Rugani: Buffon i Rabiot przekonali mnie do transferu
Daniele Rugani ujawnia, że Gigi Buffon i Adrien Rabiot przekonali go do transferu do Ligue 1.
Wybrałem Rennes z wielu powodów, zarówno osobistych, jak i sportowych – powiedział obrońca w rozmowie z oficjalną stroną internetową swojego nowego klubu.
Chcę znów poczuć się bohaterem i być użytecznym dla zespołu. Chciałem skosztować nowego wyzwania i to była doskonała okazja, ponieważ Rennes ma ambitny projekt i stale się rozwija.
Francuski klub pierwszy raz w swojej historii zakwalifikował się do Ligi Mistrzów.
Nie zaprzeczę, że możliwość gry w Lidze Mistrzów wpłynęła na moją decyzję. Nikt mi jednak nic nie obiecał. Wiem, że muszę zapracować na swoje miejsce w wyjściowej jedenastce.
Ligue 1 jest bardzo fizyczną ligą i mecze są tu rozgrywane z dużą intensywnością, co jest trudne dla włoskiego obrońcy bardziej przyzwyczajonego do taktycznej gry.
Reprezentant Włoch skorzystał z rady niektórych kolegów z drużyny, mających doświadczenie w lidze francuskiej.
Buffon i Rabiot powiedzieli mi wiele o tej lidze. Gigi był bardzo szczęśliwy i przekonany, że będzie to dla mnie dobry wybór. Powiedział, że Stade Rennais to bardzo dobrze zorganizowana drużyna, z którą trudno było grać, gdy był w PSG.
Oglądałem ich mecze z Lazio w Lidze Europy w zeszłym sezonie i możemy być czarnym koniem tej edycji Ligi Mistrzów.
Źródło: football-italia.net
Najbardziej zastanawiające w tym wszystkim jest to, że gość po 5 latach siedzenia na ławce nadal nie miał przekonania co do tego że powinien odejsc do słabszego klubu.
Mowa przecież o zawodniku, bądź co bądź solidnym, który spokojnie powinien poradzić sobie w klubie ze średniej półki Europejskiej jak Rennes. Pewnie gdyby nie kontakt, kilka włoskich klubów jak choćby Lazio czy Fiorentina z chęcią spojrzeliby w jego stronę. Zmarnował kilka lat w Juve, piastując wygodna rolę 5 stopera w zespole. Dziwna karierę robi Daniele.
Sam jestem ciekaw jak poradzi sobie we Francji. Stary nie jest, więc może regularna gra pozwoli wejść mu na wyższy poziom. I kto wie, może kiedyś wróci do Juve i będzię kimś więcej niż rezerwowym.
W takim razie Gigiemu i Adrienowi należy się spora premia. Miejmy nadzieję, że zapomni drogę powrotną.
Jak młodego jeszcze obrońcę który zmarnował kilka lat kariery na ławie należy przekonywać że gra w dobrej lidze, w drużynie która się bardzo dobrze rozwija, gra w lidze mistrzów jest dla niego dobra to nie mogę nazwać inaczej gościa niż gląb. To nie przypadek Khediry od razu uprzedzam. Dostał za wysoki kontrakt 3-3.5 mln jeśli dobrze pamietam i pasowalo mu tyle lat na lawce i granie 8 meczów w sezonie i to z rywalami z dolnej półki, gość był porównywany swego czasu do Romagnoliego a jak teraz sytuacja wygląda wszyscy wiemy. Należy mieć nadzieje że dobrze się spisze w Rennes… Czytaj więcej »
Przesadzacie z tym marnowaniem kariery i hejtem, że nie odszedł wcześniej.
Rugani, który bardzo długo słyszał zapewniania najpierw o swoim rozwoju, później o przydatności, utwierdzany przy tym wysoką pensją – wiódł komfortowe życie w Turynie, poświęcając przy tym ambicje bycia liderem w sportowym projekcie.
Nie jego wina, że miał dobre zarobki. W każdej drużynie potrzebni są rezerwowi, a Daniele przynajmniej nie narzekał i pokornie wypełniał swoją rolę jak najlepiej potrafił.
To trochę dylemat pokroju: czy lepiej być ogonem lwa, czy głową myszy? Daniele wybrał bycie ogonem lwa i nie ma co go za to linczować.