znaczenie, bo np. taki Goran Pandev do końca błyszczał w swojej reprezentacji, a jednak zaliczał stopniowy zjazd sportowy w Serie A. Po prostu Ramsey w Walii jest kluczowym zawodnikiem, ale u nas nigdy nim nie był, . Gdyby nawiązał chociaż w kilku meczach do poziomu gry z najlepszych… Czytaj więcej »
Nadal nie rozumiesz o co mi chodzi 😉 nie neguje tego, że Walia to niższy poziom niż w Juve, a zadziwia mnie to, że Ramsey zawsze jest tam w formie i przede wszystkim ZDROWY. Rozumiem co chcesz przekazać, ale zupełnie nie o to mi chodzi, jedynie odpowiedziałem ze, zarówno intensywność jak i umiejętności problemem nie powinny być ( i nigdy nie powiedziałem, że Ramsey ma być kluczowy w Juve), żeby Ramsey wogóle w Juve był potrzebny, bo gdy już grał, to jakiś poziom prezentował. Próblem w tym, że w Juve albo ma kontuzje, albo nie można na niego liczyć, bo…… Czytaj więcej »
Walia gra mecze raz na 3 miesiące, a Juventus czasem raz na 3 dni. Porównywanie tego nie ma nawet sensu. Może na taką intensywność kalendarza ma siły, a na większą już nie. Warto pamiętać, że jego problemy zdrowotne zaczęły się już w Arsenalu, on zanim do nas przyszedł to pauzował kilka miesięcy i nie dokończył sezonu. Zwalanie akurat tego przypadku na nasz sztab nie jest moim zdaniem słuszne.
Tyle, że z tą Walią to nie tak, że gra jeden mecz na 3 miesiące. Jest tak, że gra np 2 mecze w ciągu tygodnia w których Ramsey gra i nic mu nie jest. A w Turynie dwóch meczów pod rząd nie uciągnie bo zawsze coś – nie wspominając już o Euro gdzie jednak dochodzi całe zgrupowanie, loty, hotele itd. I to też nie jest tak, że rywale w Serie A to jacyś giganci grający na nie wiadomo jakiej intensywności. Może zwyczajnie Ramsey nie ma zdrowia i nic z tym się nie da zrobić, a może przy nieco innym podejściu… Czytaj więcej »
Chce grać więcej.
No to transfer do innego klubu.
Ale 8 mln za sezon.
No to nie dziękuje.
Chce grać więcej? Od dwóch lat kibice czekają na to samo…
Ramsey otwiera moją listę zawodników, których należy się pozbyć. Dalej są Arthur, Rabiot i Bernardeschi…