Ramsey odrzucił Burnley
Niechciany w Juventusie Aaron Ramsey odrzucił ofertę z Burnley FC.
Walijski pomocnik nie jest częścią planów Maxa Allegriego i jest gotowy na powrót do Premier League, gdzie mógłby grywać regularnie. 31-latek otrzymał ostatnio więcej dni wolnego, aby w tym czasie móc skupić się na poszukiwaniu nowego pracodawcy.
Jak na razie to Newcastle United był i jest klubem, który jest najczęściej łączony z potencjalnym transferem, jednakże wciąż brakuje konkretów w tym temacie. Zdaniem wielu źródeł, problemem jest wypracowanie formuły transferu byłego pomocnika Arsenalu ze względu na jego monstrualne zarobki.
Gianluca Di Marzio, ekspert ds. transferów Sky Sport Italia, twierdzi, że w ostatnich dniach pojawił się nowy gracz – Burnley, które w dodatku złożyło oficjalną ofertę. Zdaniem Di Marzio, Walijczyk tę propozycję odrzucił, ponieważ pomimo chęci powrotu do Anglii, czeka na propozycję z ambitniejszego klubu.
W kontekście całej sagi oliwy do ognia dolały wczoraj informacje podane przez dziennik La Repubblica, jakoby agent Ramseya miał zapewnioną prowizję w wysokości 2,8 mln euro, w przypadku gdy Walijczyk wypełni kontrakt obowiązujący do 2023 r.
Źródło: football-italia.net/twitter
Musimy dawać zawodnikowi wolne na szukanie nowego pracodawcy, bo jego agent, który normalnie powinien się tym zająć, nie kiwnie palcem gdyż dostanie 2,8 mln euro jeśli zawodnik nowego pracodawcy nie znajdzie…nieźle
Ciekawe jaką prowizje ma Raiola za to żeby De Ligt u nas został, chyba niewielką skoro go namawia do odejścia
Tak sobie myśle, że takie prowizje „za zostanie” mogą budzić oburzenie, ale trzeba mieć na uwadze, że za samo przyjście agent Ramseya otrzymał „tylko” ok. 4 mln €, o ile dobrze pamiętam. W przypadku Emre Cana było to od razu 15 mln €. Tak więc troszke to jest tak, że prowizja została rozproszona, rozłożona na kilka lat (finansowych). Czyli typowy Paratici.
Ramsey, napisałem dla ciebie fraszkę, chcesz usłyszeć?
Trudno, niech wypełnia ten kontrakt, ale w rezerwach. Nie można akceptować sytuacji, w której zawodnik odrzuca oferty i jednocześnie nie gra oczekując od klubu że mu dopłaci do kontaktu.
No i będzie grał w rezerwach na alibi, albo ktoś go kopnie i znów zgłosi uraz. Niech zwyczajnie siedzi na trybunach. Treningi niech prowadzi indywidualne – bez kontaktu z kolegami, żeby nie zdradzał planów Maxa i odzwyczaił się od treningów w grupie. Zwyczajnie, żeby jak najmniej grał w piłkę nożną.
Amauri pod koniec pobytu w Juve biegał same kółka wokół boiska, pamiętam że w jakimś wywiadzie przyznał ze miał tego dość 🙂
W sumie moglby to samo robic na treningach U23, mysle ze bieganie wokol boiska kolek byloby dla niego mocno kompromitujace w momencie gdy patrzyli by na to mlodsi zawodnicy -to by bylo bardziej dotkliwe niz siedzenie na trybunach, treningi z pierwsza druzyna i patrzenie na mecze pierwszej druzyny prosto z trybun Ultimatum na znalezienie sobie nowego klubu – takie ultimatum do konca tego okienka, moze na prawde jemu oraz jego agentowi dodac sporo vigoru On sie nie martwi tym ze blokuje opcje rozwoju klubowi – dlaczego klub mialby sie przejmowac zatem Ramseyem? Bedzie mial placone, ale on niech tez poczuje… Czytaj więcej »
Polakomili sie na zawodnika za frajer, wiedzac ze jest podatny na kontuzje, dali kontrakt zycia, czego sie spodziewali ?teraz moga sie najwyzej prosic zeby odszedl. Za chwile to samo moze byc z Dybala, trzeba rozwazniej dawac wiele milionowe kontrakty, zeby w razie W znalezc innego naiwnego ktory wezmie takiego do siebie.
Otóż to. Najlepsze jest to, że kibice mogą nie wiedzieć, co się dzieje w kuluarach, ale to, że Ramsey w końcu się połamie wiedział każdy.. Oprócz zarządu,
Ten as juz zaczyna znowu wszystkich denerwowac – tak samo jak bylo to w lato. Co to za pilkarz, ktory woli siedziec na trybunach, niz grac (chociazby na wypozyczeniu) w jakims slabszym zesople – zaryzykowac i pokazac swoj potencjal, byle tylko grac Rozumiem perspektywy i checi udowodnienia czegos (realnie, a nie wyimaginowane) jak Pellegrini czy Bernardeschi, bo widac bylo od samego poczatku, ze i jednemu i drugiemu zalezalo – do tej grupy nie widze opcji dolaczenia np Rabiota, po ktorym widac ze nie ma checi, radosci i zaciecia do gry dla tej koszulki… a jezeli nie widac chociaz zaciecie do gry w TEJ koszulce, to powinno chociaz widac zaciecie do grania, chec udowodnienia czegos, gdziekolwiek, gdzie bedzie mogl wybiec na murawe wlasnie takich zawodnikow nieambitnych, trzeba sie jak najszybciej pozbyc, bo z takimi nigdzie nie zajdziemy – szczegolnie ze nie sa dobrym przykladem dla reszty… Czytaj więcej »
Najwidoczniej kocha nasz Klub. Siedząc w J-Medical klepie herb klubowy, tak jak to robił nie tak dawno inny darmozjad, który żąda podwyżki na 15 mln. Niczym się ci dwaj nie różnią od siebie, może oprócz tego, że ten który nie gra, nie hamuje gry i tym samym nie prowadzi to do gorszych wyników.
Przypuszczam ze wiem o kogo Ci chodzi – zwroc uwage ze Paulo jednak cos tam zagral, kilka razy w tym sezonie na prawde „robil nam gre” i wyroznial sie na boisku, niemniej nie neguje tego, ze Dybala za to co prezentuej, krzyczy sobie na prawd sporo sporo za duzo, za taka kase jednak przydalby nam sie zawodnik, ktory stanowi o sile ekipy, gwarantuje pewien poziom
Na mysl od razu przychodzi mi taki Pan – Carlos Tevez, to byl Pan Pilkarz, a Paulo Dybala to ciagle… tak jakby Pilkarz chlopak, a nie Pan
Możesz dać sobie spokój 😀 Halupa w newsie o podwyżkach cen gazu i prądu napisałby, że to wina Dybali xD
Instagramowego asa, twoja i tobie podobnych ślepców. Zastanawiam się jeszcze, czy to aby nie przez was, Putin zarządził mobilizacje wojsk. Tak że dobrze kombinujesz jak na tak ograniczonego.
Otóż to, Panie kolego, taki Tevez to marzenie. Zwróć uwagę na jeden podstawowy aspekt kompletnie dyskwalifikujacy instagramowego asa, mianowicie taki, że bez niego na boisku mamy lepsze wyniki oraz kreujemy więcej sytuacji pod bramką przeciwnika. Toteż, jak mawiał klasyk: „…Jak nie widać różnicy, to po co przepłacać…” Konkludujac trzeba jasno powiedzieć, grasz za tyle ile dajesz drużynie, a więc. 3 mln plus premię do max 5, jak nie to wynocha.
Chyba tylko Ty nie widzisz różnicy gdy Juve gra z Paulo w składzie .
Idąc Twoim tokiem myślenia to pewnie część naszych piłkarzy grałaby u Ciebie za darmo a niektórzy musieliby zapewne jeszcze dopłacać.
Nie, nie tylko ja nie widzę różnicy, widzą to nawet ludzie z Zarządu, bo oni w przeciwieństwie do Ciebie i podobnych tobie, oglądają mecze a ich rzeczywistości nie kreują media i gry komputerowe.
Każdy zespół w musi mieć ładnego chłopca w zespole. Takie czasy nadeszły i maskotka musi być. Tyle że nie za 15 mln.
Wlasnie cos w tym jest, skupienie na jednostce – teraz coraz czesciej nowi mlodzi kibice „ida za pilkarzem” a nie kibicuja konkrentemu klubowi. Mysle ze te zasiegi Paulo jednak sporo mu daja przy negocjacji kontratku, bo Agnelli „lubi w zasiegi” – zapominajac ze podstawa jest zadbanie o kibicow „starych lub starszych” nawet takich majacych 30 lat Wg mnie klub „unisex” taki jak PSG nie jest w stanie sie utrzymac na topie zainteresowania przez dobrych kilka lat – a co dopiero myslac o dziesiatkach lat W normalnych okolicznosciach, taki Dybala powinien byc conajwyzej rezerwowym, ktory wejdzie i bedzie chcial sie pokazac… Czytaj więcej »
Ja mam mieszane uczucia co do niego ale 15 mln to zdecydowanie za dużo.
Niech go zostawią Paraticiemu na wycieraczce, w samej kokardzie.