Sarri: Coś się zmieniło
Maurizio Sarri powiedział, że widzi zdecydowanie lepsze zrozumienie między Cristiano Ronaldo i Paulo Dybalą i przyznał, że nie rozmawiał z Miralem Pjanicem o transferze do Barcelony.
Myślę, że zespół spisał się dobrze, nawet w pierwszej połowie, w której mieliśmy kilka wyraźnych szans, nie dając ich jednocześnie naszym przeciwnikom – powiedział trener Juve po meczu w rozmowie ze Sky Sport Italia.
To był wysiłek zespołowy i strzeliliśmy trzy piękne bramki. Zespół dobrze zareagował po rozczarowaniu z Coppa Italia, ale było tylko kwestią czasu, zanim odzyskamy formę fizyczną.
Transfer Miralema Pjanicia do Barcelony został już oficjalnie potwierdzony, ale Bośniak znalazł się w pierwszym składzie na mecz przeciwko Genoi.
Nawet nie rozmawiałem z Miralemem w ostatnim czasie. Często robiłem to po zawieszeniu rozgrywek, ponieważ miał te 20, czy 25 dni, w których nie prezentował się najlepiej. Zadaliśmy sobie wzajemnie pytanie o powód takiego stanu rzeczy i staraliśmy się znaleźć rozwiązanie. Dotyczyło to jego psychiki bardziej niż czegokolwiek innego. Jestem pewien, że będzie dobrze sobie radził w końcówce sezonu. Myślę, że jest szczęśliwy i spokojny. Nie martwię się o niego.
Sarri chwalił również Adriena Rabiot.
Wyniki Rabiota były pozytywne, robi postępy. Wszyscy oczekują od niego wiele i nie jest łatwo sprostać oczekiwaniom. Nie grał przez siedem miesięcy w PSG, przeprowadził się do innego kraju i zmienił styl gry. Potem miał problemy fizyczne i zawieszono rozgrywki. On się ciągle rozwija.
Trener twierdzi, że Cristiano Ronaldo często się przeciąża i nie bał się reakcji zawodnika, gdy postanowił zdjąć go z boiska w drugiej połowie.
W pierwszej oddał pięć strzałów, co oznacza, że robił więcej, niż powinien. Cristiano często gra, aby się uwolnić i przygotować sobie pozycję na strzał wykończyć, ale kiedy decyduje się szybko operować piłką, jest nie do zatrzymania.
Szczerze mówiąc, miałem zamiar najpierw zastąpić Dybalę, ale wybrałem Ronaldo, który rozegrał wiele minut. Rozmawialiśmy o tym w ciągu ostatnich dni. Wiedział, że zejdzie przy stanie 3-0 i nie miał z tym problemu.
Paulo Dybala i Cristiano Ronaldo coraz lepiej się rozumieją, a trener uważa, że obie gwiazdy zdały sobie sprawę z korzyści ze współpracy.
Coś się zmieniło pod względem ich ruchów, nauczyli się częściej szukać siebie nawzajem. Zdali sobie sprawę, że wiele zyskują współpracując. To coś, co zauważyłem również podczas treningów.
Następnym meczem Juve będą Derby della Mole przeciwko Torino, a Sarri nie chciał potwierdzić, czy na to spotkanie do bramki wróci Gianluigi Buffon, któremu brakuje jednego meczu w Serie a do pobicia rekordu Paolo Maldiniego.
Nie wiem. Gigi przedłużył umowę z klubem. Jeszcze wiele gier przed nim i będzie miał czas, aby ustanawiać personalne rekordy.
Źródło: football-italia.net
Z jednej strony faktycznie lepiej wygląda nasza gra. Z drugiej, gramy z ogórami, jak ci wczoraj. Genoa była przy każdym golu spóźniona w obronie. Z drugiej strony taki chociażby Rabiot gra lepiej. Dodajmy do tego brak Matuidiego i nagle przez środek pola też możemy grać piłką.
Może i ogóry, ale przed zawieszeniem rozgrywek strzelanie po 3, 4 bramek w meczu zdarzało się niezwykle rzadko. Zobaczymy jak Juve zagra przeciwko Torino, ale poprawiliśmy się w wielu aspektach. Choćby gra obronna, bo De Ligt stał się bardzo pewnym punktem defensywy, co powoduje, że nie musimy gonić wyniku jak to się nierzadko zdarzało w pierwszej części sezonu. Dzięki temu zespół ma większy komfort gry. Poprawniej wygląda także gra w środku pola, bo szybciej operujemy piłką. Rabiot i Bentancur poczynili postępy, więc to skutkuje lepszą grą.
Plus jest taki, że w końcu strzelamy wiecej niż jedną bramkę przeciwko drużynie, która nie gra w „10”…
No ta, bo Bologna grała w pięciu.