Ronaldo: Jestem w świetnej formie!
Cristiano Ronaldo zapewnia, że jego kontuzja to już przeszłość. CR7 strzelił zwycięzcą bramkę w meczu z Sampdorią i szybko obliczono, że uderzył piłkę osiągając pułap 2,56 metra i zawisł w powietrzu na całą sekundę.
Nie wiedziałem tego. Jestem bardzo zadowolony z wyniku, to był bardzo trudny mecz, a Sampdoria grała dzisiaj dobre spotkanie – powiedział Ronaldo w rozmowie ze Sky Sport Italia.
Cały zespół wykazał właściwe podejście. To była ładna bramka i cieszę się, że mogłem pomóc zespołowi w zdobyciu kolejnych trzech punktów.
Miałem problemy z kolanem przez miesiąc, ale to już minęło i czuję się dobrze fizycznie. Chcę pomóc Juve wygrywać mecze i tytuły.
Szansa na to pojawi się już w niedzielę, kiedy Juve zmierzy się z Lazio w Rijadzie o Superpuchar Włoch.
To finał, szanse są 50-50. Lazio ma świetny skład, ale jesteśmy przekonani, że możemy wygrać.
Źródło: football-italia.net
Niektórzy tutaj już go chcieli sprzedać. Jest pewna grupa kibiców, która jest tak rozhisteryzowana, że widok ich konwulsji to naprawdę przykry widok.
Oczywiście nie należałem do osób, które chciały sprzedać Ronaldo, niemniej po to istnieją fora, żeby ścierać się na opinie i miło, że chociażby na tej stronie użytkownicy mają niekiedy różne zdania na dany temat, a nie powtarzają za innymi, jak klakierzy.
Co do samego Portugalczyka, to ten spisuje się z meczu na mecz coraz lepiej, co nas może jedynie cieszyć. Jeżeli jego forma będzie rosła w tym tempie, to drżałbym na miejscu każdego, kto się z nami zmierzy, czy to we Włoszech, czy w Europie.
Zgadzam się, że pozytywnym zjawiskiem są dyskusje i różne opinie. Należę natomiast do tej grupy, być może mniej licznej, która jest przekonana, że z oceną każdego z zawodników obecnych w kadrze, a w szczególności nowych piłkarzy, należy zaczekać do końca sezonu. Wtedy ocenimy także trafność decyzji transferowych, bo do tej pory opieramy swoją grę przeważnie na zawodnikach grających już u nas od lat. Wyjątkiem, ale tylko częściowo, bo grał już wcześniej w Juve, jest Higuain, który zaliczył bardzo udany powrót. Transfery Ramseya czy Rabiota trudno na razie ocenić. Podobnie rzecz ma się z Demiralem, ale są symptomy poprawy u tych… Czytaj więcej »
Kto choć trochę ogarnia to co się dzieje, ten wie, że kryzys w ciągu sezonu musi spotkać każdego piłkarza, jak i całą drużynę. Cała sztuka polega na tym, żeby nie nastąpiło to w kluczowym momencie. CR i jego problemy nastąpiły w idealnym momencie. Np. taki Robert Lewandowski jest teraz w niesamowitym gazie, ale w kwestii trofeów może to kompletnie nic nie dać gdyby na wiosnę złapał taką zadyszkę jak CR.
Oczywiście wszystko przy założeniu, że kryzys nie powróci.
@Harun, nikt tu nie mial konwulsji, tylko kazdy ma.oczy i widzi, ze Ronaldo to juz mie ten pilkarz co kiedys. Co nam do tej pory dala jego obecnosc oprocz poprawy rozpoznawalnosci na swiecie? Scudetto w zeszlym roku? No chyba nie. Wszysycy zdrowi na umysle kibice Juve zycza mu dobrze i cieszymy sie, ze gra coraz lepiej, ale jak to slusznie zauwazyles – poczekajmy z ocenami do konca sezonu, zarowno z tymi podnietami jak Ty to prezentujesz i z gnojeniem jak np ja zrobilem, jak zachowywal sie jak dziecko przy zmianie, gdy w ogole nie bral tego pod uwage, ze gral… Czytaj więcej »
– poprawy rozpoznawalności na świecie? dość skromne określenie jak na 10 milionów fanów na FB więcej
– a sportowo to choćby awans nad Atletico w LM
Chyba mnie z kimś mylisz, bo daleki jestem od podniet. Serio, ja staram się bardzo spokojnie patrzeć na to wszystko. Widziałem w życiu wielkie futbolowe zwycięstwa i katastrofalne wręcz porażki, właściwie klęski, egipskie plagi, apokalipsy. I żyję. Z większym spokojem spoglądam więc na sukcesy i na niepowodzenia. Kilka słabszych meczów nie spowoduje, że dopadnie mnie zwątpienie i uznam, że Ronaldo nie jest jednym z najlepszych zawodników w historii dyscypliny. Może najlepszym. Zdaję sobie sprawę, że jest coraz starszy. Jest tylko człowiekiem, ze swoimi słabościami, trudnym charakterem, mentalnością itd. Ja nawet nie jestem jego szczególnym fanem. Przed przyjściem do Juventusu nie… Czytaj więcej »