Ronaldo z kolejnymi rekordami
Cristiano Ronaldo stał się pierwszym piłkarzem w historii piłki nożnej, który strzelił 50 goli w Serie A, La Liga i Premier League.
CR7 zdobył 84 bramki dla Manchesteru United w Premier League i 311 dla Realu Madryt w La Liga. Mecz z Lazio był jego 61 występem w Serie A, więc Ronaldo ustanowił nowy rekord jako najszybszy zawodnik, który strzelił 50 goli w lidze włoskiej.
Innym rekordzistą jest Edin Dzeko, który ma na swoim koncie co najmniej 50 goli w Bundeslidze, Premier League i Serie A. Napastnik Romy dokonał tego wyczynu w marcu 2018 roku.
Ronaldo walczy również z Ciro Immobile o tytuł Capocannoniere i jest to najbardziej pasjonujący pojedynek od sezonu 1950/51, w którym jedyny raz w historii rozgrywek dwóch zawodników zdobyło przynajmniej 30 goli. Sztuki tej dokonali Gunnar Nordahl (Milan) i István Nyers (Inter).
Immobile i Ronaldo mogą teraz nie tylko spróbować wyprzedzić Roberta Lewandowskiego w wyścigu po Złoty But (34 bramki Polaka), ale również postarać się rzucić wyzwanie rekordowi wszechczasów Serie A (36 goli) ustanowionym przez Gonzalo Higuaina, grającego w Napoli prowadzonym przez Maurizio Sarriego (2015-16).
Ronaldo jest ponadto dopiero trzecim piłkarzem Juventusu, który strzelił 30 bramek w pojedynczym sezonie Serie A po Borelu (1933/34) i Johnie Hansenie (1951/52).
Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudny mecz przeciwko drużynie rozgrywającej świetny sezon, ale wiedzieliśmy, że to świetna okazja do wygrania meczu, graliśmy u siebie. Jesteśmy bardzo szczęśliwi – powiedział Ronaldo w pomeczowym wywiadzie dla Sky Sport Italia.
Rekordy są zawsze ważne, ale najważniejsze jest to, że zespół wygrywa. Jesteśmy fenomenalnym zespołem i dzisiaj ponownie to pokazaliśmy, chociaż zawsze chcemy się poprawiać i podnosić poprzeczkę.
Rekordy są fajne, ale zdobycie tytułu Capocannoniere jest naturalnym procesem, który jest konsekwencją zdobywania punktów i wygrywania meczów dla zespołu.
Juve jest na ostatniej prostej do dziewiątego z rzędu tytułu Serie A, czy teraz skupią się na Lidze Mistrzów?
Do rozegrania pozostały cztery mecze, nie możemy tego zlekceważyć. Wiemy, że Serie A jest trudna. Zespół ma się jednak dobrze.
Źródło: football-italia.net
Pojawiają się co jakiś czas głosy, żeby podziękować za współpracę Ronaldo, a dla mnie to jakiś absurd – mamy okres pandemii, wielki kryzys na rynku piłkarskim i bardzo małą ilość środków na rynku. W takich czasach potrzeba również odpowiedniego marketingu, a zyski z tego spadłyby niebotycznie w przypadku pozbycia się Ronaldo. A jeśli chodzi o wartość sportową to mogę odpowiedzieć pytaniem: kiedy ostatnio w Juve grał zawodnik strzelający powyżej 30 bramek w sezonie i mający powyżej 40 oczek w kanadyjce?
Wskaże z nicku – to Apo twierdzi, że to dobry czas na pozbycie się Ronaldo, bo sportowo nie daje tego czego się spodziewał. Ja powiem szczerze jest pod wrażeniem Ronaldo, on ma 35 lat, a fizycznie jest na równi z prawie 10 lat młodszym Dybim – do tego grając co 3 dni – przy tym bije rekordy i walczy o Cappocanoniere.
Regeneracja jego organizmu to coś niesłychanego wręcz. Jestem pewien, że CR może z mały wahnięciami formy, ale spokojnie dogra kolejny sezon na na najwyższym poziomie, a my znów dokleimy miliony lajków – co będzie procentować jeszcze przez lata.
Tak, i nadal jest tego zdania. Gdybym miał wybór Thomas+ Icardi czy Ronaldo, wybrałbym wspomniany duet( 110ln na tą dwoje by wystarczyło, z pensji Ronaldo zostałoby jeszcse dla jednego topa). Po Ronaldo spodziewałem się więcej. Statystyki spoko, ale przed przyjściem Portugalczyka gra była bardziej zespołowa, strzelanie bramek rozłożone na zespół. Sporo goli z karnych, zabranie wolnych lepszemu w tym fachu Pjaniciowi, mało momentów w którym to Cris decyduje o losach spotkania swoim geniuszem. Ot wczorajszy mecz jest tego przykładem. Czy był to występ na miarę gościa którego nie dałoby się zastąpić? Karny wypracowany przez Dybale, gol na pusta, JEDEN fajny… Czytaj więcej »
*karny nie był wypracowany przez Dybalę, a po strzale CR-a – poza tym karny to nie gol – też trzeba trafić ( z tym choćby Dybala i Higuain mieli problemy) *bramka wynikła z pressingu zastosowane przez obu panów, razem wyszli z kontrą – skończył CR * miał jeszcze sporo szans: główka w poprzeczkę, czy strzał na leżąco – gdy dobijał po Dybali – był cały czas pod grą. Marketingowy boom moim zdaniem wcale nie minął, a każdy post CR to później „lajki” dla Juve. Sportowo wyczynia coś co nie udawało się w Juve od bardzo dawna – zawsze można powiedzieć,… Czytaj więcej »
Jeśli chodzi o wewnętrzny pojedynek Ronaldo – Immobile, to nie przeszkadza mi, że obaj mają aż 12 goli z karnych i bez nich ich statystyki nie wyglądają dobrze. Karne też trzeba umieć strzelać i kropka. Nieco inaczej wygląda sprawa, jeśli porównujemy ze sobą dorobki strzeleckie graczy z różnych lig (czyli mowa tutaj o wyścigu o Złoty But). Lewandowski ma według Tramsfermarkt jedynie pięć goli z wapna, bo zwyczajnie w świecie mniej goli w Bundeslidze pada z karnych (a nie dlatego, że ich nie wykorzystał). I tutaj warto się ponownie pochylić nad tym, że jednak przepisy w SerieA co do interpretacji… Czytaj więcej »