Sarri: Oczekiwałem znacznie mniej
Maurizio Sarri zaskoczył dziennikarzy swoimi pomeczowymi przemyśleniami po meczu z Lyonem.
Kiedy trener stawił się na wywiad ze Sky Sport Italia, zapytano go, czy oczekiwał więcej od swojego zespołu?
Spodziewałem się mniej. Myślę, że dziś wieczorem zagraliśmy świetny mecz – odpowiedział 61-latek.
Po 10 minutach straciliśmy bramkę z karnego, który mógł doprowadzić nas do szaleństwa. Zaliczyliśmy remontadę, wygraliśmy mecz, stworzyliśmy sześć lub siedem okazji do zdobycia bramki.
Zespół ożywił się w ciągu ostatnich kilku dni i gdyby nie stracił pewności siebie przez tę eliminację, byłbym bardzo zadowolony z ich wyników.
Niestety odpadliśmy z powodu pierwszego meczu, a właściwie pierwszej połowy pierwszego. W tych rozgrywkach nie bierze się jeńców, ponieważ pomimo naszych świetnych wyników w tym turnieju i tak odpadamy.
Nie wiem, czy widzieliście mecz PSG-Lyon z zeszłego tygodnia, ale Lyon był pod znacznie większą presją, niż w tamtym meczu. To znaczy, że graliśmy dobrze i sprawiliśmy im problemy.
Nie możemy być w doskonałej kondycji o tej porze roku. Niestety, w tym roku nie było nic logicznego. Spędziliśmy miesiąc w domach, niektórzy wtedy mogli trenować, inni byli na kwarantannie, nie było łatwo zmusić cały zespół do wspólnej pracy.
Czułem, że zespół naładował się we właściwy sposób na ten wieczoru. Być może bardziej niż sprawność fizyczna napędzała nas nerwowa energia i mentalność.
Jeśli odejmiemy ogromne rozczarowanie, wynikające z braku awansu, to jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej postawy zespołu, który pokazał charakter i dał z siebie wszystko. Gdybyśmy nie zostali wyeliminowani, wróciłbym dziś wieczorem szczęśliwy do domu.
Czego Sarri spodziewa się jutro podczas spotkania z władzami Juventusu i czy jego przyszłość ciągle stoi pod znakiem zapytania?
Moje słowa nie były trudne do zinterpretowania. Nie sądzę, aby dyrektorzy, stojący na najwyższym szczeblu podejmowali decyzję na podstawie jednego meczu. Będą oceniać cały sezon.
Uważam, że tego rodzaju pytanie jest obraźliwe, ale nie w stosunku do mnie, jest obraźliwe w stosunku do dyrektorów. Mam umowę, będę ją szanować i nie spodziewam się niczego nadzwyczajnego.
Paulo Dybala wszszedł z ławki i wyraźnie nie doszedł do stu procentowej sprawności po kontuzji uda, biorąc pod uwagę, że po 10 minutach ponownie kulał i musiał opuścić murawę.
Gdybym przyjechał tutaj bez Dybali, zapytano by mnie, dlaczego nie zaryzykowałem. Jeśli nie dzisiaj, to kiedy? To było ryzyko. Douglas Costa odpadł, a Cuadrado miał pewne problemy z mięśniami, ostrzegł nas, że ma problemy, więc musieliśmy wykorzystać zmiany i wprowadzić zarówno Danilo, jak i Dybalę.
Źródło: tuttojuve.com
Cóż, brak słów. Sarri chyba ciągle myśli że jest bankierem, a trenerka to dorywcza praca.
Cóż można powiedzieć…
Inna sprawa, że sędzia karnym z dupy na początku ustawił mecz.
A potem dzięki karnemu z dupy wróciliśmy do gry, bo inaczej nawet byśmy nie napoczęli rywala przed przerwą. Znając mental tej drużyny, to nawet by nie uwierzyła w to, że trzy bramki można strzelić w drugiej połowie. Karne oba naciągane, co do tego się zgadzamy, ale zauważmy, że Lyon zanim otrzymał karnego, to już coś tam próbował działać pod naszym polem karnym, w przeciwieństwie do nas. Czy Lyon by strzelił tą bramkę czy nie, albo czy strzeliłby ją wtedy albo później, my i tak potrzebowaliśmy strzelać bramki. A prawda jest taka, że w pierwszej połowie to poza akcją Berny nie… Czytaj więcej »
Problem w tym, że karny z dupy dla Lyonu dał im awans. Licząc, co wpadło byłaby dogrywka. Nie bronię Sarriego, tym bardziej zawodników. Po prostu pierwsza jedenastka ważyła więcej.
Ani jednej składnej akcji przez 180 minut dwumeczu, a ten opowiada o tym, że przegraliśmy, bo straciliśmy jedną bramkę na wyjeździe i słabo zagraliśmy w jednej połowie. Zero refleksji. Czas się żegnać.
Szkoda @pogon, że się zegnasz i odchodzisz z tej strony hahahha bo raczej Sarri rozpocznie przyszły sezon z nami. Niestety
I co teraz? 😀
Gdy już nie było wymówek , bo Lyon był w gorszej sytuacji niż my , to nasz trener wypala , że spodziewał się mniej po Juve. Przyznam że tego się nie spodziewałem , do tego ta buta, że jeden mecz nie zaszkodzi i ocenia się cały sezon. Ten trener tu nie pasuje. To nie Neapol. Zmienić jak najszybciej, choć Bayern zmienił na Flicka w trakcie sezonu i gra jak z nut , więc nie ma no czekać , brać Pochettino , już nawet Maxa wolę bo zjazd jest ewidentny. Poza tym pozbyć się Khediry, Ramzeya, Matuidiego , Costy, Berny i… Czytaj więcej »
Miałem już nie pisać o Sarrim, Ale to zero znów mnie sprowokowało. Ten kretyn twierdzi, że jest zadowolony, bo zagraliśmy dobry mecz. Pieprzy też o różnych trudnościach z motywacją zawodników do trenowania, o tym że nie możemy być w dobrej formie w tej fazie rozgrywek chć inni mogą. Ten idiota szuka usprawiedliwień dla siebie, mając za kretynów kibiców i cały zarząd. Chciałem też przeprosić kretynów, debili i idiotów, że porównałem do nich Sarriego.
Swietna poza – ” mocy przybywaj, bo mam zawardzenie „.
To ciekawe, bo po tym jak nasz zarząd zatrudnił Sarriego spodziewałem się właśnie takiego sezonu i tego, że drużyna zrobi krok wstecz, nawet w porównaniu do tego co prezentowała pod wodzą Allegriego podczas ostatniego roku jego pracy w Turynie.
Od samego początku byłem przeciwnikiem zmiany trenera. Trzeba było zostać z Allegrim, za to dać mu piłkarzy zamiast złomu.
Panowie nie ma się co dziwić. Po naszej ostatniej grze… I męczarniach w lidze Sarri oczekiwał mniej… Zrozumiałe…
Mam nadzieję że zarząd widzi to co jest faktem. Drużyna grała coraz gorzej, powiem więcej drużyna gra gorzej niż na początku sezonu. Gdybyśmy zrobili statystyki ostatnich 8 meczy całej ligi to pewnie wylądowalibyśmy około 8-10 miejsca a już na pewno poza LM co jest dramatem. Więc komentarze że „doczłapaliśmy” do mistrzostwa włoch są całkowicie zasadne. Wygraliśmy głównie punktom zdobytym wcześniej i niespodziewaną zadyszką interu który grał cały sezon bez ławki. Braki każdy widzi: TRENER : Za to wszystko odpowiada. Argument że potrzebuje czasu jest dobrym argumentem ale on nie działa jeżeli drużna zniża się grą do poziomu 6,7 drużyny z… Czytaj więcej »
Rzeczywiście, rozstrzał jak schizofrenia. Pirlo, który dopiero zaczyna trenerkę. Pochettino obiecujący, doświadczony, bez sukcesów jak narazie. Inzaghi, młody i obiecujacy, kompletnie bez doświadczenia w LM. Zidane, zdobywca trzech LM i La Ligi. Masz dużo racji, ale dwie rzeczy kompletnie nie pasują do tych, z którymi się zgadzam. Arthur – jeszcze nikogo nie nauczyło, by nie oceniać piłkarza przed zagraniem w klubie? Wojtek, to klasowy i gwarantujący wysoki poziom bramkarz. Nie jest topem, jakim był Gigi, ale jest we właściwym miejscu. Jeśli już porównujesz z Donnarumą, to za Włochem przemawia wiek i możliwość rozwoju. Jednak robi jeszcze tak szkolne błędy, że… Czytaj więcej »
Arthur to tylko moje podejrzenie. Nie nastawiam się , i zarząd na rynku transferowym napewno tez nie moze się na niego nastawiać ze będzie gamę changerem. Ale masz racje , nie ma co oceniać,może wystrzeli. Szczesny jest bardzo dobrym bramkarzem ale na Top 4 świata. Karne w lidze mistrzów są bardziej niż pewne a szczesny niestety w tym aspekcie gry jest bardzo słaby. Buffon bronił na 33% Szczesny w tym roku na 0 Donnaruma jest młody, kończy mu się kontrakt, przydarzają mu się gafy w meczu jednak ma duży potencjał do rozwoju a jego statystyki w karnych są kosmiczne. Przypomnę.w… Czytaj więcej »
„Oczekiwałem znacznie mniej” – kolejny argument za tym, że ten tup powinien wylecieć na zbity pysk. Gdzie ambicja i sportowa złość? Przecież jak trener tak podchodzi do sprawy to jak piłkarzom ma siè chcieć? Marzy mi się trener, który potrafi złapać zawodników za jaja i w odpowiednim momencie tak przekręcić, żeby wrzucili 5 bieg, który po przegranej jest wkurzony i nie szuka alibi hdzie pipadnie a po wygranej w brzydkim stylu też potrafi uświadomić chłipakom, że tak grać nie można. W zamian mamy typa, który nie jest w stanie ogarnąć zespołu i po odpadnięciu z Lm zaledwie w 1/8 pitoli,… Czytaj więcej »
Sarri może odejść, ale razem z Nedvedem i Paraticim. Może nawet z Agnellim. Pewien etap się zakończył. Bez rewolucji możemy zapomnieć o 10 tytule mistrzowskim i jakiekolwiek wynikach w Lidze Mistrzów. Ryba psuje się od głowy, a dziadowska polityka kadrowa ma swoje źródło na górze.
O sir Alexie Fergusonie też tak pewnie pisano 😛
To nie FM, gdzie wystarczy sobie zapisać grę, a potem sprawdzić, czy jakiś piłkarz nie połamie się, lub czy nie wypali. Większość transferów się broni, ale przez jakieś aspekty nie wypalają.
Ile lat Real z Ronaldo czekał na triumf w LM? Co było wcześniej? Czym poskutkowało pozostawienie na stanowisku prezesa takiego Pereza?
Serio chce Ci się bronić Sarriego czy szukać jakiś dziwnych argumentów? Przegrać mozna z każdym, ja po wczorajszym meczu nie czuje nawet rozczarowania. Najzwyczajniej na świecie, nie wierzę w cuda. Ot, byliśmy bez szans na triumf w tej edycji. Z prostego powodu- od dwóch lat nie mamy drużyny. Popadamy w coraz większą przeciętność, wystarczy obejrzeć dowolne 5 meczów Juve z tego sezonu( z nielicznymi przebłyskami). Po Sarrim nie oczekiwałem cudu.Liczylem na jakąkolwiek LEPSZA zmianę, po tym jak zastępował w Juve wypalonego Allegriego. Wielkie rozczarowanie po tym sezonie. Nawet nie z powodu wyników a z tego, że nie udało się zmienić… Czytaj więcej »
@Apo- piszesz o wypalonej i przeciętnej kadrze, a oczekujesz nieprzeciętnych wyników i jakiegoś nowego blasku? Jak niby Sarri ma grać lepiej, jak ma musi starego Ronaldo uczyć nowych sztuczek (sam o tym wielokrotnie wspominasz), Pjanica niegrania na alibi, a Ruganiego wyhodowania sobie jaj i grania siłowo. Bronię Sarriego, bo pamiętam, jakich piłkarzy miał w Napoli i co udało mu się tam stworzyć i porównuję to do tego, co zastał w Juve. Jasne, Włoch tego nie ogarnął, ale kogo to jest wina, jego, że dostał zadanie wprowadzenia swojego stylu wśród drewna, czy może, chociażby zarządu, który wpadł na tak świetny pomysł… Czytaj więcej »
Jakich nieprzeciętnych wyników? Oczekuje tego, że PO ROKU, będę chociaż się domyślał o co chodzi trenerowi, jak ma wyglądać gra. I powtórzę to po raz ostatni. Z takim składem: Szczesny- Cuadrado-De Ligt-Bonucci-Sandro- Pjanic-Bentancur-Rabiot-Ronaldo-Dybala- Costa, da się grać ładnie, skutecznie w obronie i nie nie mamy się czego wstydzic na włoskich podwórkach. Więc to męczące pierdolenie, o tym że zespół wypalony, powtarzanie to po meczach z ogórkami, juz mnie nudziło. Pisałem o Sarrim że się nie nadaje od lutego jakoś, wielu tu płakało że potrzeba czasu, zarząd go zwolnił, wyszlo na moje. Dziękuję. Sarri zakodował sobie to 4-3-3, nieważne jakich miał… Czytaj więcej »
Heh.
Agnelli to już teraz powinien mieć pomnik przed stadionem.
Można negatywnie oceniać pewne decyzje. Ale nie dajmy się zwariować. Poza tym „fucha” prezydenta klubu z tradycjami nie może tak działać. Chces powrotu to Giglich czy innych Blancow?
Dokładnie. W dupach wam się poprzewracało ( i proszę mnie nie poprawiać i straszyć banami), bo tak jest. O ile Sarri ma swoje za uszami, razem z piłkarzami ( bo Nie, oni nie są biedni i bez winy), tak Agnelli jest kozakiem i jesteśmy tu, gdzie jesteśmy dzięki jego pasji i chęci. Paratici i Nedved powinni wziąć się do roboty i zamiast zmiany TYLKO trenera, wzmocnić newralgiczne pozycje. To nie przypadek, że Allegri chciał przebudowywać skład, a Sarri dostając do pierwszego składu praktycznie młodego de Ligta, bo Rabiot /Ramsey to poziom naszej pomocy, nie dał rady ochronić stołka. Trzeba sobie… Czytaj więcej »
Żenująca wypowiedź, żenującego gościa po żenującym spotkaniu. Gdyby nie ciśnienie Ronaldo skończyłoby się jeszcze większą kompromitacją.
Już po pierwszym zdaniu jebłem, dosłownie (proszę adminów o nie cenzurowanie słowa, wszak nie znam innego łagodniejszego, które by oddawało moje odczucia w tej chwili).
A tutaj to już zastanawiam się, czy temu Panu nic nie dzieje się z głową: „To znaczy, że graliśmy dobrze i sprawiliśmy im problemy.” No ja cię pierdziele, chylcie czoła, sprawiliśmy problemu wielkiemu Lyonowi!