Sarri: Musimy złapać oddech
Maurizio Sarri przyznaje, że jest gotowy mocniej postawić na zawodników z drużyny U-23 przeciwko Romie, aby dać trochę wytchnienia piłkarzom podstawowego składu. „Gramy pięć razy w ciągu 12 dni” – wskazał.
Bianconeri już zapewnili sobie tytuł mistrzowski, w związku z czym wczoraj wykorzystali częściową rotację składu, ale wciąż liczyli na lepszy wynik niż porażka 2:0 z Cagliari, o której zadecydowali 20-letni Luca Gagliano i Giovanni Simeone.
Problem w tym, że jesteśmy jedyną drużyną w Europie, która będzie musiała zagrać pięć razy w ciągu 12 dni – powiedział Sarri dla DAZN.
Zobaczymy, jaka będzie sytuacja jutro. Zdecydujemy, czy powinniśmy wystawić nawet całą drużynę młodzieżową przeciwko Romie w ten weekend tak, aby każdy mógł trochę odpocząć.
Uwaga zespołu, jak i kibiców nieuchronnie przenosi się na starcie 1/8 Ligi Mistrzów z Lyonem 7 sierpnia, jednak wczorajsza porażka nie nastraja pozytywnie przed spotkaniem z Francuzami.
Pod względem motywacji i determinacji był to nietypowy mecz i nie można go traktować w tych samych kategoriach, jak reszty spotkań tego sezonu.
Dobrze gramy podaniami, ale problemem jest tempo, w jakim piłka krąży. Powolne przemieszczanie futbolówki po prostu ułatwia przeciwnikowi sprawę.
Wczoraj zostawiliśmy w domu dziewięciu graczy z kontuzjami, więc oczywiście mam pewne rozterki przed spotkaniem Lyonem. Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, kto da radę powrócić do dyspozycji.
Cristiano Ronaldo zagrał przez 90 minut i jak pośrednio wyjaśnił trener, wciąż miał on nadzieje na dogonienie Ciro Immobile w klasyfikacji strzelców.
Rozmawiałem z nim wczoraj, był bardzo zmotywowany, chciał grać, był bardzo entuzjastycznie nastawiony i czuł się dobrze. Razem podjęliśmy tę decyzję. On zna swoje ciało lepiej niż ktokolwiek inny.
Ronaldo bazuje na instynkcie, co sprawa, że nie wpasowuje się w określone role taktyczne. Równocześnie jest to jego silną stroną, choć z reguły oznacza, że drugi napastnik musi dostosowywać się do sposobu poruszania Cristiano.
Wczoraj momentami dobrze wykorzystywaliśmy nasze poruszanie w ataku, ale zawsze brakowało wykończenia.
Źródło: football-italia.net
Nie wyobrażam sobie CRa w pierwszym składzie na Romę. Powinien leżeć i odpoczywać. Dobrze, że wykartkowany jest Pjanić i też nie zagra. Mamy mistrza – możemy przegrać z Romą i serio świat się nie zawali – nikt za 2 lata nie będzie tego pamiętał. W przeciwieństwie do porażki z Lyonem, która będzie blamażem na długie lata.
Myślę, że już nie będzie robił jaj (CR7). Potrzebna jest jakakolwiek świeżość na Lyon… także jemu. Strzały na siłę, byleby uderzyć na bramkę Cagliari były irytujące…
Też tak uważam, że przeciwko Romie powinniśmy wystawić Primaverę + Ruganiego. Możemy przegrać nawet 0-7, bo to mecz o nic. Liczy się tylko Lyon.
Z Cagliari wiadomo było, że CR powalczy o bramki. Drużyna jednak wyglądała, jakby mieli w głowach „my mamy Mistrza, nie chce nam się, jak chcesz, to sobie strzelaj, próbuj Cris”, szkoda, ze bez ruchu kolegów nie da się nic zrobić. Z Romą da sobie już siana według mnie i skupi się na Lyonie.
Już z Cagliari powinniśmy dać sobie spokój, jest mistrz to odpoczywać na Lyon, bo będzie sporo biegania.
Moim zdaniem ten „pół-podstawowy” skład na Cagliari to był taki trochę „ukłon” w stronę Ronaldo właśnie. Nie chciał mu Sarri przekreślać całkowicie szans wystawiając wokoło samych młodzieżowców i rezerwowych. Szansę stracił, więc na Romę już pewnie oporów przed wystawianiem 2/3 garnituru nie będzie. I bardzo dobrze.
No nie wiem czy wystawienie Berny to był ukłon w stronę CR7 xd
Młodzi chociaż chcieli i próbowali, może z nimi CR7 by coś strzelił a nie z gośćmi którzy poza staniem i podawaniem w szerz nie widzieli innej gry.
Nie jestem hejterem Ronaldo, ale on takich meczów jak wczoraj rozegrał już mnóstwo w Juve. Dla mnie, grając na lewej stronie, jest hamulcowym w ofensywie. Bezsensowne wdawanie się w drybling, nie jest w stanie wygrywać pojedynków biegowych, ZAWSZE w pierwszej kolejności szuka strzału, często z nieprzygotowanej pozycji, dopiero kolejnym wyborem( często kiedy już nie ma innej opcji), szuka podania. Do bólu gra pod siebie, czesto mozna że zauważyć że jak strzela ktoś inny, nie widać u niego wielkiej eksplozji radości. Wydaje mi się, że lepiej wyglądałby jako ten najbardziej wysunięty. Wyskok potężny, instynkt w polu karnym jak mało kto. Tylko… Czytaj więcej »
Tu się z Tobą zgodzę. Już od jakiegoś czasu widzę CR7 w środku, nie ta szybkość, przyspieszanie i zwinność co kiedyś nie pozwala mu wygrywać pojedynków 1v1.
A co do ustawienia, dlaczego Juve uporczywie chce grać 3 z przodu. Można zagrać 4-4-2 gdzie Dybala i Ronaldo to śn a choćby cuadrado i nowy nabytek to pp i lp. Dlaczego nie 3-5-2, może akurat nie teraz bo kielon i demiral kontuzja. Tak btw szkoda że MDL nie miał okazji zagrać w tym sezonie na ro bo mamy tam deficyt. I tak dalej można wymieniać, ale szkoda mi słów na obecny team
Tutaj nie do końca się zgodzę. Cristiano praktycznie zawsze chce grać do przodu, czego o reszcie graczy z czasowymi wyjątkami powiedzieć nie można. Owszem oddaje dużo strzałów, ale zazwyczaj alternatywą jest podanie do tyłu bo często nie ma nikogo kto by się do akcji włączył. W podobne dryblingi wdaje się Dybala z podobnego powodu, po prostu nie ma z kim grać do przodu. Dużym problemem Juventus za Sarriego jest częsty brak zawodników w polu karnym rywala. Niekiedy nawet skrzydłowy wchodzi z dobrą akcji a w 16 jest 1/2 graczy na 5/6 rywali. Swoją drogą co zauważyłem a potwierdzenie znalazłem na… Czytaj więcej »