Ranieri: Będziemy cierpieć
Claudio Ranieri przyznał, że Sampdoria będzie musiała mocno się napocić, aby liczyć się w walce o utrzymanie w tym sezonie i potwierdził, że Fabio Quagliarella powróci do gry w meczu przeciwko Juventusowi.
Będzie ciężko, będziemy musieli cierpieć aż do ostatniego dnia – powiedział trener ekipy z Genui podczas konferencji prasowej poprzedzającej starcie z Juve.
Musimy pozostać skupieni. Myślę, że fani trochę mnie już poznali. Obiecuję im ciężką pracę, poświęcenie i pot wylewany dla tej koszulki.
Po wygranym 1:0 meczu derbowym z Genoą, zawodnicy Ranieriego muszą zebrać wszystkie siły, aby stawić czoła mistrzom Włoch.
Derby były naprawdę ciekawe, ale od razu skupiamy się na następnym spotkaniu. Nie ma znaczenia czy nadejdzie ono dzień, tydzień czy dwa tygodnie później.
68-latek przyznał, że nie jest pewien, czy Maurizio Sarri zdecyduje się postawić w środę na wszystkich trzech napastników.
Są wspaniali, ale nie wiem, czy Sarri wystawi całe trio przeciwko nam. Koncentrujemy się na graniu naszej piłki, nie planujemy położyć się i czekać na wyrok, będziemy walczyć do końca.
Sarri zapytał mnie, czy mógłby przyjść i obejrzeć jeden z moich treningów, powiedziałem mu, że w Serie C też są świetni trenerzy. Graliśmy już przeciwko sobie. On ma wielkie umiejętności i kształtuje Juventus na nowo dzięki swojemu stylowi.
To będzie świetny mecz. Z pewnością mają przed sobą wspaniałą przyszłość. Ilu ich graczy chciałbym mieć u siebie? Później porozmawiamy o rynku transferowym – zażartował trener.
Następnie Ranieri rozmawiał o swoich piłkarzach. W spotkaniu nie wystąpi zawieszony Ronaldo Vieira, ale do akcji wraca Quagliarella.
Zobaczymy, czy Albin Ekdal będzie dostępny. Quagliarella na pewno tam będzie. Trenował z grupą i nic mu nie jest.
Brak Vieiry jest dla nas wielką stratą, ponieważ odzyskuje mnóstwo piłek. Jestem bardzo zadowolony z niego i z pracy, którą wykonuje. Jest jeszcze młody.
Thorsby przebiega 12-15 km. Zobaczymy, czy zagra. W tym momencie trudno jest nie wystawiać Karola Linetty, który może grać zarówno w środku, jak i na bokach tak samo, jak Jakub Jankto.
Źródło: football-italia.net
Sampdorii nie zazdroszczę sytuacji, ale muszą się jutro liczyć z porażką. Juve nie może sobie pozwolić na kolejne straty punktowe ze słabszymi zespołami.
Podobnie jak przedmówca, wysoko cenię sobie Claudio Ranieriego. Uważam, że to człowiek z klasą i rzecz jasna – fachowiec w swojej dziedzinie. Dziś jest już doświadczonym szkoleniowcem, kimś w rodzaju „strażaka” dla klubów mających spore kłopoty z ustabilizowaniem formy i w końcu – prześladowcą Di Francesco, którego zastępował w Romie i Sampdorii ma się rozumieć. Poza tym szanuję go za pracę, jaką przed laty wykonał w Juventusie, uważając przy tym, że ówczesny zarząd popełnił błąd zastępując go niedoświadczonym Ferrarą. W kwestii dzisiejszego meczu: zgadzam się z Sarrim, że wygrana Dorii w spotkaniu derbowym z Genuą, może podziałać na nich mobilizująco.… Czytaj więcej »